Mówiła, że poparzyła się herbatą, a to partner oblał ją benzyną i podpalił

Mężczyzna może trafić do więzienia na 5 lat
Rodzice znęcali się na swoim 4-letnim synem
Źródło: TVN24 Łódź
35-letni mieszkaniec Gryfina trafił do aresztu po tym, jak podpalił swoją partnerkę - podaje policja. Marcinowi S. grozi pięć lat więzienia.

Szczegóły koszmaru kobiety podaje policja. Przez wiele miesięcy mężczyzna miał znęcać się nad nią. Najpierw wszczynał awantury, a potem szarpał, bił pięściami i kopał obutą stopą po całym ciele- zeznała kobieta.

Najgorzej było, gdy wypił. Wtedy zupełnie tracił kontrolę. I choć koszmar kobiety trwał od czerwca 2016 roku, ta nie chciała iść na policję.

Broniła oprawcy

Sytuacja zmieniła się dopiero tydzień temu. Wtedy pijany konkubent oblał kobietę benzyną ekstrakcyjną i podpalił. Zanim zdążyła zgasić ogień, ten poważnie poparzył jej nogi.

Marcin S. był na warunkowym zwolnieniu z Zakładu Karnego. Wcześniej odsiadywał karę za paserstwo. Wyszedł na wolność w grudniu 2015 roku. Opiekę nad nim sprawował kurator sądowy i to on po rozmowie z sąsiadami miał dowiedzieć się o sadyzmie podopiecznego. Natychmiast powiadomił policję.

Dzień po zdarzeniu do drzwi mieszkania przy ul. Pomorskiej zapukali funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Gryfinie. Jednak poszkodowana nie chciała wydać 35-letniego partnera. Skłamała, że nogi poparzyła jej gorąca herbata.

"Katował prawie rok"

- Policjanci nie dali wiary słowom pokrzywdzonej i kontynuowali czynności zmierzające do zatrzymania Marcina S. – relacjonuje nam asp. szt. Bogumił Prostak z KPP Gryfino.

Dopiero podczas kolejnej rozmowy, gdy policjanci nie ustępowali, wyjawiła prawdę i opowiedziała o swoim horrorze. – Przyznała, jak była traktowana przez konkubenta. Potwierdziła również fakt oblania jej cieczą ropopochodną i podpalenia przez Marcina S. – mówi Prostak. Pierwszy raz miał podnieść na nią rękę w czerwcu 2016 roku.

W środę Sąd Rejonowy w Gryfinie na wniosek policji i prokuratury tymczasowo aresztował mężczyznę nas okres 3 miesięcy. Za znęcanie się nad partnerką grozi mu 5 lat więzienia.

O podobnej sprawie, która miała miejsce w Gnieźnie, pisaliśmy półtora miesiąca temu. W tym przypadku oprawca skazany został na 20 lat pozbawienia wolności:

20 lat więzienia dla oprawcy młodej kobiety

20 lat więzienia dla oprawcy młodej kobiety

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: eŁKa / Źródło: TVN24 Pomorze

Czytaj także: