Matka i noworodek na tylnym siedzeniu, ojciec za kierownicą, a przed nimi policyjny radiowóz. Funkcjonariusze pilotowali rodzinę z urodzonym parę chwil wcześniej w pojeździe dzieckiem do szpitala w Tczewie. - Zarówno mama, jak i dziecko czują się bardzo dobrze - zapewniła sierżant Katarzyna Ożóg z tczewskiej policji.
Około 30-letnia kobieta urodziła dziecko na tylnym siedzeniu samochodu. Po porodzie policjanci z Tczewa na Pomorzu pilotowali auto z matką i niemowlakiem. Samochodem kierował ojciec dziecka.
Policyjna eskorta do szpitala
- Policji zauważyli mężczyznę stojącego przy samochodzie, który machał do nich, szukając pomocy (...). Okazało się, że partnerka mężczyzny urodziła dziecko na tylnym siedzeniu auta - podał w czwartek oficer prasowy tczewskiej policji sierżant Katarzyna Ożóg.
Do zdarzenia doszło w środę we wsi Śliwiny w powiecie tczewskim. - Policjanci bez zastanowienia podjęli decyzję o pilotażu rodziny do szpitala. Po zgłoszeniu sytuacji oficerowi dyżurnemu mundurowi rozpoczęli eskortę - relacjonowała.
Rodzina dotarła do szpitala. Policjantka dodała, że tego samego dnia funkcjonariusze wrócili do placówki, by upewnić się, że z kobietą i jej nowo narodzoną córeczką wszystko jest w porządku. - Na szczęście, zarówno mama, jak i dziecko czują się bardzo dobrze - zapewniła.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Tczewie