Dwa lata więzienia za znęcanie się nad żoną. Były radny PiS uznany za winnego

[object Object]
Żona radnego nagrała, jak mąż się nad nią znęcatvn24
wideo 2/3

Dwa lata bezwzględnego więzienia – taki wyrok usłyszał Rafał P., były bydgoski radny z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Sąd uznał, że mężczyzna znęcał się nad żoną fizycznie i psychicznie. Wcześniej Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe wnioskowała o prace społeczne dla oskarżonego.

Rafał P. został uznany za winnego znęcania się nad żoną Karoliną. - Zgromadzony materiał dowodowy w tej sprawie jednoznacznie, w ocenie sądu wykazał, że mieliśmy do czynienia z długotrwałym znęcaniem fizycznym i psychicznym oskarżonego wobec osoby najbliższej, czyli żony - mówił sędzia Bartosz Lau podczas odczytywania uzasadnienia wyroku.

P. został skazany na dwa lata bezwzględnego więzienia. Przez 5 lat nie będzie mógł też zbliżać się do pokrzywdzonej na odległość mniejszą niż 50 metrów. Rafał P. będzie musiał także zapłacić 75 tysięcy złotych zadośćuczynienia dla byłej żony. Wyrok nie jest prawomocny.

"Jestem usatysfakcjonowana"

- Na pierwszy plan wybija się tu znęcanie psychiczne we wszystkich właściwie wymiarach. Jest to też przemoc emocjonalna, przemoc ekonomiczna i, w ocenie sądu, to też powinno znaleźć wydźwięk w opisie czynu - ocenił sędzia.

Poszkodowana nie ukrywała zadowolenia z wyroku bezwzględnego więzienia. - Jestem usatysfakcjonowana - skomentowała. Jej pełnomocnik przekazał nam, że nie wyklucza na razie apelacji, by wyrok był jeszcze wyższy.

W trakcie rozprawy przed sądem zebrał się także niewielki tłum osób manifestujących poparcie dla ofiary. - Chcę pokazać wsparcie dla pani Karoliny. Bardzo dużo zrobiła dla innych kobiet - powiedziała nam jedna z kobiet zebranych pod sądem.

Na poprzedniej rozprawie 31 lipca podczas mów końcowych prokurator zawnioskował o karę dla oskarżonego w wysokości dwóch lat ograniczenia wolności w formie 30 godzin prac społecznych miesięcznie. Pełnomocnik poszkodowanej byłej żony radnego, Karoliny, wniósł o karę 6 lat więzienia. Podkreślał, że znęcanie miało wielowymiarowy charakter: fizyczny, psychologiczny, seksualny oraz ekonomiczny.

Sąd wydał wyrok, prokuratury nie dopuścił

Po tej rozprawie zastępca prokuratora generalnego Krzysztof Sierak polecił złożenie do sądu wniosku o udzielenie dodatkowego głosu prokuratorowi w sprawie kary dla byłego bydgoskiego radnego PiS Rafała P., który znęcał się nad żoną. Prokuratura domagała się dla niego kary bezwzględnego pozbawienia wolności. Interweniowało również Ministerstwo Sprawiedliwości.

- Prokuratura Krajowa poleciła Prokuraturze Rejonowej Warszawa Praga-Południe, by w trybie natychmiastowym przekazała akta sprawy dotyczące znęcania się Rafała P. nad żoną - poinformował wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski. Dodał, że "została przeprowadzona ocena wniosku o karę, złożonego przez prokuratora i Prokuratura Krajowa zdecydowała, że wnioskowana kara 2 lat ograniczenia wolności w formie 30 godzin prac społecznych jest rażąco niewspółmierna do czynu popełnionego przez Rafała P.". - Zastępca Prokuratora Generalnego Krzysztof Sierak polecił złożenie do sądu wniosku o wznowienie przewodu sądowego w tej sprawie - dodał Romanowski.

Sąd ogłaszając wyrok nie uwzględnił wniosku Prokuratury Krajowej o dopuszczenie do głosu oraz o wznowienie przewodu sądowego w tej sprawie.

