Część ogrodów działkowych na wrocławskim Wojnowie od ponad 20 lat nie ma właściciela. Nowy zarząd postanowił to zmienić. Na efekty nie trzeba było długo czekać: w ciągu miesiąca ogród pozyskał stu nowych działkowców.
- Miesiąc temu mieliśmy do rozdania około 180 działek, które nie miały właściciela i po prostu niszczały. Znaleźliśmy wielu chętnych, ale nadal 60 ogrodów, położonych w pięknych okolicznościach przyrody, czeka na swoich opiekunów - mówi Radosław Bąk, prezes ROD Wojnów.
I podkreśla, że wszystkie działki znajdują się w urokliwej okolicy na uboczu Wrocławia. W dodatku, na niektórych ogródkach, stają altanki, które można sobie zagospodarować.
Za darmo, ale z opłatą stałą
Wcześniej takiej działki nie można było otrzymać za darmo. Musiała zebrać się specjalna komisja, która chodziła po ogródkach i wyceniała wartość każdego z nich. Dla chętnego kupca mógł być to koszt nawet kilku tysięcy złotych, teraz ta kwota zmniejszyła się wielokrotnie.
- Nie zgodziłem się na to, aby pobierać opłaty za działki, skoro przez tyle lat nie można było znaleźć nowych właścicieli. Nie możemy jedynie zrezygnować z jednorazowej opłaty wpisowej na rzecz Polskiego Związku Działkowców, która wynosi 180 złotych oraz miesięcznej opłaty w wysokości 11,75 złotych za korzystanie z ogródka o średniej wielkości 300 m2 - tłumaczy Bąk.
I dodaje, że droga do dołączenia do grona działkowców jest bardzo prosta. Nie trzeba być nawet zameldowanym we Wrocławiu.
- Właściwie wystarczy przyjść, wybrać i zarezerwować działkę, a następnie podpisać umowę. Nie wymagamy niczego szczególnego, każdy może prowadzić ogródek tak, jak lubi. Może go wykorzystać w celach rekreacyjnych albo uprawiać warzywa i owoce - wyjaśnia Bąk.
Autor: zuza/i / Źródło: TVN24 Wroclaw
Źródło zdjęcia głównego: www.martabrawn.pl