104-letni sprinter. "Będę żył do samej śmierci. Nie popuszczę"

104-latek biega "setkę" w 34 sekundy
104-latek biega "setkę" w 34 sekundy
Źródło: TVN24 | tvn24
Imię i nazwisko: Stanisław Kowalski. Wiek: 104 lata. Czas w biegu na 100 metrów: 34 sekundy. Takim osiągnięciem może pochwalić się leciwy mieszkaniec Świdnicy, który w sobotę na zawodach we Wrocławiu spróbuje pobić rekord świata w kategorii stulatków.

Wysportowana sylwetka, strój biegacza i uśmiech na twarzy nie wskazują na to, że Stanisław Kowalski ze Świdnicy (woj. dolnośląskie) urodził się w 1910 roku. Teraz, mając 104 lata, zadziwia świetną formą, trenując biegi na 100 metrów. Jego rekord, pobity w poniedziałek, wynosi 34 sekundy.

"Nie popuszczę"

Pan Stanisław przyznaje, że nigdy nie uprawiał sportu zawodowo. Skąd więc taka forma?

- Do pracy chodziłem pieszo albo jeździłem 10 km rowerem - wspomina 104-latek.

Mimo leciwego wieku, mężczyzna czuje się bardzo dobrze. Do lekarzy nie chodzi, za to robi wszystko, na co ma tylko ochotę.

- Będę żył do samej śmierci. Nie popuszczę - śmieje się.

Pobiec na rekord

W sobotę starszy pan wystartuje w biegu na 100 metrów na zawodach we Wrocławiu. Pobiegnie w gronie młodych sprinterów, ale spróbuje też pobić rekord świata stulatków. Dotychczas najszybszy był Japończyk, który 100-metrowy dystans przebiegł w 28 sekund.

Próbkę swojej formy pan Stanisław pokazał na antenie TVN24. 100 metrów, z lekką tylko zadyszką, przebiegł w równe 35 sekund.

Autor: ansa/i / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: