Miał zabić. Napisał książkę o zbrodni. Powstaną o tym dwa filmy w gwiazdorskiej obsadzie

Sąd kilka razy pochylał się nad sprawą B. Ostatecznie mężczyzna został skazany na 25 lat więzienia
Sąd kilka razy pochylał się nad sprawą B. Ostatecznie mężczyzna został skazany na 25 lat więzienia
archiwum TVN24/ K. Połosak
Krystian B., autor powieści "Amok" przed sądemarchiwum TVN24/ K. Połosak

W 2000 r. ktoś brutalnie morduje 35-latka z Wrocławia. Śledztwo początkowo nie przynosi rezultatów i zostaje umorzone. Po kilku latach mundurowi wpadają na trop tajemniczej i mrocznej książki "Amok". Jej autor staje przed sądem oskarżony o zabójstwo. Sąd nie ma wątpliwości: autor to morderca, treść to nie fikcja literacka. Krystian B. zostaje skazany na 25 lat więzienia. Już wkrótce ruszają zdjęcia do dwóch filmów inspirowanych tą historią. W rolach głównych m.in. Christoph Waltz i Jim Carrey.

Christoph Waltz, znany z "Django", zagra w filmie "True Crimes": o głośnym morderstwie z PolskiThe Weinstein Company

Mrożąca krew w żyłach historia mieszkańca Wrocławia, jego książki i brutalnej zbrodni już podczas toczącego się procesu przykuwała uwagę polskich i zagranicznych mediów. Dziennikarze relacjonowali każdą kolejną rozprawę. Nic dziwnego, że zagadkową historią zainteresowali się filmowcy.

7 listopada w Krakowie rozpoczną się prace nad międzynarodową produkcją "True Crimes" opartą na reportażu Davida Granna, który opublikowano w tygodniku "The New Yorker". Zagrają w nim m.in. Jim Carrey, Christoph Waltz i Agata Kulesza.

Na początku grudnia do Wrocławia przyjedzie inna ekipa filmowa. Film pod roboczym tytułem "Amok" będzie reżyserowała Kasia Adamik, a premierę zaplanowano na 2017 r. Obsada? – Na razie jej nie ujawniamy – mówi Beata Pisula, producentka filmu.

Wiadomo, że w filmie opartym na historii Krystiana B. miał zagrać Luke Grimes, znany z "50 twarzy Greya". Na planie się jednak nie pojawi ze względu na inne zobowiązania. – Kupiliśmy prawa do książki. Jesteśmy w stałym kontakcie autorem, panem B. – informuje Pisula. I dodaje, że filmowcy dostali zapewnienie, że projekt "True Crimes" to "zupełnie coś innego" niż ich produkcja, która będzie koncentrować się na postaci B. i częściowo opierać się na książce. Film Amerykanów ma się natomiast skupiać na postaci detektywa rozwiązującego sprawę tajemniczego morderstwa na podstawie wskazówek umieszczonych w książce.

Tajemniczy mord

13 listopada 2000 r. we Wrocławiu zaginął Dariusz J., młody przedsiębiorca, prawnik z wykształcenia i właściciel jednej z małych agencji reklamowych. Rano do jego biura zadzwonił potencjalny klient. Właściciela nie było. Poprosił o numer komórkowy. Szukał pilnego kontaktu, miał zlecenie. Telefon odebrała matka J. Po zaginięciu była pewna: tego dnia do biura dzwonił zabójca. – Jestem święcie przekonana, że to ten człowiek – mówiła zdruzgotana kobieta. 35-latka odwiedziło dwóch mężczyzn. Wyszedł z nimi i już nigdy nie wrócił. Jego ciało po miesiącu wypłynęło kilkadziesiąt kilometrów od Wrocławia. W grudniowe popołudnie dryfujące zwłoki zauważyli wędkarze. Ciało ubrane było jedynie w bieliznę i bluzę. Stopy, szyja i ręce powiązane były sznurem, tak by każdy najmniejszy ruch zaciskał pętlę wokół szyi. Na skórze widoczne były siniaki, jakby ktoś się nad nim znęcał. Śledczy mówili później: wyglądało to na gangsterską egzekucję.

Podczas sekcji zwłok okazało się, że żołądek i jelita były puste. Kilka dni przed śmiercią mężczyzna nie jadł. Na jaw wyszedł też kolejny fakt: prawdopodobnie wciąż żył, gdy został wrzucony do wody. Nie miał przy sobie dokumentów ani telefonu komórkowego. Rodzina rozpoznała w nim zaginionego przedsiębiorcę. Rozpoczęło się śledztwo. Jednak po kilku miesiącach bezowocnej pracy akta z pieczątką o umorzeniu trafiły do policyjnej szuflady. W tej sprawie nie było ani świadków, ani motywu, ani tym bardziej śladów.

Brutalna powieść tylko dla dorosłych

Książka "Amok" wyszła w maju 2003 r., trzy lata po tragicznej śmierci J. To dzięki niej Krystiana B. tytułowano później mianem pisarza, a internauci okrzyknęli go "cesarzem metafor". Bohaterem powieści jest intelektualista Chris. Na kartach książki przewijają się narkotyki, alkohol, seks i kobiety, ale raczej te brzydkie. Takie wolał Chris. B. w swojej powieści opisuje też zabójstwo jednej z kochanek. Na okładce widnieje dopisek "tylko dla dorosłych". "Za oknem padał deszcz i gdybym tylko chciał, mógłbym go zamienić na krople krwi tak ciężkie, że wygładziłyby wszystkie ostre krawędzie chodników. Po kilku dniach znaleźliby w kłębach kurzu kilkaset zmiażdżonych głów z wyschniętymi włosami" – czytamy w jednym z rozdziałów. "Amok to wielkie literackie paskudztwo ubrane w sukienkę zwaną książką" – napisała w swojej recenzji autorka bloga literutopia.pl. Inni dodają: oryginalne, ale tanie. Natomiast specjalistów od literatury raziły przede wszystkim wulgarne opisy. Początkowo książka przeszła bez echa.

Okładki powieści "Amok". Gdy o B. stało się głośno książka była nie do zdobyciaCroma

Na literackim tropie

Chcieć, to móc. Ta maksyma towarzyszy mi od zawsze i jak dotąd sprawdza się w każdej sytuacji Krystian B. podczas spotkania z licealistami

W 2005 r. na nowy trop w sprawie tajemniczej śmierci J. wpadł Jacek Wróblewski z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. To właśnie on ustalił, że kilka dni po zaginięciu przedsiębiorcy jego telefon został wystawiony na sprzedaż na internetowej aukcji. Nowego właściciela znalazł pod Warszawą. Jednak mężczyzna ten nie miał nic wspólnego z zabójstwem 35-latka. Policjanci zainteresowali się więc internetowym sprzedawcą. Z jego aukcyjnego konta wynikało, że chciał kupić podręcznik "Przypadkowe, samobójcze czy zbrodnicze powieszenie. Problemy kryminalistyki". Nazwisko sprzedawcy śledczy wpisali w wyszukiwarkę. Ku ich zdziwieniu okazało się, że B. jest autorem mało znanej powieści. – Każdy z nas przeczytał książkę, wyszukując elementy wspólne z morderstwem. Było ich sporo – relacjonował dwa lata później miesięcznikowi "Policja 997" podkom. Wróblewski.

Kim był jej autor Krystian B.? "Koledzy mówią do Krystiana "Amor", bo jest ładny i zakochany w sobie. Nie toleruje krytyki. Potrafi być super kumplem, ale i kompletnym chamem, jeśli ktoś się z nim nie zgadza" – pisała o B. Edyta Golisz w magazynie kryminalnym "Reporter".

Po szkole średniej B. przeniósł się do Wrocławia, by studiować filozofię. Wziął ślub. Urodziło mu się dziecko. Pracował. Jego życie nie różniło się od codzienności innych mieszkańców stolicy Dolnego Śląska. Czasem tylko się awanturował, miewał wybuchy zazdrości i – jak wynikało z późniejszych zeznań świadków – czasami sam zdradzał. Lubił pisać.

Gdy w małżeństwie zaczęło źle się dziać, wyjechał za granicę. Najpierw miał zwiedzić większość europejskich stolic, później znalazł się w Stanach Zjednoczonych. W 2002 r. spakował walizki i poleciał do Korei Południowej. Zwiedził m.in. Filipiny, Tajlandię, Chiny, Malezję i Wietnam. Podczas zagranicznych wojaży jako wolontariusz pracował na Sumatrze z ofiarami tsunami. W międzyczasie wydano jego książkę "Amok". "Chcieć to móc. Ta maksyma towarzyszy mi od zawsze i jak dotąd sprawdza się w każdej sytuacji" – tłumaczył licealistom z Chojnowa w 2005 r. Byli zachwyceni.

"Musiał mieć z tym coś wspólnego, ale czy był mordercą?"

