Wrocław

Wrocław

Amerykanie opuścili Polskę. Czesi powitali ich flagami

W niedzielę amerykański konwój przejechał przez Dolny Śląsk i dotarł do granicy z Czechami. Mimo deszczu, Czesi tłumnie przybyli, by powitać żołnierzy. - Czekaliśmy 70 lat, poczekamy jeszcze kilka godzin - żartowali. - Bardzo ich lubimy, są gwarantem demokracji w Europie - dodawali poważniej.

Miasto z nagrobków. "Próbujemy sobie radzić z tą sprawą"

Można na nich przysiąść, przejechać po nich rowerem lub karmić kaczki nad stawem, którego brzegi są nimi wyłożone - to pozostałości po niemieckich, przedwojennych nekropoliach, na które można natknąć się w wielu punktach Wrocławia. Na niektórych kamieniach wciąż widać niemieckie napisy, daty urodzin i śmierci, imiona, a czasem nazwiska. W latach 60. i 70. poddano je recyklingowi, bo były "nic nieznaczącymi reliktami".

36. Przegląd Piosenki Aktorskiej. Złote Tukany rozdane

Grand Prix 36. Przeglądu Piosenki Aktorskiej (PPA) we Wrocławiu zdobył Maciej Musiałowski, który zwyciężył w Konkursie Aktorskiej Interpretacji Piosenki. W finale konkursu wzięło udział dziewięciu młodych artystów.

Bajeczna i magiczna Flora ma promować Zamek Książ

Łuczniczka Flora, która jest strażniczką lasów rosnących obok Zamku Książ (woj. dolnośląskie) została postacią, która ma promować obiekt. Stworzył ją mieszkaniec Wałbrzycha, który na co dzień zajmuje się tworzeniem grafik fantasy i science fiction.

9-miesięczny chłopiec zmarł pod okiem niani. Biegli: "śmierć łóżeczkowa"

9-miesięczny chłopczyk z Wrocławia był pod opieką niani w tzw. domowym żłobku. Kobieta zauważyła niepokojące zachowanie dziecka, ale wezwała pogotowie dopiero po przyjeździe rodziców, gdy chłopiec już nie żył. Sprawą zajęła się prokuratura. Biegli stwierdzili, że dziecko zmarło na skutek tzw. śmierci łóżeczkowej.

Znaleźli starą książeczkę oszczędnościową. Kwota? "Milion dwieście tysięcy złotych"

Miłośnicy historii i zabytków, zwiedzając XIX-wieczne zakłady odzieżowe, natknęli się na książeczkę oszczędnościową. - Byliśmy zdziwieni znaleziskiem, widniejąca w dokumencie kwota wynosiła milion dwieście tysięcy złotych - mówi Kamil Zięba z grupy "Arado" w Kamiennej Górze. Młodzi odkrywcy postanowili odnaleźć właścicielkę książeczki, ale ta jej nie chciała. - Okazało się, że kwota była jeszcze sprzed denominacji złotówki - mówią z uśmiechem miłośnicy historii.

Szpital nie przyjął rannego 8-latka, chłopiec zmarł. Zarzuty dla lekarzy, którzy odesłali śmigłowiec

Zarzut narażenia chłopca na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia usłyszeli dwaj lekarze z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. Podczas pełnionego dyżuru wyszli do śmigłowca, którym przetransportowano ciężko rannego chłopca, a następnie odesłali go do innego szpitala. Mimo 1,5-godzinnej reanimacji 8-latek zmarł. Sprawę badała prokuratura, NFZ i wewnętrzna komisja lekarska. Teraz zajmie się nią również sąd.

Sprzedał samochód, ten odnalazł się na Ukrainie i ma być dowodem na udział Polaków w wojnie

Mateusz Caban z Jeleniej Góry w czerwcu ubiegłego roku sprzedał swój samochód. Auto nieoczekiwanie trafiło w ręce... ukraińskich separatystów. Wcześniej było wykorzystywane przez ukraińskie siły zbrojne, a teraz służy Rosjanom, jako narzędzie propagandowe. Ma być dowodem, że Polacy pomagają w walkach Ukraińcom. Sprawą polskiego samochodu u naszych wschodnich sąsiadów zainteresowała się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Nauczycielka zaklejała usta taśmą, dzieci zostały bez opieki. Kuratorium: wiele nieprawidłowości

- Po upublicznieniu sprawy w mediach dzieci nie otrzymały należytej pomocy psychologa i pedagoga, nigdy nie rejestrowano skarg rodziców w dzienniku. Zastrzeżenia pojawiły się również co do realizacji podstawy programowej i organizacji pracy w oddziale - wymieniają kontrolerzy nieprawidłowości w szkole w Szczodrem (woj. dolnośląskie), gdzie nauczycielka miała zaklejać dzieciom usta taśmą. Kuratorium zapowiada już kolejną kontrolę, bo "nieprawidłowości jest bardzo dużo".

Były policjant przez kilka lat miał molestować dziewczynkę, która była pod jego opieką

W poniedziałek opolska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Dariuszowi H., emerytowanemu policjantowi z Opola. Mężczyzna odpowie za doprowadzenie małoletniej do obcowania płciowego. Przez 10 lat tworzył dla niej rodzinę zastępczą. W zeszłym roku dziewczynka, którą się opiekował, zaszła w ciążę. Prokuratura twierdzi, że były policjant utrzymywał z nią kontakty seksualne od kiedy skończyła 9 lat.