Więził żonę w piwnicy, gwałcił i "dzielił się" nią z kolegami. Sąd wydał wyrok. Surowy

Aktualizacja:
[object Object]
Morosław Sz. za piekło, które zafundował swojej rodzinie, w więzieniu spędzi 25 latTVN24 Pomorze
wideo 2/21

Wtrącił ją do ciemnej piwnicy, ręce związał sznurkiem. Kiedy przynosił jej w metalowej misce ochłapy, wiedziała, że zgwałci ją, jak tylko zje. Mariusz Sz. urządził swojej żonie piekło na ziemi. Dwóch córeczek też nie oszczędził. Po kilku latach od tych dramatycznych wydarzeń sąd wydał wyrok w sprawie okrutnego kata rodziny. W więzieniu ma spędzić najbliższe 25 lat.

Bała się, zniosła wiele upokorzeń. Na tę chwilę czekała pięć lat. O pięć za długo. W środę Sąd Okręgowy w Gdańsku wydał wyrok w sprawie Mariusza Sz., który zdaniem śledczych brutalnie znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją żoną oraz dziećmi. Został skazany na 25 lat pozbawienia wolności.

Przez niemal dwa lata więził żonę w piwnicy. Głodził ją, bił, krępował jej ręce i gwałcił. Przed sądem odpowiadał łącznie za siedem przestępstw. Mariusz Sz. nigdy nie przyznał się do winy.

- Klient twierdzi, że materiał dowodowy nie oddaje rzeczywistego stanu zdarzeń w tej rodzinie. Chodzi o dowody z zeznań dzieci. Uważa, że mogły być pod wpływem osób starszych i stąd ta treść ich zeznań - powiedział tuż po ogłoszeniu wyroku Krzysztof Szachta, obrońca oskarżonego.

Mariusz Sz. przedstawił prokuratorowi własną wersję zdarzeń. Jaką? Tego nie wiadomo. Sprawa toczyła się za zamkniętymi drzwiami.

- Kara łączna 25 lat pozbawienia wolności była dokładnie taką o jaką wnosiliśmy. O szczegółach sprawy nie mogę mówić - skomentowała krótko Anna Szczepaniuk-Milewska z Prokuratury Rejonowej w Pucku.

Mężczyzna będzie mógł się starać o warunkowe zwolnienie po odbyciu trzech czwartych kary. Wyrok nie jest prawomocny.

"To jest twój pokój. Masz na co zasłużyłaś"

Najpierw zapewniał, że ją kocha, potem zamienił jej życie w koszmar. Ten koszmar opisała Katarzyna Włodkowska w "Dużym Formacie".

Według autorki reportażu, Mariusz Sz. był bardziej okrutny niż niesławny Josef Fritzl (Austriak, który przez 24 lata więził i gwałcił swoją córkę - przyp. red.). Pierwszy raz uderzył Ewę w twarz niespełna tydzień po ślubie. Bo chciała odwiedzić swoją matkę, która była przeciwna temu małżeństwu. Miły elegancik - jak myślała o nim Ewa - zupełnie nie przekonywał jej matki.

Gdy po raz pierwszy Ewa zaszła w ciążę, liczyła, że mąż się opamięta. Ale on bił mocniej. I pił. Ze swoją matką i rodzeństwem.

Chciała odejść, ale on obiecywał, że się zmieni. W 2008 r. na świat przyszła ich druga córka. Rok po jej narodzinach, Mariusz Sz. zabronił żonie jeść.

Po miesiącu nie wytrzymuje i pyta podniesionym głosem, dlaczego nie może zjeść ze wszystkimi. Mirek zrywa się, chwyta ją za włosy i rzuca na podłogę. Kobieta odzyskuje przytomność w ciemnej, zamkniętej na kłódkę piwnicy. Krzyczy i płacze, żeby ją wypuścił. A on: To jest teraz twój pokój. Masz na co zasłużyłaś.

Śpi na betonie, przykrywa czym popadnie. W piwnicy nie ma toalety. Jest szczur, któremu jest wdzięczna, bo zjada myszy. Nawet go nazywa. Fo. O mężu, w reportażu, najpierw mówi Mariusz, potem pan.

