Sceny jak z amerykańskiego filmu rozegrały się na ulicach Tczewa. Kierowca samochodu po tym, jak nie zapłacił za paliwo, nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Uciekając potrącił policjanta i staranował inne samochody. Całe zdarzenie zarejestrowała kamera w samochodzie jednego z kierowców, który stał na światłach.
Policję zawiadomił pracownik stacji benzynowej, powiedział, że jeden z kierowców po zatankowaniu paliwa, odjechał bez płacenia.
- Funkcjonariusze namierzyli poszukiwany pojazd i próbowali go zatrzymać. Kierowca samochodu przyspieszył, potrącając jednego z nich i uciekł - relacjonuje st. asp. Dawid Krajewski z tczewskiej policji.
Potrącony policjant z obrażeniami nóg i potłuczeniami trafił na obserwację do szpitala.
Szaleńczy pościg
Na nagraniu widać, jak kierowca nissana podczas ucieczki wymusza pierwszeństwo, przejeżdża na czerwonym świetle przez przejście dla pieszych, taranując przy tym inne pojazdy.
- W końcu zatrzymanie szaleńca było możliwe dzięki innemu kierowcy, który swoją ciężarówką zablokował mu drogę - informuje rzecznik policji.
Kierowca bez prawa jazdy, pasażer poszukiwany
- W końcu zatrzymanie szaleńca było możliwe dzięki innemu kierowcy, który swoją ciężarówką zablokował mu drogę - informuje rzecznik policji. Kierowca i pasażer próbowali jeszcze uciekać pieszo. Szybko jednak zatrzymali ich policjanci. - Okazało się, że 20-letni kierowca nie posiadał prawa jazdy, z kolei 18-letni pasażer był poszukiwany przez Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy - mówi Krajewski.
Jak dodaje, obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty, a w poniedziałek sąd zadecyduje czy zostaną tymczasowo aresztowani.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: PO/ws / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: Komenda Policji w Tczewie