Policja zaczęła się interesować Krystianem B. - Trzeba było przyglądać się jego osobie z wielką ostrożnością. Uważać, z kim rozmawiamy. (...) On musiał mieć coś wspólnego ze zbrodnią, ale czy faktycznie był mordercą? Mógł mieć wspólników w Polsce – wspominał działania funkcjonariuszy policjant. Jak mówili policjanci, pisarz-filozof zaczął odwiedzać świadków i namawiać ich do odmowy składania zeznań. Właśnie tym miał sobie zaszkodzić, bo ludzie zaczęli sobie przypominać fakty, o których przez te kilka lat zdążyli zapomnieć. Jeden ze znajomych wspominał, że podczas sylwestrowej nocy zazdrosny o żonę B. mówił, że załatwi jej adoratora tak jak wcześniej za pomocą sznurka załatwił innego. Okazało się, że w trakcie, gdy B. przebywał w krajach Azji, ktoś z tych samych państw wchodził na stronę internetową programu telewizyjnego, który przedstawiał zbrodnię na J. Śledczy uznali, że nie mógł to być nikt inny tylko B. we własnej osobie. Jego winę miała też potwierdzać karta telefoniczna, z której w dniu zaginięcia dzwoniono do biura J., ale wykonywano też połączenia do znajomych i rodziny pisarza. Ustalono też, że firma, której B. był współwłaścicielem, złożyła zamówienie w agencji J. i przez pewien czas zalegała z płatnościami. W końcu we wrześniu 2005 r. policjanci zdecydowali się zatrzymać B. W jego mieszkaniu znaleźli długopis firmy reklamowej zmarłego, a w komputerze informacje o ówczesnym konkubencie jego żony. – Dowodów nie ma, ale nie możemy wykluczyć, że i jemu groziło lub w przyszłości zaczęłoby grozić niebezpieczeństwo – mówił policyjnemu magazynowi podkom. Wróblewski.

Pisarz-filozof podczas rozpraw siedział w specjalnie zabezpieczonym miejscu dla oskarżonycharchiwum TVN24

Policjanci nie mieli też wystarczających dowodów, by zatrzymać mężczyznę w areszcie. Musiał oddać paszport i nie mógł opuszczać kraju, ale został na wolności. W październiku w chojnowskiej szkole, w której dawniej się uczył, spotkał się z licealistami.

Dziennikarka lokalnego dwutygodnika opisała go: "pisarz, filozof, instruktor nurkowania oraz fotograf podwodny, a przede wszystkim niestrudzony podróżnik". Pod relacją ze spotkania pojawiły się komentarze: "mega odlotowy facet", "super". Jednak gdy wieści o jego problemach z prawem się rozeszły i gdy wybuchł boom na jego książkę, pod relacją "Gazety Chojnowskiej" ktoś napisał: "szok, psychol, zboczeniec".

Prokuratura: uprowadził, więził, głodził i bił

Wyciągnąłem spod łóżka nóż i sznur, jak wyciąga się obrazkową historię dla dzieci, by uśpić je bredniami o tym co za lasami i za górami. Zacząłem rozwijać fabułę sznura i dla uczynienia jej bardziej interesującą wiązałem pętlę napisał Krystian B. w "Amoku"

Po kilkunastu miesiącach śledztwa prokuratorzy z Legnicy mieli gotowy akt oskarżenia. W lutym 2007 r. przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu rozpoczął się poszlakowy proces B. Mężczyznę oskarżono o zabójstwo Dariusza J., którego miał podejrzewać o romans z – byłą już w momencie rozpoczęcia procesu – żoną. Zabić miał z zazdrości, a później wszystko opisać w swojej powieści. Prokuratorzy stwierdzili wprost: w "Amoku" zawarł metaforyczny opis własnej zbrodni.

Zdaniem śledczych autor powieści uprowadził, więził, głodził i bił swoją ofiarę. – Skrępował przy pomocy liny w tzw. nietypową kołyskę, w sposób uniemożliwiający pływanie, ogłuszył i wrzucił do rzeki Odry – odczytywała akt oskarżenia prokurator Bogumiła Fiuto. To właśnie ta metoda przypomniała śledczym to, co wyczytali w książce. "Wyciągnąłem spod łóżka nóż i sznur, jak wyciąga się obrazkową historię dla dzieci, by uśpić je bredniami o tym co za lasami i za górami. Zacząłem rozwijać fabułę sznura i dla uczynienia jej bardziej interesującą wiązałem pętlę" – napisał B.

Podobieństwa między postaciami i w "drugorzędnych szczegółach"

Choć powieść nie była w sprawie dowodem bezpośrednim, to dla śledczych stanowiła ważną poszlakę. Prokurator mówiła: nie jest to bezpośredni dowód, chociaż można doszukiwać się pewnych podobieństw. Jakich? Eksperci widzieli je m.in. w danych biograficznych, środowisku społecznym, cechach osobowości bohatera "Amoku" i jego autora oraz w sposobach reagowania na różne sytuacje. Jednocześnie biegli uznali, że treść książki nie zawiera elementów bezpośrednio odnoszących się do zabójstwa J., ale w "drugorzędnych szczegółach" dopatrzyli się podobieństw. Chodziło m.in. o spędzenie czasu z ofiarą, zanim doszło do jej uśmiercenia, przygotowanie pętli ze sznura czy sprzedaż w internecie przedmiotów związanych z zabójstwem.

