Zatrzymano kierowcę czerwonego mitsubishi eclipse, które w poniedziałek w Gdyni potrąciło na pasach starszą kobietę. 33-latek sam zgłosił się na policję.
33-letni mieszkaniec Gdyni pojawił się na komisariacie we wtorek wieczorem. Jak poinformował kom. Michał Rusak, rzecznik prasowy gdyńskiej policji, mężczyzna przyznał, że postanowił sam przyjść w sylwestra na komisariat po tym, jak obejrzał nagranie z wypadku zamieszczone w internecie.
- Gdynianin został już przesłuchany. Nie usłyszał jeszcze żadnych zarzutów. Wciąż czekamy na opinię biegłych dotyczącą stanu zdrowia poszkodowanej kobiety – powiedział Rusak. Jak dodał to, że mężczyzna uciekł z miejsca wypadku, również będzie miało wpływ na wysokość kary.
Wjechał z impetem na przejście
Do potrącenia kobiety doszło w poniedziałek po godzinie 16. w centrum Gdyni, przy ul. Władysława IV. Wypadek nagrała kamera, umieszczona w samochodzie kierowcy, który – jak pisze - „chciał być uprzejmy” i zatrzymał się, by przepuścić ją na przejściu dla pieszych.
Kiedy weszła na pasy, z lewej strony nadjechało rozpędzone auto. Kierowca nie zdołał ominąć pieszej, która była już w połowie drogi i potrącił ją. Sprawca wypadku uciekł. Poszkodowanej pomocy udzielili przechodnie, którzy wezwali pogotowie i policję.
– Doznała ogólnych obrażeń ciała, urazów nóg i złamania. Została zabrana do szpitala – mówił we wtorek Rusak.
Ignorują czerwone światło
Na nagraniu widać jeszcze dwa podobnie niebezpieczne zdarzenia, które miały miejsce tego samego dnia. Widać, jak kierowcy, w tym jeden kierujący autobusem miejskim, ignorują czerwone światło i przejeżdżają przez przejścia dla pieszych.
Tu doszło do wypadku:
Autor: dp//ec / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: tvn24