Zimowa aura nastała w niektórych regionach Półwyspu Skandynawskiego. W środkowej Szwecji spadł śnieg i spowodował utrudnienia na drogach. Doszło do blisko 100 wypadków i kolizji. Ciężarówki ślizgały się na letnich oponach, a kierowcy przez wiele godzin czekali na pomoc.
W poniedziałek w środkowej Szwecji sypnęło śniegiem. Na tamtejszych drogach zrobiło się ślisko i w rejonie Bergslagen doszło do 92 wypadków i kolizji - poinformował w poniedziałek późnym wieczorem portal szwedzkiego radia publicznego. Dodano, że w 19 przypadkach zostały ranne osoby. W samym regionie Värmland, położonym na granicy z Norwegią, odnotowano ponad 30 wypadków.
Szwedzki Instytut Meteorologii i Hydrologii (SMHI) wydał dla części kraju ostrzeżenia drugiego stopnia, oznaczone kolorem pomarańczowym, przed opadami śniegu.
Sypnęło śniegiem w Norwegii
Śnieg spadł też w poniedziałek wieczorem i w nocy z poniedziałku na wtorek w niektórych regionach Norwegii. Spowodował on spore utrudnienia w ruchu na autostradzie E18, która położona jest na granicy ze szwedzkim Värmlandem. Tam przedstawiciele Czerwonego Krzyża i Norweskiej Pomocy Ludowej (Norsk Folkehjelp) pomagali kierowcom, których samochody zostały zasypane przez śnieg.
- Samochody wypadały z drogi, ciężarówki stały na poboczu. Ludzie byli zziębnięci i spragnieni. Odnotowaliśmy kilka przypadków potrzebujących pomocy medycznej, ale nie były one poważne - powiedział w rozmowie z norweskim portalem NRK Harald Wisløff z Norweskiej Pomocy Ludowej.
Część autostrady wciąż zamknięta
We wtorek rano autostrada E18 została otwarta w kierunku Oslo po stronie norweskiej, ale nadal jest zamknięta w kierunku Szwecji. Po szwedzkiej stronie droga była zamknięta z powodu stojących na poboczu ciężarówek na letnich oponach.
Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia śniegu, który spadł w szwedzkim mieście Ludvika w regionie Dalarna.
Źródło: sverigesradio.se
Źródło zdjęcia głównego: Piotr Tadeusz/Kontakt 24