Ciemność jest najgorsza, bo to znak, że on zaraz zejdzie. Przyniesie metalową miskę z chlebem nasączonym wodą, popatrzy jak je, a potem ją zgwałci. Z czasem zacznie jej wiązać ręce sznurkiem i każe jeść na kolanach.

Czasem mężczyzna wypuszczał żonę z piwnicy. Jak pisze Włodkowska, tylko na "specjalne" okazje. Kiedy w domu pojawiali się goście, Ewa miała udawać, że wszystko jest w najlepszym porządku. Udręczona kobieta posłusznie milczała, mąż groził, że ją zabije. A ona bała się, że jak ucieknie, z zemsty na niej zabije jej córkę, tę drugą, której nigdy nie chciał.

Raz Mariusz Sz. "odwiedził" żonę. Byli z nim koledzy. Pijani mężczyźni zarzucili jej na głowę worek, ręce i nogi przywiązali do haków. Potem wielokrotnie ją zgwałcili. Mariusz Sz. skasował potem od kolegów po 20 złotych, opisuje dziennikarka.

"Co w domu, to w domu"

Żona Sz. uciekła dopiero pod koniec grudniu 2010 r. Po dwóch latach w piwnicy. O pomoc poprosiła matkę i brata. Zabrała ze sobą też dzieci.

O gehennie, którą przeżywała Ewa, najprawdopodobniej wiedziała matka mężczyzny i jego rodzeństwo. Rodzina jej męża mieszkała zaledwie 30 kroków od ich domu. - Teściowa przychodziła do piwnicy (...). Wielokrotnie widziała moje potłuczone uda. Kilka razy prosiłam ją o pomoc. Odpowiadała, że siniaki z ud znikną - powiedziała Ewa dziennikarce.

77-latka nie zrobiła nic, by pomóc uwięzionej kobiecie. Kiedy reporterka spytała ją, dlaczego nie reagowała, usłyszała tylko, że "tutaj nie dzwoni się na policję, a co w domu, to w domu".

Krewni Sz. nie wyciągnęli pomocnej dłoni nawet do dzieci. Czyżby "nie zauważyli" trudno zmywalnych śladów po czarnej taśmie na ich buziach?

"Tata robił mi dużo krzywdy. On mnie kleił buzię, wiązał ręce od tyłu i nogi (...). Bałam się wtedy mówić i teraz też się boję" - napisała w zeszycie najmłodsza córka Ewy.

"Decyzje były nieuzasadnione"

Oprócz ogromu zła, jaki spotkał tę kobietę i jej dzieci, równie poruszająca wydaje się bierność prokuratury, która trzy razy umorzyła postępowanie. Mimo obszernych zeznań samej pokrzywdzonej, jak i jej dzieci, śledczy nie znaleźli powodu, by pociągnąć jej męża do odpowiedzialności.

W latach 2011-2013 Prokuratura Rejonowa w Pucku trzykrotnie podejmowała decyzje o umorzeniu tego śledztwa. Odrzucała też kolejne zażalenia pokrzywdzonej. Zupełnie jakby śledczy nie wierzyli ofierze. Sprawą zajmowali się asesor Małgorzata K. oraz zastępca prokuratora rejonowego w Pucku Bartłomiej K. Oboje nie pracują już w prokuraturze. Na polecenie ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry Prokuratura Krajowa sprawdzi, czy są "winni przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków". CZYTAJ WIĘCEJ

- Z analizy akt sprawy wynika, że decyzje zapadały przedwcześnie i były nieuzasadnione - podała po publikacji w "Dużym Formacie" Prokuratura Krajowa.

Prokuratura o umorzeniach w sprawie Mariusza Sz.
Prokuratura o umorzeniach w sprawie Mariusza Sz. TVN24 Pomorze

"Ten zły tata zakładał mamie worek na głowę"

Ponownie prokuratura wróciła do sprawy Mariusza Sz. dopiero w lutym 2016 r. Stało się to niemal pięć lat po tym, jak kobieta opowiedziała śledczym swoją traumatyczną historię. Już w listopadzie 2016 r. do sądu trafił akt oskarżenia.

