Gdy mieszkaniec Jedliny-Zdrój (woj. dolnośląskie) przekopywał swój ogródek nie spodziewał się, że trafi na pozostałości po dawnych mieszkańcach tego terenu. Z metalowej skrzynki ukrytej pod ziemią wyciągnął broń, amunicję i zapisane po niemiecku dokumenty.
- Do policjantów z Wałbrzycha zgłosił się mężczyzna, który powiadomił o odnalezieniu broni krótkiej w kaburze, amunicji oraz niemieckich dokumentów. Funkcjonariusze zabezpieczyli znalezisko - informuje asp. Wojciech Jabłoński z biura prasowego dolnośląskiej policji.
Pistolet i pozostałe relikty przeszłości ukryte były w metalowej skrzynce i zakopane pod ziemią.
Mauser jak w Czterech Pancernych
Na miejsce skierowano specjalistów, którzy mieli zbadać teren należący do 34-latka. Jednak nic więcej nie znaleziono. Przedmioty odkryte przez mężczyznę zostały zabezpieczone. Teraz broń i amunicja mają być poddane specjalistycznym badaniom, by sprawdzić, czy w przeszłości była używana.
- Jeżeli ktoś chciałby zobaczyć tego typu pistolet to musiałby obejrzeć jednen z odcinków "Czterech Pancernych", w którym Janek Kos dostaje taką broń, a nawet z niej strzela - kwituje Jabłoński.
Pistolet znaleziono w jednej z dolnośląskich miejscowości:
Autor: tam/i / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Dolnośląska Policja