Po awarii w przepompowni spółka świadcząca usługi wodociągowo-kanalizacyjne postanowiła zrzucić ścieki do Motławy. Wszystko po to, żeby zapobiec cofaniu się ścieków i podtopieniom w dzielnicach Gdańska. W związku z sytuacją Państwowa Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna zarekomendowała prewencyjny zakaz korzystania z gdańskich kąpielisk.
Do awarii w Przepompowni Ścieków "Ołowianka" doszło we wtorek około godziny 11. Awaria spowodowała zalanie komory pomp, w tym czterech silników elektrycznych.
Pracownicy Saur Neptun Gdańsk starali się wypompować ścieki z pomocą miasta i prywatnych firm. Używali tzw. samochodów asenizacyjnych, potocznie nazywanych beczkowozami. Jednak nadal nie rozwiązało to problemu. Pracownicy podjęli trudną decyzję o zrzucie ścieków do Motławy.
Jak informuje Magdalena Rusakiewicz z Saur Neptun Gdańsk, dla ograniczenia ilości ścieków dopływających do przepompowni uruchomiono kolejny awaryjny zrzut ścieków na Zaspie do Kanału Władysława IV. Ujście kanału znajduje się w pobliżu ujścia Motławy i Zatoki Gdańskiej
Według Wydziału Środowiska UM w Gdańsku, na ten moment nie ma zagrożenia epidemiologicznego. Zrzucane do Motławy ścieki ulegają rozcieńczeniu i nie zagrażają zdrowiu ludzi.
- 5 procent ścieków jest przekazywanych do odbiornika. Poza tym cały zbiornik wód portowych to ogromny akwen wodny, który posiada ogromną chłonność środowiskową. Problemy zaczną następować, jeśli ten okres rzutu ścieków będzie trwał dłużej niż cztery dni. Wtedy nastąpią problemy środowiskowe - mówi Maciej Lorek, Wydział Środowiska UM w Gdańsku.
Dodatkowo Tomasz Augustyniak, pomorski wojewódzki inspektor sanitarny, uspokaja, że nie ma skażenia wody pitnej.
Prewencyjny zakaz korzystania z kąpielisk
Jak dodaje Augustyniak, kąpieliska ruszą w połowie czerwca, dlatego nie ma możliwości wydania formalnego zakazu korzystania z nich.
- Jeżeli coś nie zostało otwarte, to nie można tego zamknąć. Natomiast rekomendowaliśmy miastu apel do mieszkańców, aby powstrzymać się od kąpieli zarówno w zatoce, jak i aktywności, która mogłaby spowodować kontakt z wodą w Motławie - tłumaczy inspektor.
Państwowa Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna zarekomendowała już prewencyjny zakaz korzystania z gdańskich kąpielisk.
Jak poinformował TVN24 Łukasz Iwański, kierownik Kąpielisk Morskich, przy każdym wejściu na plażę jest tablica informująca o powstrzymaniu się od kąpieli. Zakaz obejmuje odcinek od Nowego Portu w Gdańsku do granicy z Sopotem oraz plażę na Stogach.
Aktualnie trwają prace mające na celu przywrócenie pracy przepompowni ścieków. Jak informuje Magdalena Rusakiewicz z Saur Neptun Gdańsk, w pracach uczestniczy około 100 osób. Przepompownia nadal działa w trybie awaryjnym.
- Równolegle prowadzone są prace mające na celu przywrócenie sprawności czterem zalanym silnikom. Jeden silnik jest osuszany w Gdańsku, co powinno zakończyć się dzisiejszej nocy, wówczas nastąpi ocena jego sprawności. Kolejne trzy silniki, które wczoraj uległy uszkodzeniu, serwisowane są poza Gdańskiem. W późnych godzinach nocnych spodziewana jest także dostawa dodatkowego silnika zamówionego przez SNG w Holandii - mówi Rusakiewicz.
Saur Neptun Gdańsk apeluje do wszystkich mieszkańców i podmiotów gospodarczych o zminimalizowanie zużycia bieżącej wody i wykorzystywanie jej wyłącznie w celach sanitarnych.
- Prosimy o ograniczenie zużycia wody m.in. do kąpieli, prania, zmywania naczyń i innych prac domowych - mówi Magdalena Rusakiewicz, Saur Neptun Gdańsk.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MAK/gp / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24