Lawina porwała dwóch turystów we Włoszech. Do zdarzenia doszło w niedzielę około południa niedaleko granicy ze Szwajcarią. Obydwie osoby zginęły, a ciało jednego z turystów odnaleziono w pobliskim jeziorze.
W niedzielę około południa do ratowników z alpejskiej grupy ratowniczej wpłynęło dramatyczne zgłoszenie. Personel tamy na jeziorze Toggia w północnych Włoszech, niedaleko granicy ze Szwajcarią, przekazał informację o lawinie, która zeszła z pobliskich zboczy i porwała ze sobą dwie osoby.
Odnaleziono ciała ofiar
Strażnicy tamy udali się na miejsce zdarzenia ze specjalistycznym sprzętem, poszukując sygnałów nadawanych przez detektory lawinowe wspinaczy, jednak bez skutku. Mimo trudnych warunków atmosferycznych - w wysokich partiach Alp wiał porywisty wiatr - na miejsce zdarzenia został wysłany helikopter. W poszukiwaniach pomógł również pies wyszkolony w akcjach ratunkowych.
Po kilku godzinach zespoły ratownictwa górskiego odnalazły ciała dwóch turystów. Jedna z ofiar została znaleziona w śnieżnej zaspie, a drugą żywioł pociągnął ze sobą do jeziora. Jak przekazali ratownicy, obydwie ofiary miały na sobie rakiety śnieżne, które miały im pomóc w poruszaniu się po górach. Jak przekazały lokalne media, turyści pochodzili z Lombardii.
Źródło: Reuters, ANSA
Źródło zdjęcia głównego: chiakto/Shutterstock