Śledztwo wszczęto na wniosek kuratora sądowego, który otrzymał wstrząsające pisemne relacje dorastających dziewczynek o tym, jak wyglądało ich życie z ojcem.

"Ten zły tata zamykał mamę w piwnicy. Mama tam piła i jadła jak pies. Kupę i siku robiła gdzie popadnie, a ja uderzałam mamę pałką w głowę, tak jak tata kazał. My z tatą Mirosławem chcieliśmy zabić mamę, żeby była nowa mama".

"Tata zakładał mamie worek na głowę i wtedy wchodzili panowie i robili mamie źle. Tata brał za to pieniądze. Kupował wódkę i piwo i mnie częstował".

Lista zarzutów, które w końcu usłyszał mężczyzna, była długa. Prokurator zarzucił mu:

- fizyczne i psychiczne znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad żoną i dwiema małoletnimi córkami (2006-2010);

- pozbawienie wolności żony ( w latach 2009-2010);

- wielokrotne gwałty na żonie oraz umożliwianie ich innym osobom;

- seksualne molestowanie czteroletniej córki.

Do tej listy śledczy dołożyli również fizyczne znęcanie się nad kolejną partnerką i jej 7-letnim synem. Sz. usłyszał też zarzut uśmiercenia psa. Jemu też nie dawał jedzenia.

Prokurator chce 25 lat dla Mariusza Sz.
Prokurator chce 25 lat dla Mariusza Sz. TVN24 Pomorze

Ma swoją wersję

Prokurator zażądał dla Sz. 25 lat więzienia. - W toku postępowania przygotowawczego Mariusz Sz. nie przyznał się do popełnienia zarzuconych mu przestępstw. Złożył wyjaśnienia sprzeczne z dokonanym ustaleniami - powiedziała Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Tym razem prokuratura poprosiła o opinię biegłego psychologa, psychiatry oraz seksuologa. Wyłączono jawność postępowania, więc prokuratura nie udziela szczegółowych informacji o wnioskach specjalistów.

Niespełna pół roku po tym, jak prokuratura postawiła Sz. zarzuty, sąd wydał wyrok.

"To żmudny i bolesny proces"

Zarówno Ewa jak i jej córki są pod stałą opieką psychologów. Są w trakcie terapii. - Po tym co przeżyły raczej trudno jest normalnie funkcjonować. Można powiedzieć, że podczas procesu ponownie przeżyły tę traumę. Są szanse na to, że jeszcze kiedyś będą normalnie funkcjonować, ale to żmudny i bolesny proces - mówi Adam Krzyżankowski, pełnomocnik pokrzywdzonych dziewczynek.

W tekście zamieszczono cytaty z reportażu Katarzyny Włodkowskiej "Dom zły", który ukazał się w "Dużym Formacie". Bohaterka tekstu chciała zostać anonimowa. Na potrzeby artykułu reporterka nazwała ją Ewą.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: Aleksandra Arendt/i,gp/jb / Źródło: Duży Format, TVN24

Pozostałe wiadomości

Ukraińskie władze opublikowały nagranie z kamery monitoringu, na którym widać ostrzał Odessy. W wyniku ataku doszło do serii eksplozji. Rosjanie uderzyli pociskiem balistycznym z ładunkiem kasetowym w jedno z najchętniej odwiedzanych miejsc w mieście. Zginęło co najmniej pięć osób, a 32 zostały ranne.

Uderzyli w Odessę pociskiem balistycznym z ładunkiem kasetowym. Nagranie z kamery monitoringu

Uderzyli w Odessę pociskiem balistycznym z ładunkiem kasetowym. Nagranie z kamery monitoringu

Źródło:
Reuters, PAP

Duralex, francuska firma zajmująca się produkcją naczyń ze szkła hartowanego, w tym popularnych w Polsce szklanek, ogłosiła upadłość - podają zagraniczne media. Trwają poszukiwania nowego nabywcy tego, co z zakładu pozostało. Pracownicy nie tracą nadziei, że uda się uniknąć utraty 230 miejsc pracy.

Znany producent ogłasza upadłość. "Miażdżący cios"

Znany producent ogłasza upadłość. "Miażdżący cios"

Źródło:
"Le Monde"

Obowiązek zbiórki opakowań po mleku i produktach mlecznych w ramach sytemu kaucyjnego zostanie przesunięty na 2026 rok - wynika z opublikowanego we wtorek projektu ustawy odnoszącego się do funkcjonowania systemu kaucyjnego. Przedstawiciele branży napojowej oraz handlu apelowali wcześniej, aby spod systemu kaucyjnego wyłączyć opakowania po mleku i napojach mlecznych. W ich ocenie zbieranie takich opakowań mogłoby skończyć się "zafundowaniem sobie bomby biologicznej".

Branża ostrzegała przed "bombą biologiczną". Jest reakcja rządu

Branża ostrzegała przed "bombą biologiczną". Jest reakcja rządu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Postawiono zarzuty dwóm mężczyznom, którzy we wrześniu ubiegłego roku, pod osłoną nocy, ścieli słynny jawor z Sycamore Gap w Parku Narodowym Northumberland, w północno-wschodniej Anglii. Ścięcie drzewa wywołało oburzenie i rozpacz mieszkańców Wysp - donosi Reuters. 

Ścięli jedno z najczęściej fotografowanych drzew w Wielkiej Brytanii. Usłyszeli zarzuty

Ścięli jedno z najczęściej fotografowanych drzew w Wielkiej Brytanii. Usłyszeli zarzuty

Źródło:
Reuters

W województwach zachodniopomorskim, pomorskim i warmińsko-mazurskim trwa ćwiczenie Defender-24. Od 4 do 6 maja planowane są tam przemieszczenia kolumn wojskowych. Poinformował o tym we wtorek Sztab Generalny Wojska Polskiego, apelując o zachowanie szczególnej ostrożności na drodze.

Kolumny wojskowe na drogach w trzech województwach

Kolumny wojskowe na drogach w trzech województwach

Źródło:
PAP

Wtorek 30 kwietnia to nie tylko ostatni dzień na złożenie PIT-u, ale także na zapłatę ewentualnej niedopłaty podatku. - Termin także upływa dzisiaj - przypomniał w TVN24 BiS Radomir Szaraniec, doradca podatkowy, członek Krajowej Rady Doradców Podatkowych.

Nie tylko PIT, ale i przelew. "Termin także upływa dzisiaj"

Nie tylko PIT, ale i przelew. "Termin także upływa dzisiaj"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Maspex sfinalizował we wtorek proces przejęcia spółki Jan Becher - Karlovarská Becherovka, w wyniku czego polska spółka stała się właścicielem czeskiej marki alkoholu Becherovka oraz zakładu produkcyjnego i magazynu w Karlovych Varach. Transakcja została zrealizowana z firmą The Pernod Ricard Group.

Słynna czeska marka trafia w polskie ręce

Słynna czeska marka trafia w polskie ręce

Źródło:
PAP

Obecność w Unii Europejskiej jest częścią naszej wielkiej, wspaniałej historii - powiedział prezydent Andrzej Duda w orędziu na 20-lecie członkostwa we Wspólnocie. - 1 maja 2004 roku to był bardzo dobry dzień dla Polski. Kilka pokoleń marzyło, by powrócić do politycznej wspólnoty zachodniego świata, zjednoczonej Europy - zaznaczył. Zachęcał też do udziału w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. - Od tego, jakich reprezentantów wybierzemy, będzie zależał kierunek, w którym będzie podążała Unia oraz to, jak polskie sprawy będą w Unii prowadzone - podkreślił prezydent.

Prezydent Andrzej Duda: 20 lat naszej obecności w Unii to wielki sukces każdego z nas

Prezydent Andrzej Duda: 20 lat naszej obecności w Unii to wielki sukces każdego z nas

Źródło:
tvn24.pl

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia otwiera kwietniowy ranking zaufania CBOS. Tuż za liderem Polski 2050 uplasował się wicepremier, szef MON i koalicjant z Trzeciej Drogi - Władysław Kosiniak-Kamysz. Na trzecim miejscu, ex aequo, są prezydent stolicy Rafał Trzaskowski oraz prezydent RP Andrzej Duda. Z największą nieufnością spotyka się prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Liderzy Trzeciej Drogi na czele rankingu zaufania. Trzecie miejsce dla dwóch prezydentów

Liderzy Trzeciej Drogi na czele rankingu zaufania. Trzecie miejsce dla dwóch prezydentów

Źródło:
PAP

Liderzy partii zachęcają swoich wyborców, by wzięli udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, kładąc nacisk na frekwencję w każdym okręgu. Bo w tych wyborach liczba głosów w okręgach jest szczególnie istotna.

