Kilkudziesięciu psów i kotów i nie udało się uratować - taki jest tragiczny bilans pożaru na terenie schroniska dla zwierząt "Dąbrówka" koło Wejherowa. Ogień pojawił się w jednym z budynków. Zwierzęta zginęły od dymów pożarowych.
Ogień pojawił się w jednym z budynków na terenie schroniska dla zwierząt "Dąbrówka". To placówka prowadzona przez Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Zwierząt OTOZ Animals.
- O godzinie 2.03 wpłynęło zgłoszenie o pożarze w schronisku dla zwierząt w miejscowości Dąbrówka Młyn. W gaszeniu pożaru brały udział dwa zastępy PSP i trzy zastępy OSP. Od pracownika schroniska kierujący akcją gaśniczą otrzymał informację, że w boksach znajdują się zwierzęta - przekazał bryg. Marek Lniski, oficer prasowy wejherowskiej straży pożarnej.
"Próbowaliśmy gasić ogień gaśnicami, rozrywaliśmy rękami siatki"
Służby wezwał pracownik schroniska, który pełnił dyżur w placówce w nocy. Jak tłumaczy Anna Dawidowska, kierowniczka schroniska, pożar wybuchł w budynku, w którym mieściło się ambulatorium oraz kociarnia. - Nasz pracownik od razu podjął działania, żeby ratować zwierzęta. Zresztą cały zespół mieszka tu w pobliżu. Kiedy straż dojechała na miejsce, my też już byliśmy i działaliśmy. Próbowaliśmy gasić ogień gaśnicami. Rozrywaliśmy rękami siatki ogrodzenia, żeby ratować m.in. koty, które znajdowały się na wybiegu. Inaczej nie miałyby szansy na ratunek - powiedziała tvn24.pl Anna Dawidowska.
Schronisko ma pod opieką około 280 psów i 80 kotów. Bezpośrednio z pożaru udało się uratować 24 koty i 5 psów. Część zwierząt trzeba było przenieść w inne miejsce. Te zwierzęta, która znajdowały się w dalej mogły bezpiecznie pozostać w swoich boksach. - Od dymów pożarowych zginęło 11 psów oraz 15 kotów - dodał rzecznik wejherowskiej straży pożarnej.
Przyczyny pożaru określi biegły
Okoliczności zdarzenia na razie nie są znane. Będą je wyjaśniać funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie.
- Policjanci pojawili się na miejscu po otrzymaniu zgłoszenia o pożarze. Ogień pojawił się w jednym pomieszczeniu weterynaryjnym. Funkcjonariusze zabezpieczali miejsce zdarzenia podczas działań gaśniczych. Przyczyny pożaru określi biegły z zakresu pożarnictwa. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich - poinformowała asp. sztab. Anetta Potrykus, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie.
Jak można pomóc?
Trwa szacowanie strat. - Na razie w związku z działaniami służb nie możemy wejść na pogorzelisko. W naszym schronisku jest dużo starszych i schorowanych zwierząt, które potrzebują leków, suplementów i opatrunków. Wielu osób dzwoni do nas ofertami pomocy i to niemal z całej Polski. Bardzo za to dziękujemy. Na razie zdecydowaliśmy się, że najłatwiej będzie, jeśli chętni wesprą naszą zbiórkę, którą udostępnimy w naszych mediach społecznościowych. Inne, prywatne zbiórki trudno byłoby nam teraz weryfikować - przekazała Dawidowska.
Zbiórkę założono na portalu ratujemyzwierzaki.pl.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PSP Wejherowo