Z okna obserwował, jak Niemcy palili tajne dokumenty Riese. Potem przyszli Rosjanie

Historia mieszkańca niemieckiego Dolnego Śląska
Historia mieszkańca niemieckiego Dolnego Śląska
kpoł | zbiory Łukasza Kazka, archiwum Pałacu Jedlinka, fotopolska.eu
Mieszkaniec Hamburga swoje dzieciństwo spędził na Dolnym Śląskukpoł | zbiory Łukasza Kazka, archiwum Pałacu Jedlinka, fotopolska.eu

W czasie wojny mieszkał tuż obok pałacu Jedlinka. To właśnie tam swoją siedzibę mieli działacze Organizacji Todt, którzy planowali Riese - podziemne miasto Hitlera w Górach Sowich. Mały Gunter obserwował przechodzące pod oknami domu rodziców kolumny więźniów. Widział jak przed wkroczeniem Rosjan niemieccy żołnierze palili tajne dokumenty, a następnego dnia czerwonoarmiści w popiołach szukali tego co ocalało. Czy znaleźli? Tego do dziś nie wiadomo.

Był 2012 rok. Pod Pałac Jedlinka, gdzie dziś mieści się hotel, podjechał samochód na niemieckich tablicach rejestracyjnych. – Z auta wysiadło dwóch mężczyzn. Jeden w średnim wieku, drugi znacznie starszy. Zapytali, czy mogą dostać pokój na jedną noc. I czy jest szansa, by coś zjedli. Usiedli na tarasie, a ja wiedziony ciekawością zapytałem dokąd jadą – opowiada Łukasz Kazek, popularyzator historii Dolnego Śląska.

Jechali do Hamburga. Kazek, który śledzi opowieści sprzed lat postanowił drążyć temat. Zapytał starszego z mężczyzn skąd pochodzi. Ten odpowiedział, że z Dolnego Śląska. Obrócił się i wskazał palcem na zabudowania pałacu Jedlinka. "Tam, gdzie są te okna przyszedłem na świat" – oznajmił.

Trwała wojna, a on rozwoził lody

Starszy człowiek miał na imię Gunter. Urodził się w 1930 roku. Dzieciństwo miał niemal beztroskie. Jego ojciec zajmował się produkcją lodu i lodów, a mały Gunter wraz z rodzeństwem i przyjaciółmi byli odpowiedzialni za dystrybucję. Na rowerach z wózkami rozwozili towar po okolicznych miejscowościach. Klientów mieli wielu. Nie tylko mieszkańców, ale też turystów i kuracjuszy, których w rejonie Gór Sowich było mnóstwo.

Gdy wybuchła II wojna światowa chłopiec miał zaledwie 9 lat. Nie było tu frontu, a kuracjusze wciąż zaglądali. Gunter dalej sprzedawał lody, ale interes kręcił się już mniej. Życie z daleka od bomb i czołgów płynęło całkiem spokojnie. Chłopiec czasami tęsknił za ojcem wysłanym na front.

Mały Gunter dzieciństwo miał beztroskiezbiory Łukasza Kazka

Kozacy zawstydzeni zdjęciem

W latach 1944-1945 pałacowe wnętrza, tuż pod nosem rodziny Guntera, zaadaptowano na sztab Organizacji Todt. Tu planowano, jak wyglądać ma najbardziej tajny projekt III Rzeszy – Riese, czyli podziemne miasto Hitlera. - W zabudowaniach folwarcznych pałacu znajdował się duży warsztat tokarski i frezarski. Pracowali tam głównie jeńcy francuscy. Gunter wspominał, że nie można było do nich schodzić, ani z nimi rozmawiać – relacjonuje Kazek.

