Trójmiasto

Trójmiasto

13-latka walczy o dach nad głową. "W piątek obejrzy z siostrą wybrane mieszkania"

- Mam nadzieję, że teraz wszystko już będzie dobrze. Siostra się mną na pewno zaopiekuje. Wiem też, że dużo ludzi się zgłasza i chce pomóc. Wierzę, że w końcu dostaniemy też normalne mieszkanie - mówi 13-letnia Weronika, która mieszkała z dorosłym bratem i mamą w rozpadającym się domu w Gdyni. Po materiale "Uwagi" urzędnicy obiecali pomóc rodzinie. Sprawą zainteresowała się też minister rodziny, pracy i polityki społecznej.

Urzędnicy obiecują, że pomogą 13-letniej Weronice. Siostra stara się o opiekę prawną

Z dachu leje się woda, podłoga jest mokra, a w toalecie nie ma światła - ten dom się rozpada, a 13-letnia Weronika marzy tylko o jednym - żeby mieć suchy, ciepły pokój. O normalny dach nad głową dziewczynka walczyła dla mamy, która zmarła kilka dni temu na raka. Teraz 13-latkę chce adoptować jej starsza siostra. Urzędnicy po interwencji dziennikarzy "UWAGI!" TVN zapewniają, że zajmą się sprawą i pomogą rodzinie.

Porwani polscy marynarze na wolności. Szydło: są cali i zdrowi

- Mamy dzisiaj bardzo dobrą wiadomość. Polscy marynarze, którzy zostali uprowadzeni u wybrzeży Nigerii, są wolni - poinformowała we wtorek Beata Szydło. Premier dodała, że mężczyźni są zdrowi i bezpieczni. - Wracają do swoich rodzin, są pod opieką polskich władz - powiedziała. Ani premier, ani towarzyszący jej szef dyplomacji nie podali szczegółów dotyczących uwolnienia marynarzy.

Gdyby nie refleks matki, dziecko wylądowałoby pod kołami samochodu

O krok od tragedii na drodze. Pędzący kierowca nie zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, przez które przechodziła matka z dzieckiem. Kobieta w ostatniej chwili pociągnęła malucha za rękę do tyłu. Gdyby nie jej refleks, kierowca zmiótłby dziecko z jezdni. Policja nie ma wątpliwości, że winę za to zdarzenie ponosi kierujący samochodem. Wszczęła postępowanie w sprawie.

"Krystek" zostaje w areszcie. Sąd odrzucił jego zażalenie

Krystian W. nie opuści wcześniej aresztu - tak zdecydował Sąd Okręgowy, który rozpatrywał jego zażalenie na areszt tymczasowy. Śledczy zarzucają "Krystkowi" gwałt i usiłowanie gwałtu, za co może mu grozić nawet 12 lat więzienia.

Niepewne losy słupskiej choinki

Choinka przed ratuszem w Słupsku, a raczej jej ewentualny brak, wywołała spore zamieszanie w mieście, a co najmniej w internecie.

Port w Gdyni zakończył inwestycje za 131 mln

Dwie kolejne inwestycje o łącznej wartości ponad 131 mln dobiegły końca w gdyńskim porcie. Przebudowa Nabrzeża Rumuńskiego oraz intermodalnego terminalu kolejowego w porcie w Gdyni ma zwiększyć możliwości przeładunkowe portu oraz jego konkurencyjność w rejonie Morza Bałtyckiego.

Mikołaje na motocyklach opanowali Trójmiasto

Był ryk motocykli, czerwone płaszcze i czapki, śnieżynki i renifery oraz oczywiście prezenty - tak wyglądała trzynasta Wielka Parada Mikołajów na Motocyklach. Przejechała z Gdańska do Gdyni, po drodze odwiedzając dzieci w szpitalach i domach dziecka.

Suwnicowe, monterki, kadrowe... Kobiety ze Stoczni Gdańskiej opowiedzą o swojej pracy

- Podziel się swoją historią - zachęca Stowarzyszenia Arteria, które chce nagrać rozmowy z kobietami, pracującymi w Stoczni Gdańskiej. Na podstawie zgromadzonych materiałów powstaną m.in. słuchowiska. Każda osoba, która zgodzi się podzielić wspomnieniami, otrzyma nagranie na płycie. Gotowe publikacje trafią również do cyfrowego archiwum.

Karabiny, pistolety i amunicja. Arsenał broni na poddaszu

Broń, naboje pociski i proch - kryminalni z komisariatu na Oliwie w mieszkaniu 34-letniego gdańszczanina znaleźli prawdziwy arsenał. Policyjni pirotechnicy zabezpieczyli wszystkie te przedmioty, a mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. 34-latek usłyszał zarzuty za nielegalne posiadanie broni i amunicji.

Porwali adwokata i żądali miliona złotych okupu. Cztery osoby zatrzymane

Cztery osoby usłyszały zarzuty w sprawie porwania gdańskiego adwokata. Krzysztofa K. sterroryzowano bronią i uprowadzono. Sprawcy zażądali miliona złotych okupu. Kiedy upewnili się, że otrzymają całą kwotę uwolnili adwokata. Teraz dwóch mężczyzn najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Wobec pozostałych zastosowano dozór policyjny.