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Źródło:
Konkret24

Nastoletni chłopiec zginął, a cztery inne osoby zostały ranne po wtorkowym ataku z użyciem miecza w Londynie. Sprawca został aresztowany przez policję. Służby twierdzą, że zdarzenie nie miało podłoża terrorystycznego.

Atak z użyciem miecza w Londynie. Policja o "wielu ofiarach"

Atak z użyciem miecza w Londynie. Policja o "wielu ofiarach"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl. BBC

Były prezes Orlenu Daniel Obajtek przebywa poza Polską - przekazał poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba. Jak dodał, został o tym poinformowany premier Donald Tusk. - Jest na Węgrzech, czyli schronił się u Orbana, czyli schronił się u swoich kontrahentów - dodał Szczerba w rozmowie z reporterką TVN24.

Szczerba: Obajtek przebywa poza Polską, przekazałem informację premierowi

Szczerba: Obajtek przebywa poza Polską, przekazałem informację premierowi

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Z ministerstwa funduszy w czwartek niespodziewanie odeszła Małgorzata Szczepańska, która kierowała departamentem nadzorującym Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w czasie, gdy doszło do afery NCBR - ustalił tvn24.pl. Nasze informacje potwierdziła szefowa tego resortu Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, która powiedziała, że urzędniczka odeszła "przez NCBR". - Będzie trzęsienie ziemi. Była królową, która decydowała o rozdzielaniu miliardów i mówiła dyrektorom NCBR, co mają robić - mówi nasz informator.

Decydowała o miliardach dla NCBR i nagle odeszła z ministerstwa. "Będzie trzęsienie ziemi"

Decydowała o miliardach dla NCBR i nagle odeszła z ministerstwa. "Będzie trzęsienie ziemi"

Źródło:
tvn24.pl

Rząd przyjął we wtorek projekt nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. Regulacja przedłuża ochronę tymczasową dla osób uciekających przed wojną do 30 września 2025 roku. Zmiany zakładają także wprowadzenie dodatkowego kryterium wypłaty 800 plus dla Ukraińców.

800 plus dla Ukraińców. Jest dodatkowy warunek

800 plus dla Ukraińców. Jest dodatkowy warunek

Źródło:
PAP

Prezydent Andrzej Duda mianował generała broni Marka Sokołowskiego dowódcą generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych, a generała brygady Krzysztofa Stańczyka - dowódcą Wojsk Obrony Terytorialnej. Informację przekazało Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.

Prezydent mianował wojskowych dowódców

Prezydent mianował wojskowych dowódców

Źródło:
PAP

Jeśli pozyskamy dofinansowanie to przy dzisiejszym poziomie technologii, modernizacja "Szpiegowa" i budowa na tym terenie dodatkowego budynku powinny potrwać trzy lata - powiedział we wtorek wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek.

Policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele mogą zamieszkać w przebudowanym "Szpiegowie"

Policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele mogą zamieszkać w przebudowanym "Szpiegowie"

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Nie żyje 76-letnia kobieta potrącona na osiedlowym parkingu w Będzinie przez kierującego śmieciarką. Przyczyny wypadku bada policja.

Na osiedlowym parkingu zginęła kobieta, potrącił ją kierowca śmieciarki

Na osiedlowym parkingu zginęła kobieta, potrącił ją kierowca śmieciarki

Źródło:
PAP/tvn24.pl

49-letnia Suzanne Morphew wybrała się na przejażdżkę rowerową w maju 2020 r. Nigdy nie wróciła do domu. Po latach znaleziono jej szczątki. Sekcja zwłok, której wyniki przedstawiono wczoraj, wykazała, że kobieta ​​zmarła w wyniku zabójstwa. W jej organizmie stwierdzono obecność "mieszanki leków używanej do unieruchamiania zwierząt".

