Dwie zmarznięte i wystraszone świnki morskie zostały porzucone we Wrocławiu. Mężczyzna, który pozbył się zwierząt został zarejestrowany przez monitoring. Puchate gryzonie trafiły pod opiekę Ekostraży. Ta szuka dla nich nowych domów. Szuka też właściciela zwierząt.
Sylwester. Godzina 15.07. Przed budynkiem przy ul. Prądzyńskiego 44 kręci się młody mężczyzna. Pojawia się i znika. W ręku trzyma czerwony karton. Na chwilę znika z zasięgu kamery. Po chwili wychodzi, ale już bez pudełka. Zachowanie mężczyzny wzbudziło podejrzenia operatora monitoringu pobliskiego budynku.
"Nie spodziewał się świnek, raczej bomby"
Co było w środku? Dwie puchate świnki morskie, które przestraszone przywarły do siebie. "Zostały w niezbyt widocznym miejscu, na mrozie i tuż przed zapadnięciem zmroku. Udało się je szybko odnaleźć tylko dzięki spostrzegawczości operatora monitoringu jednego z budynków, którego zainteresowało dziwne zachowanie mężczyzny" - relacjonują przedstawiciele Ekostraży.
To właśnie do nich zadzwonił mężczyzna, który poszedł sprawdzić co kryje porzucony karton. - W rozmowie z nami przyznał, że nie spodziewał się świnek, a raczej bomby - mówi Dawid Karaś z Ekostraży. Na Facebooku stowarzyszenie zamieściło nagranie pokazujące całe zdarzenie.
Pokazanie wizerunku "jedyną skuteczną metodą"
Jeszcze w sylwestra sprawę opisali w internecie. I zaapelowali, by mężczyzna się do nich zgłosił. Jednak właściciel świnek morskich z Ekostrażą się nie skontaktował. Nagranie z kamery monitoringu zamieszczono więc na portalu społecznościowym. "Serdecznie prosimy o pomoc każdego, kto kojarzy tego mężczyznę" - nawołują wolontariusze. Skąd taki krok? Jak przyznaje Karaś to jedyna skuteczna metoda na znalezienie sprawcy porzucenia świnek.
Zwierzaki, dwie samiczki, mają już za sobą wizytę u weterynarza. Miały dużo szczęścia, bo te gryzonie są bardzo wrażliwe na warunki atmosferyczne. Te są w dobrym stanie. Lekarz stwierdził, że jedna z samiczek niedawno miała młode. Pod opieką Ekostraży będą teraz szukały nowych domów.
- Sprawę zgłosimy policji. Przekażemy też nagranie pokazujące, co się stało. Będziemy też starali się zdobyć monitoring z innych okolicznych budynków - podkreśla Karaś.
Zwierzęta zostały porzucone na wrocławskim Trójkącie:
Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Ekostraż