Koniec politycznej kariery

Z kolei obrońcy byłego radnego przez cały proces chcieli jego uniewinnienia, twierdząc, że zarzutów nie udowodniono. Sam Rafał P. przekonywał w sądzie, że upublicznione nagrania domowej awantury są zmontowane i niewyraźne. Podnosił, że nie zostały zbadane przez biegłego. Nie przyznał się do żadnego z zarzutów. Winił żonę, która ma go oczerniać.

P. był bydgoskim radnym z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. W kwietniu 2017 roku, po interwencji samego Jarosława Kaczyńskiego, został zmuszony do rezygnacji z członkostwa w partii. - Chciałabym jasno i wyraźnie podkreślić, że nie jest on członkiem Prawa i Sprawiedliwości. Zrezygnował z klubu radnych, nie pełni już żadnych funkcji - powiedziała Beata Mazurek, ówczesna rzecznik prasowa PiS. - Bardzo bym państwa prosiła o to, by jego z nami nie utożsamiać - zwróciła się do dziennikarzy.

O sprawie byłego już bydgoskiego radnego Rafała P. zrobiło się głośno po raz pierwszy pod koniec lutego 2017, kiedy lokalne media zamieściły relacje jego żony, która twierdziła, że jest ofiarą przemocy ze strony męża. Upubliczniła ona także zapis głosowy z domowej awantury, którą nagrała.

"Groził, że zabije"

- Po tym, jak byłam pobita, musiałam go przepraszać. Najgorsze było to, że po tym on się uspokajał i potem musiałam przyjść i z nim współżyć. Po takich sześciu godzinach ja musiałam to zrobić - powiedziała kobieta.

Utrzymuje też, że mąż groził jej również na wypadek, gdyby chciała od niego odejść. - Jak kiedykolwiek spróbuję odejść od niego, to on mnie znajdzie, obojętnie gdzie mnie znajdzie, i mnie zabije, i wszystkich nas pozabija, i powiedział, że nie będzie patrzył, czy jest radnym, czy nie radnym - opowiadała.

W pewnym momencie miał też, na oczach dzieci, zaatakować matkę kobiety. Wtedy żona wyprowadziła się z domu. Założyła niebieską kartę. - On nalegał, bym ją zamknęła. Przed zespołem psychologów zachowywał się tak, żeby wszyscy widzieli, że jest idealnym mężem. I niebieska karta została zamknięta. Ja się zgodziłam na to, bo też chciałam walczyć o to, by mieć pełną rodzinę. Wprowadziłam się znowu do męża – opowiada.

"Przepraszam cię, Karolino"

Wtedy znęcanie miało wrócić, a P. miał odciąć żonę od jej rodziny. – To trwało tyle lat, bo chciałam walczyć o poprawę relacji w małżeństwie. Szukałam pomocy. Zachowanie męża chciałam skonsultować z psychologiem. Jak się mąż o tym dowiedział, zabronił mi tam chodzić. Każda moja próba szukania pomocy była tłamszona - mówi pani Karolina.

O tym, że kobieta ma być ofiarą przemocy domowej, dowiedzieli się jej przełożeni z pracy. Dopiero oni przekonali ją i pomogli jej uciec od męża.

Sam Rafał P. zaraz po tym, jak sprawa wyszła na jaw, nie unikał kamer. - Ja do tej pory ponad wszystko kocham żonę i kocham moje dzieci. Natomiast odnosząc się do samego nagrania: jest drastyczne. Ja bardzo przepraszam, przepraszam po raz wtóry moją małżonkę za to. Przepraszam cię, Karolino, moje dzieci, które być może muszą tego słuchać. Przepraszam całą opinię publiczną. Nie ma słów wytłumaczenia. Nawet to, że byliśmy na balu karnawałowym i byłem pod wpływem alkoholu, nie tłumaczy mnie z tego - przyznał w rozmowie z reporterką magazynu "Polska i Świat" TVN24.

Z drugiej strony mężczyzna twierdził, że "był prowokowany poprzez środkowe palce". - Żona znała moje słabe punkty (...). Dyskredytowała mnie niejednokrotnie, wiedząc, co robiłem dla rodziny, jak bardzo się starałem - stwierdził.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: eŁKa/ks / Źródło: TVN24 Pomorze

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl