Siekierą zniszczyli 23-latkowi auto, uprowadzili go, brutalnie pobili i grozili mu kalectwem. Gdańska policja zatrzymała trzech mężczyzn którzy w ten sposób mieli się zemścić na młodym mężczyźnie. Nieoficjalnie wiadomo, że poszło o kobietę.
Według policyjnych ustaleń 23-latek znał sprawców pobicia. - Mężczyzna umówił się na spotkanie z jednym z nich, kiedy przyjechał, 32-letni napastnik wyciągnął siekierę i kilkukrotnie uderzył nią w dach samochodu, po czym wsiadł do auta i kazał 23-latkowi jechać na nabrzeże Martwej Wisły – relacjonuje podkom. Aleksandra Siewert z gdańskiej policji.
Tam czekali już na nich pozostali dwaj napastnicy, którzy wyciągnęli 23-latka z samochodu. - Brutalnie go pobili, grozili mu kalectwem i kazali wejść do rzeki – opowiada rzeczniczka gdańskiej policji.
Po tym wszystkim sprawcy odjechali autem 23-latka zabierając mu telefon i dokumenty.
Zarzuty i dozór
Cała trójka została zatrzymana przez policję. – Usłyszeli zarzuty i zastosowano wobec nich dozór policyjny – mówi podkom. Siewert.
Według nieoficjalnych informacji napaść na 23-latka miała być odwetem za zdradę. Partnerka jednego ze sprawców miała zdradzić go z 23-latkiem.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KMP Gdańsk