"Armagedon" za szybą samochodu nagrał Reporter 24. Na filmie przesłanym na Kontakt 24, zarejestrował śnieżycę, jaka przeszła w środę pod Warszawą. - Nad stolicą przesuwa się wilgotna masa powietrza o równowadze chwiejnej. Wytrwarzające się w niej chmury powodują nagły i intensywny opad śniegu - wyjaśnia intensywność opadów synoptyk TVN Meteo Arleta Unton-Pyziołek.
Nagranie prezentuje drogę z Marysina Wawerskiego do Warszawy-Wesołej i został nagrany w środę około godz. 15.30. "Totalny armagedon, widoczność do maksymalnie dziesięciu metrów. Śnieg sypie mocno i intenstywnie. Jest też bardzo ślisko, trudno zapanować nad pojazdem" - relacjonuje Reporter 24.
Arleta Unton-Pyziołek, synoptyk TVN Meteo potwierdziła, że rzeczywiście śnieżyca zaatakowała okolice Warszawy. - Polska wschodnia i środkowa znajdują się pod wpływem wilgotnej masy powietrza o równowadze chwiejnej. W takich warunkach tworzą się chmury kłębiaste, z których przelotnie pada i punktowo opady te mogą być naprawdę silne - powiedziała.
"Mocno, ale mało"
Według meteorolog, mimo iż padało dość intensywnie, śniegu sypnęło maksymalnie 2-3 cm. - Śnieżyca tego typu trwa krótko, ale nadzwyczaj intensywnie. Nic wówczas nie widać, ale opad jest niewielki. W tym wypadku maksymalnie 3 centymety - wyjaśniła i dodała, że chmura obecnie przesuwa się w kierunku południowo-zachodnim, w kierunku Łodzi.
Autor: ar/rs / Źródło: Kontakt 24, TVN Meteo