Tatrzański Park Narodowy poinformował, że po przerwie spowodowanej obfitymi opadami śniegu i wysokim zagrożeniu lawinowym Tatry, z kilkoma wyjątkami, znów będą od wtorku otwarte dla turystów. Zamknięte pozostają dwa szlaki narciarskie oraz szlaki turystyczne do Morskiego Oka i Doliny Pięciu Stawów. Obniżony został stopień zagrożenia lawinowego z czwartego do trzeciego, ale ratownicy wciąż przestrzegają przed bardzo trudnymi warunkami. "Należy pamiętać, że sytuacja lawinowa jest nadal poważna i odradzamy podejmowania zbyt ambitnych wyjść w teren wysokogórski" - zaapelowano w komunikacie TPN.
"Po przeprowadzeniu oceny zagrożenia lawinowego przez Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, na ich wniosek potwierdzamy odwołanie zamknięcia całego obszaru polskich Tatr, z wyjątkiem: drogi z Palenicy Białczańskiej do Morskiego Oka, szlaku z Wodogrzmotów Mickiewicza do Doliny Pięciu Stawów, szlaku narciarskiego prowadzącego przez Żleb Marcinowskich - z Polany Kondratowej do wylotu Doliny Świńskiej (w obu kierunkach), szlaku narciarskiego prowadzącego tzw. 'górnymi padakami' - od dolnego łącznika do wylotu Doliny Świńskiej (w obu kierunkach)" - przekazano w poniedziałek po południu w komunikacie Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN).
Cały obszar Tatr był zamknięty od soboty dla ruchu pieszego i narciarskiego. O zamknięcie szlaków zawnioskowało TOPR. Taką decyzję podjęto po raz pierwszy w historii.
Operator kolejek linowych na Kasprowym Wierchu poinformował, że od wtorku dostępna będzie ponownie kolejka na Kasprowy Wierch oraz trasa w Kotle Gąsienicowym. "Trasę w Dolinie Goryczkowej przygotowujemy do jazdy. Jeśli pogoda dopisze, uruchomimy ją już w środę - podano. Władze PKL zaapelowały, aby szusować na nartach tylko po wyznaczonych trasach.
Zagrożenie lawinowe w Tatrach zmalało
Około godziny 17 na stronie internetowej Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (TOPR) poinformowano, że stopień zagrożenia lawinowego został obniżony z czwartego, wysokiego, do trzeciego, znacznego. TPN podawał wcześniej w swoim komunikacie, że taka decyzja o ogłoszeniu niższego stopnia zagrożenia na kolejną dobę zostanie najprawdopodobniej podjęta.
"Mimo obniżenia stopnia na kolejne dni należy pamiętać, że sytuacja lawinowa jest nadal poważna i odradzamy podejmowanie zbyt ambitnych wyjść w teren wysokogórski. Ryzyko wystąpienia lawin samoistnych oraz uruchamianych przez narciarzy i snowboardzistów czy turystów pieszych nadal jest znaczne. Narciarzom i snowboardzistom korzystającym z tras w rejonie Kasprowego Wierchu zdecydowanie zalecamy pozostanie na przygotowanych i oznaczonych trasach narciarskich" - zaapelowano.
Lawinowa "trójka" oznacza, że pokrywa śnieżna na wielu stromych stokach jest związana umiarkowanie bądź słabo. Wyzwolenie lawiny jest możliwe nawet przy małym obciążeniu dodatkowym, w szczególności na stromych stokach wskazanych w komunikacie lawinowym. W pewnych sytuacjach duże, a w nielicznych przypadkach także bardzo duże lawiny mogą schodzić samoistnie.
"Warunki w znacznej mierze niekorzystne. Poruszanie się wymaga bardzo dużego doświadczenia i umiejętności oraz posiadania bardzo dużej zdolności do oceny lokalnego zagrożenia lawinowego. Należy unikać stromych stoków, szczególnie wskazanych w komunikacie lawinowym jako niekorzystnych pod względem wystawy lub wysokości. Konieczne jest zachowanie elementarnych środków bezpieczeństwa" - brzmi komunikat TOPR.
Prawie dwa metry śniegu na Kasprowym Wierchu
Na Kasprowym Wierchu w poniedziałek leżały 182 centymetry śniegu, w Dolinie Pięciu Stawów - 163 cm, a Turbaczu - 162 cm - przekazał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Dodano, że z powodu niskiej temperatury powietrza, pokrywa śnieżna w ciągu najbliższych dni będzie się utrzymywać.
Mróz w Tatrach
W poniedziałek temperatura w Tatrach wyraźnie spadła. Na szczytach rano było około -15 stopni Celsjusza, a w Zakopanem termometry pokazywały -11 st. C. Takie warunki, według TOPR, spowolnią poprawę warunków turystycznych.
IMGW ostrzega, że przez kilka najbliższych nocy temperatura w powiecie tatrzańskim może nocami spadać od -19 do -15 st. C, lokalnie w obniżeniach terenu przewidywane są spadki do -22 st. C.
Lawinowa "trójka" w Karkonoszach
W Karkonoszach obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Część szlaków pozostaje zamknięta. W poniedziałek pogoda uległa poprawie. Polepszyła się widzialność, wiatr przestał silnie wiać, ale utrzymuje się niska temperatura.
GOPR-owcy przypominają, że mimo poprawy pogody należy pamiętać o odpowiednim przygotowaniu przy wybieraniu się w góry, a także zaplanowaniu i zapoznaniu się z trasą oraz możliwe wcześnie wyruszyć na szlak.
Karkonoska grupa ratowników pomogła w piątek dwóm turystom, którzy utknęli w rejonie Spalonej Strażnicy. Warunki pogodowe były bardzo trudne. Jeden z mężczyzn był bardzo mocno wychłodzony i nie mógł się samodzielne poruszać. Dzięki pomocy napotkanego na szlaku turysty, mężczyźni dotarli w bezpieczne miejsce. Tam czekali na pomoc ratowników GOPR.
>>> Czytaj dalej: Pracowity weekend goprowców. Warunki w górach trudne, turyści gubili szlaki, trzeba było ich ratować
W ostatnich dniach w szczytowych partiach gór spadło około 60 cm śniegu, zwiększając leżącą już pokrywę do wysokości metra. "Śnieg padał przy bardzo silnym wietrze, który transportował opady i odkładał na strony zawietrzne. Dużego zagrożenia głównie należy się spodziewać w miejscach większego odłożenia śniegu pochodzącego zarówno z bieżących jak i poprzednich opadów, a przede wszystkim formujących się desek śnieżnych" - przekazano w komunikacie.
Na stronach zawietrznych, w kotłach polodowcowych oraz na niektórych stromych zboczach powyżej górnej granicy lasu śnieg odłożył się w formie tak zwanych "poduszek śnieżnych", które mogą być pułapkami. "Pokrywa śniegu zbudowana jest ze śniegu starego zmrożonego na którym znajduje się śnieg nawiany przez wiatr z ostatnich opadów, który jest słabo związany" - wyjaśnili GOPR-owcy.
Na szlakach panują bardzo trudne warunki, wiele z nich jest nieprzetartych, zasypanych, są też miejsca gdzie świeże opady zostały bardzo twardo wywiane.
- Jeśli są trudne warunki, to nawet dobry sprzęt nie pomoże. Głowa musi pomóc. Głowa musi rozważyć czy ja pójdę, ja dam radę I to jest najważniejsze. Ja będę mówił tutaj o dobrych butach, że trzeba mieć półraczki. Każdy musi mieć tę wiedzę, świadomość, że idąc w góry w jakimś momencie może się na coś narazić. W związku z tym strony internetowe, warunki pogodowe, przyjście do nas, my powiemy co trzeba zrobić. I trzeba to zrozumieć, i zastosować się. Bo nikomu nie powiemy, że nie może iść w góry. Góry są otwarte - tak jak powiedziałem - dla rozważnych - mówił w rozmowie z reporterką TVN24 Olgą Mildyn jeden z ratowników karkonoskiej grupy GOPR.
Źródło: TOPR, GOPR, TVN24, tvnmeteo.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: kamery.topr.pl