Żołnierze pilnowali, by okoliczni mieszkańcy nie zamienili z jeńcami ani słowa. Ci jednak, jak wynika z relacji mieszkańca Hamburga, nie byli Niemcami. Zamiast niemieckiego na posterunkach ustawionych po obu stronach drogi słychać było gwar Ukraińców, Estończyków i Łotyszy. Byli też Kozacy. Dlaczego do strzeżenia obiektu w którym pracowano nad tajemniczym projektem wybrano właśnie ich? - To zaskoczenie, ale jak wspominał Gunter Kozacy absolutnie nie znali niemieckiego. Nie potrafili ani słowa, a więc nie mogli komunikować się z okolicznymi mieszkańcami, a to przecież był cel wojskowych – wyjaśnia Kazek.

Tak wyglądała książką serwisowa Organizacji TodtWikipedia domena publiczna

Kilkunastoletni chłopiec nie przejmował się jednak brakiem wspólnego języka. Pewnego dnia, jak gdyby nigdy nic podszedł do pełniących wartę. Na zdjęciu, które 86-latek podarował panu Łukaszowi, widać trzymających się za ręce mężczyzn w mundurach. – Nie znali aparatu i się wstydzili. Po czterech dniach wywołałem zdjęcie i im je podarowałem. Byli niezwykle zaskoczeni – opowiadał Kazkowi mężczyzna.

Tajemniczy Todt

Gdy ojciec nastolatka na chwilę wracał z frontu spędzał wolne chwile z majstrami i inżynierami z Organizacji Todt. Synowi nie mówił jednak o czym rozmawiali. Co działo się za murami pałacu? Jakie zapadały tam decyzje? Do dziś pozostaje to zagadką.

Nastoletni Gunter nie drążył tematu. Głowę miał zaprzątniętą innymi sprawami, choć wśród mieszkańców powtarzano informacje o tym, że w Górach Sowich wybudowany zostanie potężny schron i kwatera dla Hitlera. - W tamtym czasie widziałem mnóstwo jeńców i kolumn więźniarskich przechodzących przez dziedziniec pałacu – wspominał mężczyzna. W Jedlinie Zdroju ruch był jak w ulu. Pod koniec wojny do pałacu przyjeżdżało wielu wysokich rangą oficerów. Mieli do załatwienia ważne sprawy. Gdy na maleńką stację wtaczał się pociąg z Berlina z pałacu wysyłano limuzynę, latem powozy. Wizytacje miały się jednak wkrótce skończyć.

Jeden z powozów, którym podróżowali oficerowie przybyli do pałacuzbiory Łukasza Kazka

"O wojnie w ogóle niewiele wiedziałem". Do czasu

- Nie wiedziałem, że przegrywamy wojnę. Nie miałem o tym pojęcia. O wojnie w ogóle niewiele wiedziałem. Tyle, że w gazetach i radiu wciąż powtarzali, że mamy szansę na zwycięstwo. Nawet, gdy informowano, że Hitler nie żyje, to wciąż podkreślano, że nie składamy broni – relacjonował pan Gunter w rozmowie z Łukaszem Kazkiem. Szanse jednak malały z każdym dniem.

W nocy z 8 na 9 maja 1945 roku 15-letni Gunter przez okno obserwował, jak ludzie z Organizacji Todt wynosili przed pałac całe sterty dokumentów, a następnie je podpalali. Płomienie strzelały w górę, a palenisko tliło się do rana. Wojskowi spodziewali się nadchodzących Rosjan. Jednak bawiące się, kilka godzin później, na pałacowym dziedzińcu dzieci nie miały pojęcia co się dzieje.

Rosjanie przyjechali i zadomowili się w pałacu

Pan Gunter wspomina, że na widok obcych żołnierzy dzieci wpadły w popłoch. Zaczęły uciekać. On, wówczas nastolatek, biegł najwolniej ze wszystkich. Radziecki oficer nie miał najmniejszych problemów, by zatrzymać chłopaka. Nie miał jednak złych zamiarów. Rosjanie zadomowili się w pałacu. Okolicznych mieszkańców pytali o palenisko. - My nic nie wiedzieliśmy – zarzekał się mężczyzna w rozmowie z Łukaszem Kazkiem. Żołnierze szukali w popiołach ocalałych papierów. Prawdopodobnie nie udało im się znaleźć ani jednego.

Po latach pan Gunter podkreślał, że żołnierz, który go zatrzymał był bardzo dobrym człowiekiem. Pozwolił młodemu chłopakowi, by ten doglądał koni należących do Armii Czerwonej. Pielęgnował je do czasu, aż Rosjanie opuścili pałac, w maju 1946 roku.

Skrytka z rodzinnymi pamiątkami

Wkrótce chłopak z rodziną opuścili Dolny Śląsk. Przed wyjazdem rodzice cenne rzeczy używane w gospodarstwie schowali do skrzynki. Tą ukryli w murze w zabudowaniach wozowni. Po kilkudziesięciu latach, podczas prac remontowych, odnaleziono depozyt.

Co było w środku? Maszyna do szycia matki chłopca, szklane ramki do zdjęć rodzinnych, bagnet z czasów I wojny światowej i młynek do kawy. - Te wszystkie przedmioty, pamiątki rodzinne, czekają na pana Guntera. Obiecał, że odwiedzi pałac w 2017 roku. Jeśli dopisze mu zdrowie – informuje popularyzator historii Dolnego Śląska.

***

Organizacja Todt została utworzona w 1938 roku. Jej celem była budowa obiektów militarnych, m.in. kwater wodza III Rzeszy, stocznie okrętów podwodnych, lotniska, czy doświadczalne ośrodki rakiet. Przed końcem wojny w strukturach organizacji zatrudnionych było ponad 300 tys. osób. Jednak na jej rzecz pracowali także pracownicy przymusowi: więźniowie obozów koncentracyjnych i jeńcy wojenni.

Albert Speer, szef OT, otrzymał od Adolfa Hitlera nagrodę honorową "Pierścień Fritza Todta"Bundesarchiv, Bild 146-1979-026-22 / Hoffmann, Heinrich / CC-BY-SA 3.0

86 letni dziś obywatel Niemiec kilkadziesiąt lat temu mieszkał w Jedlinie-Zdroju:

Mapa Targeo

Autor: Tamara Barriga / Źródło: TVN24 Wrocław

Źródło zdjęcia głównego: zbiory Łukasz Kazka, Archiwum Pałacu Jedlinka

Pozostałe wiadomości

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki przez prawie 200 dni miał zajmować luksusowy apartament w muzealnym kompleksie hotelowym oddalonym o pięć kilometrów od jego domu. Według posła PiS Kazimierza Smolińskiego jego pobyt mógł być spowodowany utrudnioną komunikacją po mieście. - W Gdańsku pięć kilometrów to podobnie, jak w Warszawie, jest duży ruch przecież - powiedział. - Nigdy bym nie wpadł na to, żeby wynająć hotel pięć kilometrów od swojego miejsca zamieszkania i żeby Sejm za ten hotel zapłacił - mówił z kolei Tomasz Trela (Nowa Lewica).

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Apartament pięć kilometrów od domu. "Jest duży ruch przecież"

Źródło:
TVN24

Pożar składowiska odpadów w Płoszowie niedaleko Radomska. Jak poinformowali strażacy, palą się niebezpieczne odpady. Ratownicy zaapelowali, by mieszkańcy nie otwierali okien.

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Płoną niebezpieczne odpady w Płoszowie

Źródło:
tvn24.pl

- Przyjechała grupa mężczyzn z pałkami, maczetami. To miało nas zmusić do tego, abyśmy w stresie podpisali nową umowę z wyższym czynszem - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Łukasz Małkiewicz, reprezentant kupców warszawskiego centrum handlowego Modlińska 6D. Sebastian Bogusz, zarządca nieruchomości, ripostuje, że to działania kupców zmusiły spółkę do zwiększenia obsady ochrony obiektu. Prokuratura zdecydowała o wszczęciu w tej sprawie postępowania.

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Źródło:
tvn24.pl

- My, Polacy, wobec niestety tak podzielonej Europy, bardzo potrzebujemy Donalda Trumpa. My, Polacy, nie możemy sobie pozwolić na konflikt z amerykańską prezydencją - mówił w "Faktach po Faktach" wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (PSL). Przypomniał też nieprzychylne słowa Donalda Tuska na temat Trumpa. - Ja się bardzo boję pytania, które Prawo i Sprawiedliwość może zadać w drugiej turze wyborów prezydenckich: czy Polskę stać na to, by prezydent i premier byli pokłóceni ze Stanami Zjednoczonymi? - powiedział.

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

"Musimy zrobić wszystko, by nie dać PiS-owi tego argumentu"

Źródło:
TVN24

Cztery tysiące żołnierzy z Korei Północnej, czyli blisko 40 procent ze wszystkich wysłanych przez reżim do walki przeciwko Ukraińcom, zostało wyeliminowanych z działań bojowych - podaje BBC, powołując się na doniesienia zachodnich urzędników. W ciągu ostatnich trzech miesięcy zginęło prawdopodobnie około tysiąc z nich.

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

"Są mięsem armatnim". Tylu żołnierzy stracił Kim

Źródło:
BBC, PAP

Prezydent USA Donald Trump napisał w mediach społecznościowych, że "kocha Rosjan" i ma "dobre stosunki z prezydentem Putinem" i dlatego zamierza zrobić Rosji "wielką przysługę". "Dojdźmy do porozumienia teraz i zatrzymajmy tę absurdalną wojnę" - zaapelował Trump. Zagroził też wprowadzeniem wysokich ceł i sankcji wobec Rosji, jeżeli w najbliższym czasie nie dojdzie do zakończenia działań zbrojnych w Ukrainie.

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

"Jeśli nie zawrzemy 'umowy', nie będę miał innego wyjścia". Trump o "przysłudze" dla Rosjan

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Na spotkaniu wyborczym w Nowym Sączu z kandydatem PiS na prezydenta RP Karolem Nawrockim sympatycy prawicy znów skandowali okrzyki wymierzone w premiera. - Nie boimy się Tuska, a jak ktoś ma problemy ze słuchem, to do laryngologa - stwierdził prezes IPN, reagując na hasło wykrzykiwane przez publiczność.

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Znów okrzyki o Tusku na spotkaniu z Nawrockim. Prezes IPN wysyła do laryngologa

Źródło:
TVN24

Operatorowi sieci Play - spółce P4 oraz Netii zostały przedstawione zarzuty - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dotyczą one prezentowania cen w sposób, który może wprowadzać w błąd. UOKiK wyjaśnił, że firmy w reklamach pokazują ceny uwzględniające rabat, na przykład marketingowy, o czym konsument może nie wiedzieć.

Dwie duże firmy z zarzutami

Dwie duże firmy z zarzutami

Źródło:
PAP

Proboszcz ogłosił z ambony, że w wizytach duszpasterskich będzie go wspierał "serdeczny przyjaciel". Okazało się, że chodzi o Dariusza L., podejrzanego o molestowanie dziewięciorga dzieci. Mężczyzna miał dotykać jedno z dzieci po pośladkach podczas lekcji religii. Kuria przeprasza "wszystkich, których ta sprawa zaniepokoiła lub dotknęła".

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Ksiądz podejrzany o pedofilię chodził po kolędzie

Źródło:
tvn24.pl / Dziennik Zachodni

Arktyczne zimno, które sięgnęło południowych części Stanów Zjednoczonych, sprowadziło śnieg i opady marznące do regionów, które od wielu lat nie doświadczyły tak potężnego ataku zimy. Jak podała w środę stacja CNN, uważa się, że na skutek mrozów zginęło co najmniej dziewięć osób.

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NWS, eu.usatoday.com

Prawomocny wyrok w sprawie znanej piosenkarki i jej byłego męża

Źródło:
PAP

W Iraku przegłosowano zmiany w prawie, które zalegalizowały małżeństwa nawet 9-letnich dziewczynek. O aprobowaniu takich ślubów będą teraz decydować duchowni poszczególnych odłamów islamu. - Dotarliśmy do końca praw kobiet i końca praw dzieci w Iraku - skomentował prawnik Mohammed Juma, jeden z głównych przeciwników zmian.