Obrońca B. ripostował: – Ta książka nie stanowi żadnej podstawy do stawiania tezy, że tam zostało opisane jakiekolwiek zdarzenie. Nie popełnił czynu, więc nie mógł go opisać w książce. To jest logiczne – dowodził mecenas Karol Węgliński. Proces był poszlakowy, a B. powtarzał: nie przyznaję się do żadnego z tych czynów.

Krystian B. podczas rozprawy sądowej. Skazano go na 25 lat więzieniaTVN 24

Przyznał się, by za chwilę wszystko odwołać?

Raz w trakcie śledztwa B. do winy miał się jednak przyznać. Prokuratorowi podczas przesłuchania miał powiedzieć: "nikt mi nie pomagał przy zabójstwie, zrobiłem to sam". Jednak po chwili zeznania odwołał, poczuł się źle i nie podpisał protokołu. Dla biegłych sprawa była jasna: przyznał się, bo nie mógł znieść myśli, że zbrodnia zostanie przypisana komuś innemu. Zdaniem prokuratorów pisarz był tak zazdrosny o swoją żonę, że z tej zazdrości był w stanie zabić. Mężczyzna miał dowiedzieć się, że żona się z kimś spotkała, miał rozpocząć własne śledztwo. Małżonkę miał zastraszać i wyzywać. – Nie mógł pozwolić żonie, którą traktował jak swoją własność, na to, by związała się z kimś innym – opisywała sędzia. I dodawała: oskarżony to zdemoralizowany narcyz.

Akta sprawy Krystiana B. archiwum TVN24

"Być może to przestępstwo doskonałe"

Jeśli ktoś planuje mord, a czuje się pisarzem, to chce to utrwalić. To jest silniejsze od jego instynktu samozachowawczego. On to musi zapisać prof. Stanisław Bereś w 2007 r. o sprawie B.

Niektórzy zastanawiali się, dlaczego inteligentny człowiek miałby opisać swoją zbrodnię w książce. – Mord jest przeżyciem traumatycznym. Jeśli ktoś planuje mord, a czuje się pisarzem, to chce to utrwalić. To jest silniejsze od jego instynktu samozachowawczego. On to musi zapisać – wyjaśniał reporterom TVN24 literaturoznawca prof. Stanisław Bereś. Tymczasem oskarżony bronił się: czy jeśli piszę o brunetce z uszami o smaku wołowiny, to znaczy, że jestem kanibalem? Twierdzi, że napisanie książki zaplanował jeszcze na studiach. "To człowiek o dwóch twarzach. W sądzie spokojny i wyważony, ale z badań i zeznań świadków wynika, że jest skłonny do agresji, kłamstw i manipulacji" – opisywali B. podczas procesu dziennikarze. Prokuratorzy twierdzili, że przypadek B. to "być może przestępstwo doskonałe". Wszystko dlatego, że śledczy byli przekonani, że mężczyzna przy dokonaniu zbrodni musiał z kimś współpracować. Nie udało się jednak ustalić, kim były te osoby.

B.: spodziewałem się oczyszczenia z zarzutów

Spodziewałem się wyroku oczyszczającego ze wszystkich zarzutów Krystian B. w sierpniu 2007 roku

Sprawa była skomplikowana. Gdy sąd naradzał się nad wyrokiem, "zrodziły się pewne wątpliwości". Zdecydowano o wznowieniu przewodu sądowego. B. nie krył rozczarowania. – Spodziewałem się wyroku oczyszczającego ze wszystkich zarzutów – mówił przed telewizyjnymi kamerami. Miesiąc później, 5 września 2007 r. sędzia Lidia Hojeńska ogłosiła: za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie sąd skazuje B. na 25 lat pozbawienia wolności. Żona zamordowanego nie kryła rozgoryczenia. – Państwo uczynili z tego człowieka gwiazdę medialną, pisarza, filozofa. Tymczasem to jest zwykły morderca – denerwowała się kobieta.

Pełnomocnik rodziny zamordowanego: jedyny słuszny wyrok

To nie był jednak koniec sądowej batalii rodziny zamordowanego i B. Trzy miesiące później sąd odwoławczy wyrok uchylił i skierował sprawę do ponownego rozpoznania. Krystiana B. skazano jednak ponownie, a obrona odwołała się po raz kolejny. I tym razem sąd był nieprzejednany.

– Jest to jedynie słuszny wyrok, jaki mógł zapaść. Moim klientom nie chodzi ani o zadowolenie, ani o satysfakcję. Oni chcieli dojść do prawdy. Chcieli się dowiedzieć, kto i w jakich okolicznościach zabił ich syna, i dowiedzieli się. Z tego wyroku wynosimy wiedzę i pewność co do tego, co wydarzyło się w tych krytycznych dniach – mówiła w maju 2009 r. Bogusława Nowakowska, pełnomocnik rodziny zamordowanego. Rok później Sąd Najwyższy odrzucił wniosek o kasację wyroku. Wiele osób wciąż uważa, że B. został skazany niesłusznie i że padł ofiarą wymiaru sprawiedliwości. Pisarz morderca wyrok odsiaduje we wrocławskim więzieniu. Ten obecnie 42-latek wyjdzie na wolność, gdy będzie miał 59 lat. Premierę jednego z filmów o jego zbrodni i śledztwie w tej sprawie zaplanowano na 2017 r., data premiery drugiego jest na razie nieznana.

Sąd skazał B. na 25 lat więzienia. Karę odsiaduje we wrocławskim zakładzie karnymShaaze | Wikipedia (CC BY SA 3.0)

Autor: Tamara Barriga / Źródło: TVN24 Wrocław

Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN24

Pozostałe wiadomości

- Rosja robiła, robi i będzie robiła to, co będzie chciała, jeżeli będzie mogła to robić - powiedział pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, komentując informacje o użyciu rakiety balistycznej średniego zasięgu przez Rosję przeciwko Ukrainie. Zaznaczył przy tym, że w tej chwili "Rosja de facto zaczyna przeć do jakichś negocjacji" i chce zdobyć przewagę przed rozmowami z Ukrainą i Zachodem. Anna Maria Dyner (Polityka Insight) oceniła, że czwartkowy atak z użyciem nowej potężnej broni "miał wywołać efekt psychologiczny".

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

"To nowa głowica, która dopiero jest testowana". Cel użycia? Psychologiczny

Źródło:
TVN24

Trzy osoby zostały ranne w wypadku na drodze krajowej nr 92 między miejscowościami Pniewy i Lwówek (Wielkopolskie). Dwa samochody osobowe zderzyły się tam z ciężarówką przewożącą litewski sprzęt wojskowy.

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Źródło:
PAP/TVN24

KIA Polska przekazała Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów informację o akcji serwisowej modeli Optima HEV oraz Sportage - poinformował w czwartek UOKiK. Kampania objęła ponad 18 tysięcy pojazdów, w których może dojść do zwarcia elektrycznego i pożaru w komorze silnika.

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Źródło:
PAP

O potencjalnego kandydata Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich był pytany przez reporterkę "Faktów" TVN Arletę Zalewską prezes partii Jarosław Kaczyński. Przekazał, że jeszcze nie zapadła decyzja. Powiedział też, że kandydatów do nominacji jest "czterech".

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Źródło:
TVN24

Zbigniew Ziobro nie da się złamać, nie przyjdzie przed tę komisję - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Michał Wójcik, odnosząc się do tego, że prokuratura przekazała wniosek o zgodę Sejmu na doprowadzenie byłego ministra sprawiedliwości przed komisję śledczą do spraw Pegasusa. - Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa - mówił Krzysztof Kwiatkowski z Koalicji Obywatelskiej. Miłosz Motyka z PSL, wiceminister klimatu i środowiska, dodał, że Ziobro został "dosięgnięty przez sprawiedliwość".

"Rozmawiałem z Ziobrą tuż przed połączeniem. Mogę powiedzieć jedno"

"Rozmawiałem z Ziobrą tuż przed połączeniem. Mogę powiedzieć jedno"

Źródło:
TVN24

"Pragnę poinformować, że w budżecie na przyszły rok proponujemy obcięcie wydatków na kancelarię Prezydenta, trybunał pani Przyłębskiej, IPN czy Krajową Radę Radiofonii i Telewizji - przekazał na portalu X premier Donald Tusk. "Mali pacjenci czekają na te pieniądze" - dodał szef rządu. W czwartek sejmowa komisja finansów publicznych przyjęła poprawkę do projektu przyszłorocznego budżetu, która ogranicza budżety 14 instytucji.

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ursula von der Leyen udzieliła na pokładzie samolotu pierwszej pomocy jednemu z pasażerów. Przewodnicząca Komisji Europejskiej, która z wykształcenia jest lekarką, zareagowała na komunikat załogi z pytaniem, czy ktoś na pokładzie posiada fachową wiedzę medyczną.

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Źródło:
PAP, 20 Minuten

Trwa proces byłego policjanta, który wraz z drugim funkcjonariuszem wiózł radiowozem nastolatki w Dawidach Bankowych i spowodował wypadek. Sąd przesłuchał poszkodowane w zdarzeniu. Jedna z kobiet mówiła o dwuznacznych i wulgarnych żartach policjanta, który jest oskarżony o przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków służbowych poprzez nieudzielenie pomocy pokrzywdzonym.