Sekcja zwłok zaginionej 49-latki. "Zabójstwo", w organizmie stwierdzono "leki do unieruchamiania zwierząt"

Sekcja zwłok zaginionej 49-latki. "Zabójstwo", w organizmie stwierdzono "leki do unieruchamiania zwierząt"

Źródło:
CNN, CBS, ABC News

13-letni chłopiec odnalazł na plaży plastikową figurkę-ośmiornicę słynnego producenta klocków. Jak podają brytyjskie media, jest ona jedną z kilku tysięcy, które wpadły do morza ponad ćwierć wieku temu w wyniku uderzenia fali w kontenerowiec Tokyo Express. Zbieracze zatopionych klocków tłumaczą, że ośmiornica jest postrzegana przez nich jako "święty Graal".

Poszukiwacze klocków z zatopionego transportu nazywają ją "świętym Graalem". 13-latek odnalazł rzadką figurkę

Poszukiwacze klocków z zatopionego transportu nazywają ją "świętym Graalem". 13-latek odnalazł rzadką figurkę

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Sąd skazał drugiego kierowcę po wypadku na warszawskim Gocławiu, w którym jedna osoba zginęła, a trzy zostały poszkodowane. Michał W. został uznany winnym umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Blockchain Kukiza za milion od Morawieckiego. "Przypomina telewizor z pękniętym kineskopem"

Blockchain Kukiza za milion od Morawieckiego. "Przypomina telewizor z pękniętym kineskopem"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Były prezes Orlen Trading Switzerland Samer A. na razie nie został wezwany przez prokuraturę, w związku z czym nie wiadomo, gdzie przebywa - powiedziała prokurator regionalna w Warszawie Małgorzata Adamajtys. Prokurator krajowy Dariusz Korneluk przekazał, że Prokuratura Regionalna w Gdańsku prowadzi wewnętrzne postępowanie wyjaśniające, dlaczego wobec Libańczyka zastosowano poręczenie majątkowe.

Co wiadomo w sprawie byłego prezesa Orlen Trading Switzerland Samera A.?

Co wiadomo w sprawie byłego prezesa Orlen Trading Switzerland Samera A.?

Źródło:
PAP, TVN24, RMF FM

Na chwilę obecną są prowadzone trzy główne postępowania w sprawie Orlenu - powiedział prokurator krajowy Dariusz Korneluk na konferencji prasowej. Przekazał też, że w związku z tym doszło do przeszukań, między innymi u byłego prezesa koncernu Daniela Obajtka.

Prokurator krajowy: trzy główne postępowania w sprawie Orlenu

Prokurator krajowy: trzy główne postępowania w sprawie Orlenu

Źródło:
TVN24

Podatek od aut spalinowych zostanie zastąpiony dopłatami do elektryków - wynika z wpisu na platformie społecznościowej X ministry klimatu i środowiska Pauliny Hennig-Kloski. We wtorek rząd przyjął zmiany w Krajowym Planie Odbudowy.

Zwrot w sprawie podatku od aut. Będzie nowe rozwiązanie

Zwrot w sprawie podatku od aut. Będzie nowe rozwiązanie

Źródło:
PAP

Maciej Świrski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, zdecydował o przekazaniu do windykacji kary pieniężnej od Radia ZET. Chodzi o kwotę 476 tysięcy złotych. Wcześniej szef KRRiT podobne decyzje podjął wobec spółki TVN S.A. oraz radia TOK FM. Działaniom Macieja Świrskiego sprzeciwiają się organizacje dziennikarskie.

Jest decyzja szefa KRRiT w sprawie kary dla Radia ZET

Jest decyzja szefa KRRiT w sprawie kary dla Radia ZET

Źródło:
tvn24.pl

Jedno z najstarszych, nieprzerwanie działających w tym samym miejscu kin na świecie od 30 kwietnia jest własnością Szczecina. Miasto zdecydowało, że nowym operatorem instytucji zostanie warszawskie Stowarzyszenie Kin Studyjnych.

Wiadomo już, kto zajmie się najstarszym kinem na świecie

Wiadomo już, kto zajmie się najstarszym kinem na świecie

Źródło:
tvn24.pl, stowarzyszeniekinstudyjnych.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24