Od jakiegoś czasu z wielkim zainteresowaniem przyglądam się prognozom pogody dla Polski. Wakacje z małym dzieckiem nad polskim morzem mogą być wielkim wyzwaniem. Zwłaszcza z żywiołowym dzieckiem, którego pierwszym słowem z literką "r" było "torrrrnado"!
Sporządziłam więc, pewnie jak wielu rodziców, listę pomysłów by "ujarzmić żywioł" w czasie "niepogody". Teraz czas na prognozę…
Pozostało jeszcze 8 dni kapryśnego lipca. I nadal w pogodzie będzie dynamicznie.
Od soboty do poniedziałku (23-25 lipca) będzie pochmurno na północy, wschodzie i w centrum kraju, gdzie wystąpią niewielkie opady deszczu. Poza tym słonecznie. Na południu kraju temperatura może wzrosnąć do 28-31 st. C. Nad morzem sporo chmur kłębiastych na niebie, ale temperatura będzie stopniowo rosnąć, od 20-24 st. C w sobotę do 23-26 st. C w poniedziałek.
Jeszcze cieplej
Wtorek i środa (26-27 lipca) w całej Polsce ciepłe, parne i z przelotnymi opadami deszczu oraz burzami, miejscami gwałtownymi. Klin ciepła zahaczający do tej pory tylko o południowe regiony kraju obejmie całą Polskę. Od Tatr do morza ciepłe powietrze płynące z Bliskiego Wschodu podniesie temperaturę do 24-26 st. C nad morzem, 28-30 st. C w centrum i 32 st. C na południu.
W czwartek (28 lipca) deszcz, gwałtowne burze, grad i silny wiatr wystąpią na wschodzie kraju, na froncie atmosferycznym, przemieszczającym się dalej nad Białoruś i Ukrainę. Pociągnie za nim lekkie ochłodzenie nad morzem. Nad Wybrzeże i Pomorze popłyną z zachodu masy powietrza polarnego, tylko południe i południowy-wschód pozostaną w cieple z południa. Stad temperatura do końca miesiąca nad morzem wzrastać ma do około 20-25 st. C, podczas gdy na południu do 26-29 st. C. Z kłębiastych chmur padać będzie przelotny deszcz, a potowarzyszą mu burze, na ogół umiarkowane ale z silnymi podmuchami wiatru.
Trąby lądowe i wodne
A dalej? Nadal rządzić będą pogodotwórcze niże atlantyckie i Wyż Azorski. Modele meteorologiczne w pierwszej dekadzie sierpnia "wyliczyły" dla Europy następujące po sobie szybko na zmianę kliny ciepła i zatoki chłodu z frontami atmosferycznymi. I tak do 10 sierpnia raz pochmurno z deszczem i burzami, raz pogodnie i spokojniej. Na mapach wprost malowniczo wykluwają się kolejne cyklony nad Atlantykiem, by z długim welonem deszczu sunąć na wschód, nad Skandynawię, Francję, Niemcy, Bałtyk i Polskę. Przy tak dużej dynamice rzeczywiście możliwe są na frontach trąby lądowe i wodne!
Nadal ciepło ale kapryśnie
W świetle dzisiejszych materiałów prognostycznych temperatura w pierwszych dniach sierpnia wzrastać ma do 22-25 st. C w miejscowościach nadmorskich. Im dalej od Wybrzeża tym cieplej, na południu Polski możliwe 28-30 st. C. Sierpień to jednak miesiąc na ogół spokojniejszy od lipca. Jest więc szansa, że później na dłużej obejmie kraj pogoda wyżowa i słoneczna.
Cóż, mnie pozostaje dopisać coś jeszcze do listy zajęć dla dziecka. Z kapryśnym latem w Polsce trzeba się pogodzić. Najważniejsze to znaleźć sobie choć na chwilę spokojne miejsce, by głęboko odetchnąć. Wakacje szybko się skończą, a codzienne życie, tak jak pogoda, bywa trudne i nieprzewidywalne…
Autor: Arleta Unton-Pyziołek / Źródło: TVN Meteo