Zamieszkała przez około 15 milionów osób Kalkuta w Indiach zmaga się z podtopieniami. W nocy z poniedziałku na wtorek położone na wschodzie kraju miasto nawiedziły ekstremalne opady deszczu sięgające 330 l/mkw. W efekcie wiele domów zostało zalanych, a ulice wypełniły się wodą. Lokalne władze poinformowały o siedmiu osobach, które zostały śmiertelnie porażone prądem. Jak przekazano, tragedię spowodowały niezabezpieczone kable stykające się z wodą.
- Sytuacja w Kalkucie jest obecnie okropna. Po doniesieniach o ofiarach porażonych prądem z przewodów pod napięciem ludzie boją się wychodzić z domu - powiedział lokalnemu portalowi jeden z mieszkańców Kalkuty, który postanowił w najbliższych dniach pracować z domu.
Paraliż miasta
Z powodu ulew zakłócony został miejski transport, stanęła część pociągów. Odwołano lekcje w szkołach, a nauczyciele dzwonili do rodzin wcześnie rano, aby potwierdzić, że lekcje się nie odbędą - przekazał dziennik "Indian Express". Wiele biur w Kalkucie ogłosiło we wtorek pracę zdalną. Niedostępne były przejazdy rowerem i taksówką za pomocą aplikacji.
Miejska izba adwokacka zaapelowała do sądów, aby w związku z ulewą i niemożnością dotarcia do sądów odbywały się tylko te rozprawy, na które uda się dotrzeć prawnikom wszystkich stron. Adwokaci wezwali, by sądy nie skreślały żadnej ze spraw z powodu niestawiennictwa.
Autorka/Autor: fw
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: EPA