Zerwane mosty, stolica odcięta od świata. Nie żyją 22 osoby

Akcja ratunkowa w Nepalu
Służby prowadzą akcje poszukiwawczo-ratunkowe w Nepalu
Źródło: Nepal Police/FB
Co najmniej 22 osoby zginęły w ciągu ostatnich 36 godzin na skutek ulew, które nawiedziły Nepal. W wielu regionach doszło do podtopień, wezbrane rzeki porwały mosty, a osuwiska zablokowały ważne drogi. Służby poszukują 11 zaginionych.

Jak podały lokalne media, silne opady rozpoczęły się w nocy z piątku na sobotę. Najpoważniejsza sytuacja panowała w południowo-wschodnich regionach Nepalu. Z powodu trudnych warunków pogodowych w sobotę wstrzymane zostały wszystkie loty krajowe, a podtopienia i osuwiska zablokowały co najmniej sześć autostrad.

Odcięta droga do stolicy

Jak przekazały w niedzielę władze kraju, ulewy spowodowały śmierć co najmniej 22 osób w ciągu ostatnich 36 godzin. Osiemnaście osób zmarło na skutek osuwisk, trzy w wyniku uderzenia pioruna, a jedna w powodzi. Urzędnicy potwierdzili, że od soboty trwają poszukiwania 11 zaginionych.

Poruszanie się po kraju jest utrudnione. Rzecznik prasowy Biura Policji Drogowej Doliny Katmandu podał, że w niedzielę rano wszystkie drogi wjazdu do stolicy pozostawały zamknięte. W górskich rejonach wezbrane wody rzek zmyły mosty, a w niedzielę rano na ośmiu ciekach wciąż notowano przekroczone stany alarmowe.

Nepalska policja wezwała obywateli, aby unikali wyjazdów do obszarów narażonych na osunięcia ziemi. Jeśli podróż jest nieunikniona, funkcjonariusze zaapelowali o korzystanie z bezpiecznych tras alternatywnych i stosowanie się do instrukcji lokalnych władz.

Warunki atmosferyczne powoli ulegają poprawie, ale to nie koniec zagrożeń. Nepalska agencja meteorologiczna ostrzegła, że jeszcze przez co najmniej kilka godzin może intensywnie padać Ryzyko powodzi na rzekach może natomiast utrzymywać się co najmniej do poniedziałku.

Czytaj także: