Amerykańskie władze aresztowały mężczyznę podejrzanego o rozniecenie ognia w Kalifornii. Żywioł szalał w Los Angeles na początku tego roku i przyczynił się do śmierci 12 osób. 29-letni oskarżony nie przyznał się do winy, jednak zebrane przez śledczych dowody wskazują, że przygotowywał się do spowodowania klęski żywiołowej.