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Zalegalizowano śluby z 9-letnimi dziewczynkami. "Dotarliśmy do końca praw kobiet i dzieci"

Źródło:
PAP, CNN, Guardian

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

Zaledwie miesiąc temu zapadła decyzja o ich misji wojskowej w Polsce. Dziś norweskie F-35 są już u nas i pomagają w ochronie wschodniej flanki NATO. Ich piloci stacjonują w bazie w Krzesinach pod Poznaniem, gdzie ćwiczą razem z polskimi pilotami. 

Norweskie F-35 pomagają w ochronie polskiego nieba. "Nasze dyżury trwają 24 godziny na dobę"

Norweskie F-35 pomagają w ochronie polskiego nieba. "Nasze dyżury trwają 24 godziny na dobę"

Źródło:
Fakty TVN

Dwie osoby, w tym dwuletnie dziecko, zginęły w wyniku ataku nożownika w parku w bawarskiej miejscowości Aschaffenburg - poinformowała w środę niemiecka policja. Kilka osób zostało rannych, w tym dwie poważnie. Podejrzany mężczyzna został zatrzymany. To 28-latek z Afganistanu, który - jak donosi "Spiegel" - mieszkał w ośrodku dla azylantów.

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Źródło:
PAP, Reuters, Bild

Trzy osoby, w tym dwoje pracowników Sądu Okręgowego w Łodzi, zostało zatrzymanych w śledztwie dotyczącym oszustw i prania brudnych pieniędzy. Jak poinformowała prokuratura, według szacunków z sądu zniknęło blisko milion złotych. Możliwe jednak, że po doszacowaniu suma strat będzie większa.

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Pracownicy sądu zatrzymani w śledztwie dotyczącym prania pieniędzy

Źródło:
TVN24, PAP

Do największej ilości turbulencji w Europie dochodzi podczas lotów, których trasy rozpoczynają się lub kończą w Szwajcarii, wynika z danych portalu Turbli. Najbardziej obfitująca w turbulencje okazuje się trasa z Nicei do Genewy. Przyczyną są okoliczne alpejskie szczyty.

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Nad jednym krajem w Europie najczęściej dochodzi do turbulencji

Źródło:
Euronews, tvn24.pl

Kto i po co osłupkowuje gotowe miejsca parkingowe? Takie pytanie zadała lokalnej grupie w mediach społecznościowych mieszkanka Saskiej Kępy. Za wprowadzeniem zmian w organizacji ruchu stoją stołeczni drogowcy, którzy wyjaśnili, jaki jest ich powód.

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Stanęły słupki, parkować nie można. Drogowcy podali powód

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę, 22 stycznia, euro spadło poniżej poziomu 4,23 złotego. Oznacza to, że kurs euro znalazł się na najniższym poziomie od pięciu lat. Jak wskazali analitycy, została przełamana pewna symboliczna bariera.

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Policjanci zatrzymali 32-latka podejrzanego o gwałt i psychiczne znęcanie się nad dwiema kobietami. Ofiary same zgłosiły swojego oprawcę funkcjonariuszom. - Były przez niego zastraszane, poniżane, a ich codzienne życie zmieniało się w piekło - opisała starszy aspirant Aleksandra Freus z wrocławskiej policji.

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

Źródło:
PAP

Podatnicy mają możliwość skorzystania z ulgi w PIT, jeśli sprzedali mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia, a otrzymane środki przeznaczyli na zakup, remont i wyposażenie nowego. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała w indywidualnej interpretacji o sprzęcie AGD, który może być zaliczony do wydatków objętych odliczeniem.

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Źródło:
tvn24.pl

Muzyk disco polo Łukasz Obszyński, znany jako DJ Yogas, miał 39 lat. Zginął w wypadku w Werbkowicach (Lubelskie), gdzie zderzył się czołowo z wojskową ciężarówką. Muzyka żegna zespół Energy Girls, z którym grał w latach 2017-22.

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Źródło:
tvn24.pl

Amir Tataloo, gwiazda pop i jeden z najbardziej znanych irańskich artystów, został skazany na śmierć za bluźnierstwo. Jednak jeszcze niedawno Tataloo wspierał irański reżim, występował nawet publicznie z późniejszym ultrakonserwatywnym prezydentem. Co się zmieniło? Być może zbyt mocno zaczął pokazywać, że życie Irańczyków może wyglądać inaczej.

Ma miliony fanów i wyrok śmierci. Kim jest Amir Tataloo

Ma miliony fanów i wyrok śmierci. Kim jest Amir Tataloo

Źródło:
Guardian, Euronews, Voice od America, Hollywood Reporter, The New Arab, tvn24.pl

Policja w Houston w Teksasie ma duży kłopot ze szczurami, które spożywają narkotyki skonfiskowane i przechowywane w magazynach. Nawet deratyzatorzy nie radzą sobie z plagą. Do tej pory gryzonie miały wpływ na bieg przynajmniej jednej bieżącej sprawy.

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Źródło:
PAP, CBS News
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP

W środę strażacy z Konina w Wielkopolsce otrzymali zgłoszenie o osobie przymarzniętej do tafli wody w miejscowości Drążno-Holendry. Zdaniem strażaków kobieta musiała już tam leżeć od dłuższego czasu. Stwierdzono zgon. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

Piotr Kubicki, członek zarządu pełniący jednocześnie stanowisko dyrektora do spraw transformacji cyfrowej PKP Polskich Linii Kolejowych, został w środę odwołany z pełnionych funkcji - poinformował w środę zarządca kolejowej infrastruktury. W ubiegłym miesiącu reporterki "Czarno na białym" ujawniły skalę opóźnienia we wdrażaniu w Polsce nowoczesnego systemu sterowania ruchem kolejowym.

Członek zarządu PKP PLK odwołany. Wcześniej był reportaż "Czarno na białym"

Członek zarządu PKP PLK odwołany. Wcześniej był reportaż "Czarno na białym"

Źródło:
PAP, TVN24

- Po raz kolejny można było usłyszeć i zobaczyć, dlaczego z taką determinacją walczyłem wspólnie z innymi demokratami w Polsce, żeby tych ludzi odsunąć od władzy - mówił premier Donald Tusk, odpowiadając z mównicy Parlamentu Europejskiego krytykującym go w czasie debaty politykom polskiej opozycji. Wcześniej w środę szef rządu przedstawiał priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE. Po nim głos zabrał między innymi europoseł PiS Patryk Jaki, który utrzymywał, że Tusk "dla konkurencji politycznej ogłosił Norymbergę". - Ursula von der Leyen namaściła pana na polskiego premiera i od tego czasu zachowuje się pan jak niemiecki namiestnik - mówiła Anna Bryłka z Konfederacji.

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

Źródło:
TVN24, PAP
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Doradca prezydenta RP Łukasz Rzepecki stwierdził, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podpisał specjalną deklarację, która oznacza limity zakupu nowych ubrań, zakaz poruszania się autami spalinowymi czy zakazuje jedzenia nabiału i wędlin. Prezydencki urzędnik nie ma racji i powtarza znane od lat fałszywe przekazy.

Rzepecki i fałszywe tezy o limicie ubrań, zakazie wędlin, nabiału i aut. Tłumaczymy

Rzepecki i fałszywe tezy o limicie ubrań, zakazie wędlin, nabiału i aut. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już w niedzielę 26 stycznia. Zebrane pieniądze wesprą dziecięcą onkologię i hematologię. Liczy się każdy grosz, a razem możemy więcej. Sześcioletnia Pola i jej historia udowadniają, że wspierając Orkiestrę - wspieramy chore dzieci.

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

"Jeżeli ktoś nie wierzy, to my dajemy przykład". Sześcioletnia Pola żyje dzięki sprzętowi WOŚP

Źródło:
Fakty po Południu TVN24