Wulgarne żarty policjanta wobec nastolatek. Sąd przesłuchał poszkodowane w wypadku radiowozu

Wulgarne żarty policjanta wobec nastolatek. Sąd przesłuchał poszkodowane w wypadku radiowozu

Źródło:
PAP

Rosjanie nie wystrzelili - jak początkowo sądzono - międzykontynentalnego pocisku balistycznego (ICBM) w Ukrainę. Był to "nowy typ" pocisku balistycznego średniego zasięgu - przekazali urzędnicy z krajów zachodnich analizujący czwartkowy atak na miasto Dniepr. Biały Dom przekazał, że Moskwa wysłała do USA krótko przed atakiem informację o planowanym użyciu "eksperymentalnego" pocisku balistycznego średniego zasięgu. Wieczorem o zastosowaniu tej broni - Oriesznika - w wystąpieniu telewizyjnym poinformował też Władimir Putin. Wcześniej wojskowi z Kijowa twierdzili, że wszystko wskazuje na to, iż na Dniepr spadł pocisk ICBM.

Czym uderzyli Rosjanie? To oriesznik, "eksperymentalny pocisk balistyczny średniego zasięgu"

Czym uderzyli Rosjanie? To oriesznik, "eksperymentalny pocisk balistyczny średniego zasięgu"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Stany Zjednoczone nałożyły w czwartek restrykcje na 118 osób i podmiotów z sektora finansowego Rosji, w tym pełne sankcje na Gazprombank, ostatni duży rosyjski bank, który dotąd nie został objęty pełną blokadą - ogłosił w czwartek Biały Dom.

Największy rosyjski bank objęty sankcjami

Największy rosyjski bank objęty sankcjami

Źródło:
PAP

Sejm uchwalił w czwartek ustawę okołobudżetową na 2025 rok, która zakłada między innymi 5-procentowe podwyżki dla nauczycieli początkujących oraz mechanizm uelastyczniający budżet, co ma uprawnić przeciwdziałanie skutkom między innymi powodzi.

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Źródło:
PAP

Sejm odrzucił wniosek PiS o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny. Marcelina Zawisza - przewodnicząca koła Razem, którego posłowie jeszcze niedawno byli w klubie Lewicy - zapowiedziała jeszcze przed głosowaniem, że koło opowie się za odwołaniem szefowej resortu zdrowia. - Według projektu budżetu na rok 2025 jedyne, co nowa władza oferuje naszym obywatelom, to realizacja starych zobowiązań - oceniła w dyskusji.

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Chorzy z cukrzycą są nawet trzy razy bardziej podatni na depresję - wynika z badań lekarzy. Nie chodzi tylko o ogólne samopoczucie i świadomość nieuleczalności choroby. Także o tak zwaną burzę chemiczną - nieustające wahania i podwyższone poziomy cukru i insuliny.

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Cukrzycy trzy razy częściej chorują na depresję. Lekarze tłumaczą dlaczego

Źródło:
Fakty TVN

W licznych regionach Polski już zrobiło się biało, a kolejne opady śniegu nadchodzą. W nocy z czwartku na piątek obficie będzie padać na południu, południowym wschodzie i wschodzie kraju. W niektórych miejscach może dosypać ponad 10 centymetrów śniegu.

Następny śnieżny front. W nocy mocno sypnie

Następny śnieżny front. W nocy mocno sypnie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Rosja w czwartek miała po raz pierwszy użyć w Ukrainie broni, która mogłaby zagrozić celom w Europie Zachodniej. Czym jest pocisk RS-26 Rubież i dlaczego Moskwa chciałaby użyć go do zaatakowania obiektu oddalonego o zaledwie tysiąc kilometrów? - To ma pokazywać, że w Moskwie trochę się "zagotowało", że Zachód posuwa się za daleko - ocenia ekspert Mariusz Cielma.

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura Krajowa przekazała do Adama Bodnara wniosek o zgodę Sejmu na zatrzymanie i doprowadzenie byłego szefa Ministerstwa Sprawiedliwości, posła PiS Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą do spraw Pegasusa.

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk zabrał głos w trakcie sejmowej debaty nad wnioskiem o wotum nieufności dla ministry zdrowia Izabeli Leszczyny. - Przegracie to wotum, tak jak przegraliście wybory, tak jak przegraliście tę wielką narodową grę o zaufanie Polaków - zwrócił się do przedstawicieli PiS-u. - Pani minister Izabela Leszczyna będzie nadal wyciągała, wbrew wam, cały system ochrony zdrowia z bagna - powiedział. Ministra zdrowia określiła wniosek w jej sprawie jako "stek kłamstw".

Donald Tusk broni Izabeli Leszczyny i mówi o "upiornym przypadku" po stronie PiS-u

Donald Tusk broni Izabeli Leszczyny i mówi o "upiornym przypadku" po stronie PiS-u

Źródło:
PAP

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta na postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z lutego 2023 roku. Chodzi o wstrzymanie wyznaczenia sędziego Pawła Grzegorczyka do Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, powołanej w czasach rządów PiS.

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

Źródło:
PAP

Pożar mieszkania w Ząbkach (Mazowieckie) pozbawił dachu nad głową rodzinę ratownika medycznego i pielęgniarki. Ogień pojawił się w garderobie, szybko objął także pozostałe pomieszczenia. - W 20 minut straciliśmy dorobek życia - opowiada pan Krzysztof. Spalone mieszkanie nie nadaje się do użytku. Przyjaciele zorganizowali zbiórkę dla znajdującej się w trudnej sytuacji rodziny medyków.

