W nocy z piątku na sobotę, z łąki koło schroniska Pasterka ktoś ukradł... nagrobek. Nie prawdziwy, lecz pamiątkowy, bardzo cenny dla osób związanych z tym miejscem. - Nie zgłaszam tego na policję, ale proszę o zwrot. Zapraszam na piwo i pierogi - apeluje kierowniczka.
Tabliczka ma 80 cm i napisem "Serce pozostawione w Pasterce oraz R.I.P.". Stała na łące od 2012 roku. Beata Dutkiewicz, kierowniczka schroniska, twierdzi, że nie miała żadnej wartości materialnej.
- To dla nas ważna pamiątka. Pomniczek postawili turyści, przyjaciele schroniska. Nawiązywał do piosenki o pasterce. Bardzo prosimy o jego zwrot – apeluje Dutkiewicz.
Na złodzieja czeka... nagroda
Zapewnia, że osoba, która zabrała tabliczkę, nie musi obawiać się konsekwencji. Wręcz przeciwnie, może przyjść do schroniska, opowiedzieć dlaczego zabrała pomniczek i co się z nim działo przez te kilka dni.
– Niech rabuś się nie obawia. Mógł nie wiedzieć, że to dla nas ważne. Niech po prostu odda. Czeka na niego nagroda. Jest nią skrzynka piwa i torba pasterskich pierogów – podkreśla Beata Dutkiewicz.
Szukają przez internet
Pomnik był wkopany w ziemię. Nie był mocno zabezpieczony i każdy mógł go odkopać. O zwrot tablicy właściciele zaapelowali w jednym z serwisów społecznościowych. Post udostępniony został ponad 200 razy.
Ze schroniska Pasterka ktoś ukradł drewniany pomnik:
Autor: sfo/r / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Facebook: Pomniczek - Serce Pozostawione w Pasterce