Skrajne zjawiska pogodowe opanowały obie Koree. Mieszkańcy Południowej szukają ulgi od upału i palącego słońca, natomiast Północnej walczą z wielką wodą. Ulewy i powodzie zabiły tam już ok. 120 osób, a kilkadziesiąt tysięcy pozostawiły bez dachu nad głową. Kraj zmaga się z poważnymi niedoborami żywności.
Fala upałów uderzyła w Koreę Południową. W ostatnich dniach temperatury przekraczały tam 35 st. C, a w czwartek termometry miały pokazać 38 st. C. Koreańczycy szukają ochłody, gdzie tylko mogą. Najlepiej w takich warunkach sprawdza się wizyta w parku wodnym - takie obiekty w południowokoreańskich miastach przeżywają obecnie prawdziwe oblężenie.
Zatłoczone aquaparki
W mieście Yongin szczególną popularnością cieszy się Carribean Bay Water Park, w którym tłumy odwiedzających cieszą się z basenów ze sztuczną falą. - Pogoda jest bardzo gorąca, ale tu jest mniej upalnie. Cieszę się świetną wodą. Mam mnóstwo zabawy z moimi przyjaciółmi i chłopakiem - mówiła 27-letnia Kim Eun-Ji.
Carribean Bay Water Park odnotował duży wzrost wizyt w porównaniu do zeszłego roku, jego kierownictwo musi nawet wprowadzać ograniczenia ze względu na duże zatłoczenie obiektu. - Zdaje się, że średnia temperatura w tym roku jest o 5 proc. wyższa niż w zeszłym. Myślę, że to dlatego mamy w naszym parku więcej gości niż w zeszłym roku - zauważyła Kim Kyoung-Ryul, dyrektor Carribean Bay Water Park.
Fontanny też cieszą się powodzeniem
Ci, którym nie udaje się wybrać do aquaparku, korzystają z klasycznego rozwiązania - szukają orzeźwienia w miejskich fontannach. Lejący się z nieba żar męczy nie tylko ludzi. - Mi samemu jest trudno poradzić sobie z taką pogodą, więc nie ma wątpliwości, że także zwierzętom trudno jest wytrzymać - mówi Lee Kwang-Hee, opiekun zwierząt w zoo w Yongin. - Robię cień i polewam zwierzęta wodą, żeby je ochłodzić - wyjaśnia.
Ponad sto ofiar powodzi w Korei Północnej
Zupełnie inna sytuacja panuje w sąsiedniej Korei Północnej. Tam pogoda daje się we znaki w dramatyczny sposób. Ulewne deszcze i powódź, które nawiedziły kraj po 18 lipca, pochłonęły 88 ofiar śmiertelnych, a kolejnych 31 osób zginęło na skutek osunięcia ziemi spowodowanego przez wodę.
Dziesiątki tysięcy ludzi pozostały bez dachu nad głową. Powodzie zalały i zniszczyły obszary rolnicze - szacuje się, że dotknęły 30 tys. hektarów upraw. Ekipa Czerwonego Krzyża, która pojechała w rejony powodzi, poinformowała w środę, że mieszkańcy potrzebują wody pitnej, żywności i pomocy medycznej.
Susza i woda odbierają żywność
Powódź pogłębiła niedobory żywności w Korei Płn., już wcześniej poważne z powodu ostrej majowej suszy. Mieszkańcy Korei Płn. od 20 lat cierpią na chroniczny głód z powodu marnotrawstwa w gospodarce i klęsk żywiołowych. ONZ ostrzegała w czerwcu, że bez pomocy z zewnątrz zagrożone będą nawet sporadyczne dostawy żywności dla dwóch trzecich mieszkańców liczącego 24 miliony ludzi kraju.
Tymczasem z dostarczenia 240 tys. ton żywności wycofały się USA, w reakcji na program rakietowy Phenianu. Korea Płd. uzależnia pomoc dla Korei Płn. od podjęcia przez nią działań na rzecz rozbrojenia atomowego.
Autor: js/rs / Źródło: PAP, Reuters TV