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Paraliż komunikacyjny, przerwy w dostawie energii elektrycznej oraz w działaniu sieci komórkowych to skutki śnieżyc, które w czwartek przeszły przez Finlandię. Prądu zostało pozbawionych nawet 80 tysięcy odbiorców.

Atak zimy. 80 tysięcy odbiorców bez prądu, nie jeżdżą pociągi

Atak zimy. 80 tysięcy odbiorców bez prądu, nie jeżdżą pociągi

Źródło:
PAP

- Najważniejsza jest odporność i twardość charakteru. Pokażemy, kto jest zdeterminowany, kto jest twardy i kto nigdy nie odpuści - mówił na spotkaniu w Piasecznie Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, który ubiega się o bycie kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta.

"Wiecie, dlaczego jestem spokojny?". Trzaskowski walczył pod Warszawą

"Wiecie, dlaczego jestem spokojny?". Trzaskowski walczył pod Warszawą

Źródło:
TVN24

Nie zawiodę. Jeśli dacie mi szansę, wygram wybory - mówił szef MSZ i kandydat w partyjnych prawyborach Radosław Sikorski. Zaapelował do członków Koalicji Obywatelskiej o oddanie na niego SMS-owego głosu. Argumentował, że mamy "niespokojne czasy" a on, jako były szef MON i obecny szef dyplomacji, wszedłby w rolę prezydenta "z marszu". Komentował także słowa rzeczniczki MSZ w Rosji o bazie antyrakietowej NATO w Redzikowie i o tym, że jest ona jednym z ewentualnych priorytetowych celów Moskwy. Według Sikorskiego taka wypowiedź to "żadna nowość".

"Wszedłbym w tę rolę z marszu". Radosław Sikorski apeluje o głosy

"Wszedłbym w tę rolę z marszu". Radosław Sikorski apeluje o głosy

Źródło:
TVN24, PAP

Podkarpaccy policjanci strzelali do samochodu, który pomylili z pojazdem przestępców. Do zdarzenia doszło na autostradzie A4. Ostrzelanym autem jechało dwóch mężczyzn, którym nic poważnego się nie stało. - Działania były prowadzone w porze nocnej, mieliśmy niekorzystne warunki atmosferyczne - wyjaśnia komisarz Piotr Szpiech z krakowskiej policji, która koordynowała akcję.

Policjanci na autostradzie ostrzelali i zatrzymali niewłaściwy samochód

Policjanci na autostradzie ostrzelali i zatrzymali niewłaściwy samochód

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Na kilka dni przed premierą wspomnień Angeli Merkel media cytują fragmenty książki poświęcone Donaldowi Trumpowi. Była kanclerz Niemiec pisze między innymi o pierwszym spotkaniu z 45. prezydentem Stanów Zjednoczonych, wspomina także rozmowę z papieżem Franciszkiem, podczas której poprosiła go o radę, jak porozumieć się z Trumpem.

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Źródło:
Politico, Reuters, PAP, tvn24.pl

Mężczyzna miał skrępowane ręce i nogi oraz założony knebel z krawata. Sekcja zwłok wykazała, że zginął od ciosu w potylicę twardym i tępym narzędziem. Do zbrodni doszło w czerwcu 1995 roku w Lublinie. Po 29 latach przed sądem stanie 62-letni Bogdan S. Grozi mu 25 lat więzienia.

Skrępowane ręce i nogi, knebel z krawata. Oskarżony 29 lat po zbrodni

Skrępowane ręce i nogi, knebel z krawata. Oskarżony 29 lat po zbrodni

Źródło:
PAP/tvn24.pl

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

- Jeśli potwierdzą się informacje o użyciu nowego rodzaju broni przez Rosję, to pokazuje, że następuje eskalacja z ich strony - tak Władysław Kosiniak-Kamysz komentował doniesienia z Ukrainy. Szef MSZ Radosław Sikorski powiedział, że "nie bez przyczyny myśliwce nad Polską po nocy patrolują niebo w stanie najwyższej gotowości". Podzielił zdanie ministra obrony o eskalacji konfliktu.

"Duża eskalacja konfliktu". Sikorski i Kosiniak-Kamysz zabrali głos

"Duża eskalacja konfliktu". Sikorski i Kosiniak-Kamysz zabrali głos

Źródło:
TVN24

Arkadiusz Mularczyk opublikował treść listu, który wysłał do prezydenta elekta USA Donalda Trumpa. Oprócz gratulacji dla republikanów europoseł PiS skierował się z prośbą o wsparcie Polski w uzyskaniu reparacji wojennych od Niemiec. 

