Swoimi produktami raczył Niemców, żołnierzy Armii Czerwonej, a w latach PRL-u i całą Europę. Browar Piastowski produkował piwo, bez którego wrocławianie nie mogli się obejść. I choć kiedyś przed jego bramą ustawiały się kolejki chętnych, dziś nie ma nikogo, kto chciałby go ratować.