Ranny strażak został uratowany w Kalifornii. Do wypadku doszło podczas akcji gaśniczej w hrabstwie Fresno, gdzie pożar wybuchł ponad tydzień temu. Ogień spalił w tym regionie ponad 5,6 tysięcy hektarów i wciąż nie został opanowany.
Kalifornijska Gwardia Narodowa opublikowała w sobotę w mediach społecznościowych nagranie z akcji ratunkowej przeprowadzonej w hrabstwie Fresno. Ratownicy musieli ruszyć na pomoc swojemu koledze.
Czytaj dalej: Blisko 50 stopni Celsjusza, wybuchał pożar za pożarem
Ogień w niebezpiecznym terenie
Jak podała agencja informacyjna Reuters, ranny strażak został uwięziony na terenie objętym pożarem Basin Fire, który od 26 czerwca spalił ponad 5,6 tysięcy hektarów. Walkę z ogniem utrudnia niedostępny, trudny teren oraz panująca w Kalifornii fala upałów. Aby dotrzeć do kolegi, ratownicy musieli wykorzystać śmigłowiec. Ostatecznie strażak został bezpiecznie zabrany z miejsca pożaru.
Zgodnie z danymi straży pożarnej Cal Fire, do sobotniego wieczora pożar był opanowany w 60 procentach. W sobotę do domów wróciła pierwsza grupa mieszkańców, którzy pod koniec czerwca otrzymali nakaz ewakuacji. Na dotkniętym terenie oprócz działań gaśniczych prowadzone jest oczyszczanie i naprawa dróg, szlaków oraz usuwanie uszkodzonych drzew.
Źródło: Reuters, Cal Fire