Burze przetoczyły się w sobotę nad Polską. Strażacy przeprowadzili 2149 interwencji związanych z usuwaniem skutków nawałnic. W związku z gwałtowną pogodą dwie osoby zostały poszkodowane w województwie podkarpackim. W województwie lubelskim do szpitala trafiła 55-latka, która została ranna po uderzeniu złamanego konaru w kajak.
W sobotę nad Polską przemieszczał się burzowy front. Do godziny 21 strażacy w całym kraju przeprowadzili 2149 interwencji związanych z usuwaniem skutków gwałtownej aury. Najwięcej zdarzeń odnotowano w województwach: śląskim (501), podkarpackim (435), lubelskim (273), małopolskim (1680 i łódzkim (154).
Interwencje strażaków dotyczyły głównie usuwania podtopień i zalań na skutek silnych opadów deszczu, a także usuwania skutków silnego wiatru tj. wiatrołomów i zabezpieczenia uszkodzonych dachów.
Czytaj dalej: Gdzie jest burza?
Dwie poszkodowane osoby na Podkarpaciu
Ponad 400 razy wyjeżdżali podkarpaccy strażacy do usuwania skutków nawałnic, które w sobotę w południe i wczesnym popołudniem przeszły nad częścią regionu. Jak poinformował rzecznik strażaków bryg. Marcin Betleja, usuwali oni głównie połamane konary, drzewa leżące na liniach energetycznych, chodnikach, jezdniach i posesjach.
Jak przekazał dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie Wojciech Czanerle, najwięcej zdarzeń zanotowano w powiatach: rzeszowskim, przemyskim, przeworskim, brzozowskim. Wpłynęło 59 zgłoszeń dotyczących uszkodzeń dachów i budynków mieszkalnych i gospodarczych. Najwięcej z powiatu rzeszowskiego - 38, głównie w gminie Dynów. - W tamtejszych miejscowościach Harta i Ulanica było oberwanie chmury i gradobicie. Obecnie trwa tam weryfikacja uszkodzeń, więc liczba uszkodzeń może jeszcze ulec zmianie - zaznaczył Czanerle. Poinformował też, że w związku z sytuacją w gminie Dynów, wojewoda podkarpacki wydała z magazynów 30 plandek dla zabezpieczenia oraz prowiant i wodę dla służb, które działają na miejscu i będą pracować przez noc, niedzielę i prawdopodobnie do poniedziałku. Zgłoszenia o uszkodzonych budynkach wpłynęły także z powiatu jarosławskiego i przemyskiego.
Dyżurny WCZK poinformował, że większość odbiorców ma już prąd. Nie dociera on jeszcze do około 1,1 tys. gospodarstw w okolicach Przemyśla i Jarosławia. Ale służby cały czas pracują nad usuwaniem awarii. W związku z pogodą dwie osoby zostały poszkodowane. - Na Jeziorze Solińskim w czasie burzy wywróciły się trzy łódki, z których cztery osoby zostały podjęte przez WOPR. Jedna z tych osób trafiła do szpitala na obserwację - przekazał dyżurny WCZK. Drugą poszkodowaną osobą jest mężczyzna, który prawdopodobnie w czasie zabezpieczania dobytku został uderzony belką, ale nie doznał poważniejszych obrażeń. W działania zaangażowanych było ponad 1650 strażaków PSP i OSP z Podkarpacia oraz prawie 370 pojazdów.
Powalone drzewa, zerwane linie energetyczne na Lubelszczyźnie
Dyżurny Komendy Wojewódzkiej PSP w Lublinie Maciej Falandysz poinformował, że dotychczas strażacy otrzymali ponad 200 interwencji związanych z burzami, część z nich dotyczyła usuwania połamanych konarów i drzew, głównie na drogach. - Wyjeżdżaliśmy również do podtopień, zerwanych linii energetycznych. Był też jeden czy dwa przypadki powalenia drzewa na samochody. Mamy również 15 uszkodzonych dachów na budynkach mieszkalnych i 34 na budynkach gospodarczych - przekazał dyżurny. Podczas spływu kajakowego rzeką Wieprz w gminie Zwierzyniec złamany konar uderzył w kajak, którym płynęły dwie osoby. Do szpitala została przewieziona 55-latka, która doznała obrażeń nogi. - - Zgłoszenia cały czas spływają. Najwięcej pochodzi z powiatów chełmskiego, lubelskiego i zamojskiego - podał strażak. Prezydent Chełma Jakub Banaszek napisał w mediach społecznościowych, że najwięcej zniszczeń po nawałnicy dotyczy drzewostanu. Ucierpiał również dach Młyna Michalenki oraz kilku domostw, a także kilkunastu samochodów. - Ulice są już przejezdne, woda została wypompowana - dodał prezydent.
Na Kontakt otrzymaliśmy nagranie i zdjęcie przedstawiające skutki burzy, która przeszła przez miejscowość Rejowiec (woj. lubelskie). W wyniku gwałtownej nawałnicy został naderwany krzyż na wieży miejscowego kościoła Św. Jozafata BM w Rejowcu. Skontaktowaliśmy się z tej sprawie z oficerem prasowym Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Chełmie, bryg. mgr inż. Wojciechem Chudobą. - Zgłoszenie wpłynęło do nas o godzinie 15.15. Dotyczyło naderwanej blachy i uszkodzonego krzyża kościoła w Rejowcu. W akcji brały udział trzy zastępy straży pożarnej, w tym jedna zaopatrzona w 25-metrowy wysięgnik. Akcja zakończyła się o godzinie 15.48. Trwała prawie dwie godziny -przekazał.
Interwencje w Małopolsce i na Śląsku
Burze z ulewnym deszczem i silnym wiatrem dały się we znaki w sobotnie przedpołudnie na Podbeskidziu. Około godziny 10.30 uszkodzony został budynek mieszkalny w Piotrowicach (woj. małopolskie), gdzie zawalił się dach. Nikt nie został poszkodowany. Na miejscu pracowało 20 strażaków, policja, inspektor nadzoru budowanego i przedstawicie urzędu gminy Przeciszów Na Śląsku Cieszyńskim nawałnica uderzyła głównie w Cieszyn i Brenną, w której naderwany został dach budynku gospodarczego.
Sobotnie burze. Relacje Reporterów 24
Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia groźnych chmur i nagrania padającego deszczu z różnych stron kraju. Lokalnie wystąpiły także opady gradu.
Niebezpiecznie w piątek
W sobotę Państwowa Straż Pożarna poinformowała, że w piątek strażacy odnotowali 442 interwencje związane z usuwaniem skutków silnego wiatru oraz podtopień budynków i ulic. Najwięcej zdarzeń miało miejsce na terenie woj. śląskiego, dolnośląskiego oraz mazowieckiego.
Jak przekazała KW PSP w Opolu, w wyniku przejścia frontu burzowego nad terenem woj. opolskiego, straż do godziny 7 odnotowała 53 zdarzenia związane z warunkami atmosferycznymi.
W województwie wielkopolskim ze względu na padający deszcz odwołano część pokazów lotniczych Antidotum Air Show, które odbywają się w Lesznie. Dotyczyło to tylko piątkowych wieczornych pokazów - w sobotę impreza odbędzie się normalnie.
W piątek wieczorem groźna aura nawiedziła okolice Jarocina (woj. wielkopolskie). Również tam niebo rozświetlały wyładowania.
Silna burza z nawalnym opadem deszczu przeszła w piątek przez Legnicę (woj. dolnośląskie). Na poniższym nagraniu widać, jak mocno tam wiało i padało.
W Lubomierzu (woj. dolnośląskie) w piątek spadł grad.
Źródło: PAP, tvnmeteo.pl, Sieć Obserwatorów Burz
Źródło zdjęcia głównego: Wiesław/ Kontakt 24