Europoseł PiS napisał list do Donalda Trumpa. Prosi o pomoc w uzyskaniu reparacji od Niemiec  

Europoseł PiS napisał list do Donalda Trumpa. Prosi o pomoc w uzyskaniu reparacji od Niemiec  

Źródło:
PAP

Po dwa lata więzienia dostali oskarżeni w procesie w sprawie pożaru w koszalińskim escape roomie, gdzie zginęło pięć nastoletnich dziewczyn. W Sądzie Okręgowym w Koszalinie zapadł wyrok w sprawie tragedii, do której doszło w styczniu 2019 roku.

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Weekend przyniesie opady śniegu, które w części kraju przechodzić będą w deszcz ze śniegiem i deszcz. Miejscami będą one marznące, przez co zrobi się bardzo ślisko. Nowy tydzień zafunduje nam ocieplenie i wzrost temperatury do około 10 stopni.

Wir niżowy Renate przyniesie kolejne obfite opady śniegu. Potem przyjdzie duże ocieplenie

Wir niżowy Renate przyniesie kolejne obfite opady śniegu. Potem przyjdzie duże ocieplenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Potwierdzono śmierć kolejnej turystki w Vang Vieng, popularnym, laoskim kurorcie. To już czwarty zgon, do jakiego doszło tam w ostatnim czasie. Zmarła to 19-letnia Australijka. Dziewczyna najpewniej zatruła się metanolem. Władze ostrzegają podróżujących przed spożywaniem lokalnego alkoholu.  

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Źródło:
BBC, CNN

Prokuratura pracuje w miejscu tragedii w Mławie (Mazowieckie), gdzie runęła część hali dawnej zajezdni PKS. W czwartek odbywają się oględziny budynku z użyciem drona. Jak ujawniła policja, dwaj mężczyźni, którzy zginęli pod gruzami, byli braćmi.

Zginęli pod gruzami zawalonej hali. Policja: mężczyźni byli braćmi

Zginęli pod gruzami zawalonej hali. Policja: mężczyźni byli braćmi

Aktualizacja:
Źródło:
PAP
Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Kierowca taksówki na aplikację jest podejrzany o zgwałcenie kobiety. Według śledczych, wykorzystał fakt, że 30-latka była pod wpływem leków oraz alkoholu. Został aresztowany.

Gwałt w taksówce. Sąd aresztował kierowcę. "Wykorzystał bezradność kobiety"

Gwałt w taksówce. Sąd aresztował kierowcę. "Wykorzystał bezradność kobiety"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

Przedstawiamy oświadczenie redakcji TVN24 w związku z decyzją przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o nałożeniu kary pieniężnej za reportaż "29 lat bezkarności. Fenomen ojca Tadeusza", pokazujący działalność Tadeusza Rydzyka. 

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Źródło:
TVN24

Za rządów Zjednoczonej Prawicy pieniądze polskich podatników trafiły - za pośrednictwem Polskiej Izby Handlowej działającej w USA - do lobbysty szerzącego rosyjską propagandę - ustalił dziennikarz "Czarno na białym" Marek Osiecimski w reportażu "Attaboys, czyli zuchy premiera". Jak wynika z dokumentów i korespondencji mailowej, w powstanie tej Izby osobiście zaangażowani byli ówczesny premier Mateusz Morawiecki i ówczesny wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Obaj mieli wpływ nie tylko na skład Izby, ale też na jej decyzje, w czasie gdy ta instytucja podpisała umowę z firmą, która skompromitowała się pracą dla ludzi Kremla.

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

Źródło:
TVN24

Łącząc ich najlepsze cechy, byliby pewnie idealnym kandydatem prezesa PiS w najbliższych wyborach prezydenckich. Zaufanie i lojalność, prezencja, młodość i świeżość, doświadczenie w politycznej walce, siła... - To są cztery dobre kandydatury - oceniał w czwartek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Jacek Sasin. Ale... - Musimy wybrać jedną - dodał.

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Źródło:
tvn24.pl

Najdroższa ulica handlowa świata znajduje się teraz w Mediolanie. To Via Monte Napoleone - donosi CNN. Możemy tu zrobić zakupy w sklepach takich marek jak Gucci, Chanel, Hermes, Versace, Cartier, Bottega Veneta, czy Celine. Do tej pory królowała nowojorska Piąta Aleja, czyli Upper Fifth Avenue.

Nowa najdroższa ulica świata

Nowa najdroższa ulica świata

Źródło:
CNN

Klaudia Zioberczyk wygrała 13. sezon programu "Top Model". 23-latka otrzymała nagrodę w wysokości 200 tysięcy złotych i podpisała kontrakt z agencją modelingową. Jej zdjęcie pojawi się na kolejnej okładce magazynu "Glamour".  

Klaudia Zioberczyk wygrała "Top Model" 

Klaudia Zioberczyk wygrała "Top Model" 

Źródło:
tvn24.pl

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl