Wszystkim zmęczonym pochmurną pogodą, brakiem słońca i opadami na zmianę to deszczu, to śniegu, humor poprawi prognoza długoterminowa. Widać w niej wiosnę. Wprawdzie nadchodzące dwa tygodnie będą cechowały się dosyć zmienną pogodą, wielkimi zawirowaniami w atmosferze, ale wszystko skończy się szczęśliwie. Ale zacznę te baśń opowiadać od początku.
W końcu lutego Polska znajduje się pod wpływem aktywnego niżu "Tomasz" znad Włoch, który do Polski wpompował ciepłe i wilgotne masy powietrza z południowego-wschodu, przyniósł chmury i deszcz. W tym samym czasie nad zachodnią Europę skierował zimne masy powietrza znad Skandynawii i opady śniegu, miejscami dość intensywne.
Imponujący wpływ wyżu
W Polsce pochmurno, mglisto, z niewielkimi opadami deszczu ze śniegiem i mżawki, ma być do środy. Temperatura w ciągu dnia oscylować będzie między 0 a 5 st. C.
W połowie tygodnia kraj nasz zacznie obejmować rozległy wyż znad Wysp Brytyjskich. Pod koniec tygodnia większa część Europy znajdzie się w imponującym wale wyżowym rozciągającym się od Azorów przez zachodnie i środkowe kraje kontynentu po Morze Czarne. W Polsce rozpogodzi się, ale miejscami powstaną mgły, które mogą być przez wiele godzin uciążliwe. Nocami wystąpi mróz, ale w ciągu dnia słońce zrobi już swoje i w piątek pierwszego marca temperatura maksymalna wyniesie od 1 st. na Podlasiu do 7 st. C na południu.
Islandzki niż i mróz - krótkotrwały
Ta sytuacja nie potrwa długo. W sobotę drugiego marca wolno od północy Polska dostawać się będzie pod wpływ niżu, który wykluje się w rejonie Islandii i na obrzeżach wyżu przewędruje nad południową Skandynawię. Konsekwentnie zaciągać będzie z północy zimne masy powietrza, tym samym w kolejnych dniach, tj. trzeciego, czwartego i piątego marca temperatura powietrza będzie coraz niższa, na północy w dzień i noc ujemna. Możliwe, że we wtorek 5 marca na Suwalszczyźnie w ciągu dnia utrzyma się -5 st. C.
Kolejny niż i ocieplenie
Ten powrót zimy ma być na krótko, bowiem około 7 marca Europę Środkową obejmować będzie swoim wpływem bardzo rozległy i głęboki (w centrum 965 hPa) niż. Jakie imię ten zwiastun wiosny dostanie jeszcze nie wiemy, ale z pewnością będzie sławny.
Przyniesie ze sobą ciepłe masy powietrza znad Morza Śródziemnego i deszczonośne chmury. Na zachodzie Europy spadnie ulewny deszcz, w Alpach dosypie z pół metra śniegu. Dla Polski ulew modele meteorologiczne nie wyliczyły, choć nieco deszczu spadnie. Za to mocno wzrośnie temperatura. Jeszcze siódmego marca w najcieplejszym momencie dnia odnotować mamy od 0 st. na Podlasiu do 7 st. na południu, natomiast 11 marca na Podkarpaciu i w Małopolsce temperatura wzrosnąć ma do 14 st. C.
Czy to stały trend? Raczej nie, marzec bowiem bywa bardzo kapryśny i jeszcze przelotne opady śniegu pojawią się w kraju.
Autor: Arleta Unton-Pyziołek/rs / Źródło: TVN Meteo