Wichury przeszły przez Polskę w nocy z wtorku na środę. Wieczorem porywy wiatru osiągały prędkość 80 kilometrów na godzinę. Szczególnie niebezpiecznie było w zachodniej i południowej części kraju, gdzie podmuchy przewracały drzewa i uszkadzały dachy.
W nocy z wtorku na środę nad Polską przetoczył się front atmosferyczny, który przyniósł ze sobą burze, deszcz i wichury. Jak poinformował we wtorek wieczorem IMGW, miejscami porywy mogły osiągać prędkość do 80 kilometrów na godzinę. W prawie całym kraju do godzin porannych obowiązywały alerty IMGW przed silnym wiatrem, wydany został również alert RCB.
Trudna sytuacja na Pomorzu Gdańskim
Rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Gdańsku bryg. Łukasz Płusa podał, że od wtorkowego wieczoru do środy do godziny 5.50 strażacy odnotowali 22 interwencje w województwie pomorskim w związku z silnym wiatrem. Zgłoszenia dotyczyły najczęściej połamanych drzew i gałęzi.
W Gdańsku strażacy wyruszyli do pięciu interwencji, w powiatach puckim i wejherowskim - po trzech interwencji, w Gdyni oraz w powiatach bytowskim, kartuskim i kwidzyńskim - po dwóch interwencji, a także w powiatach słupskim, gdańskim i sztumskim - po jednej interwencji.
Przerwane dostawy prądu na Warmii i Mazurach
- Odnotowaliśmy 47 zdarzeń związanych z usuwaniem powalonych drzew i konarów z dróg. W żadnym z tych zdarzeń nie było poszkodowanych osób - przekazał st. asp. Szymon Pawłowski z warmińsko-mazurskiej straży pożarnej.
W powiecie nowomiejskim złamany konar drzewa uszkodził dwa zaparkowane samochody. W autach nikogo nie było.
Na terenie woj. warmińsko-mazurskiego wskutek silnego wiatru, według danych z godz. 6 bez prądu pozostawało 676 odbiorców - przekazał rzecznik wojewody Krzysztof Guzek.
Wichury na Ziemi Lubuskiej
Około 160 zgłoszeń związanych ze skutkami porywistego wiatru, który występował w woj. lubuskim we wtorkowe popołudnie i w nocy, przyjęli strażacy z tego regionu. Nie było osób poszkodowanych - poinformował w środę rano oficer dyżurny lubuskiej PSP.
Najwięcej pracy strażacy mieli we wtorek, między godz. 20 a północą w południowych powiatach regionu: zielonogórskim, żarskim, żagański i nowosolskim.
W większości ich interwencje były związane z usuwaniem powalonych przez porywy wiatru drzew oraz zerwanych gałęzi i konarów. Dyżurny zaznaczył, że do straży pożarnej nie dotarły informacje, by wyniku zjawisk pogodowych ktoś został poszkodowany.
Interwencje na Dolnym Śląsku
Ponad 300 razy interweniowali strażacy na Dolnym Śląsku w związku z burzami i silnym wiatrem.
Jak powiedział w środę dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratowniczej PSP we Wrocławiu, interwencje dotyczyły przed wszystkim usuwania połamanych drzew. Najwięcej wyjazdów związanych z wiatrołomami odnotowano w Bolesławcu, Głogowie i we Wrocławiu.
Wichura uszkodziła dwa dachy na budynkach mieszkalnych - w powiecie bolesławieckim i wołowskim.
Niebezpiecznie w Wielkopolsce
Około 380 zgłoszeń odebrali wielkopolscy strażacy w związku z silnym wiatrem, jaki od wtorku przechodził nad regionem - przekazał w środowy poranek oficer dyżurny wielkopolskiej PSP. Zgłoszenia dotyczyły najczęściej powalonych i połamanych drzew i gałęzi.
Najwięcej interwencji odnotowano w powiatach szamotulskim, międzychodzkim i poznańskim. Dyżurny zaznaczył, że nie ma informacji, by w wyniku wichur ktokolwiek został poszkodowany.
Utrudnienia na Opolszczyźnie
Jak poinformowała w nocy z wtorku na środę Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Opolu, w Krzywiźnie (pow. kluczborski), powalone na jezdnię drzewo zablokowało drogę krajową nr 11 między Kluczborkiem a Byczyną. Upadając, pociągnęło ono za sobą linię energetyczną i telekomunikacyjną z kilkoma słupami. W wyniku zdarzenia uszkodzona została nawierzchnia jezdni.
Do godziny 23 strażacy z powiatu kluczborskiego otrzymali informacje o siedmiu powalonych drzewach.
Groźnie w województwie łódzkim
Na Kontakt 24 otrzymaliśmy nagranie z Łowicza (woj. łódzkie). Jak przekazał Reporter 24 o nicku macieku4ec, przez miasto przechodziła ogromna burza co widać na filmie.
- Czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Jest to nietypowe zjawisko jak na październik - powiedział internauta.
Do godziny 8 w środę strażacy z województwa łódzkiego interweniowali 230 razy. - Większość wyjazdów dotyczyła usuwania powalonych drzew - podał w środę rano rzecznik prasowy KW PSP w Łodzi mł. bryg. Jędrzej Pawlak. - Najwięcej interwencji było w powiatach łowickim, bełchatowskim oraz piotrkowskim - poinformował.
Źródło: PAP, IMGW, RCB
Źródło zdjęcia głównego: Facebook/KP PSP w Kluczborku