Cokolwiek planowała postawić na tej ziemi, raczej już na niej nie powstanie. Zrównany z ziemią żydowski cmentarz z XVIII wieku ma zostać odtworzony - zapowiedział konserwator zabytków. Jak wynika z naszych informacji właścicielka terenu nie miała zgody na jakiekolwiek prace na tym terenie, a za znieważenia spoczynku zmarłego, bądź zniszczenie zabytku może jej grozić nawet więzienie.
- Jeśli ja mam swoją własność, to ją rozpoznaję, a jak mam wątpliwości, to pytam – zaznacza w rozmowie z TVN24 Ewa Stanecka, Wojewódzki Konserwator Zabytków w Szczecinie.
Twierdzi, że o cmentarzu żydowskim w gminie Maszewo w Zachodniopomorskiem wiedzieli urzędnicy gminy, więc na pewno udzieliliby właścicielowi informacji na ten temat i do przekopania cmentarza i zniszczenia nagrobków by może nie doszło.
Gmina Maszewo nie zlecała ani nawet nie posiadała wiedzy o niszczeniu jakichkolwiek grobów na terenie działki, która jak nie dawno okazało się stanowi teren byłego Cmentarza Żydowskiego. fragment oświadczenia na stronie internetowej Gminy Maszewo
Gmina: nic nie wiedzieliśmy, żadnej zgody nie dawaliśmy
Zapytaliśmy przedstawicieli gminy, czy udzielili zgody na prace na działce, na której znajdowała się mała nekropolia. Zapewniają, że nic o nich nie wiedzieli. Dodają, że nie było także żadnego wniosku o wydanie warunków zabudowy czy zagospodarowania działki.
Urzędnicy w oświadczeniu (nie chcieli występować przed kamerą) tłumaczą, że o zniszczeniu cmentarza dowiedzieli się dopiero od Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
"Gmina Maszewo nie zlecała ani nawet nie posiadała wiedzy o niszczeniu jakichkolwiek grobów na terenie działki, która, jak niedawno okazało się stanowi teren byłego Cmentarza Żydowskiego. Działka nie jest własnością Gminy Maszewo" - czytam w oświadczeniu publikowanym na stronie internetowej urzędu.
Podkreślono w nim także, że już że 16 czerwca 2016 roku gmina została powiadomiona o włączeniu cmentarza do ewidencji zabytków i tym samym o szczególnej ochronie. (Całe oświadczenie poniżej)
Policja bada
Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie. – Rozważamy, do jakiego przestępstwa doszło: znieważenia spoczynku zmarłego czyli z artykułu 262 kodeksu karnego, czy możemy również powiedzieć o zniszczeniu zabytku – mówi sierż. sztab. Anna Dygas z Komendy Powiatowej Policji w Goleniowie. Funkcjonariusze próbują ustalić także, czy właściciel terenu działał świadomie.
Już tylko za przestępstwo z art. 262 grożą dwa lata więzienia.
Odtworzy na swój koszt?
Jak się okazuje, właściciel terenu zdecydowała się na przygotowanie terenu pod zabudowę. Jak wynika z naszych ustaleń grunt miał być kupiony w czerwcu tego roku jako nieużytek. Sprzedawcą była osoba fizyczna.
Po odkryciu kości właściciel sam zawiadomił o ich znalezieniu policję. To jednak nie chroni go przed konsekwencjami. Oprócz potencjalnych zarzutów, będzie musiał prawdopodobnie na swój koszt przywrócić cmentarz do stanu jak najbardziej przypominającego pierwotny.
– Wydam nakaz doprowadzenia obiektu do przyzwoitego stanu, bo już nie można mówić o powrocie do tego, co było przed zniszczeniem cmentarza – powiedziała Ewa Stanecka.
Poinformowała nas także, że pozostałości nagrobków oraz rozrzucone kości zostały już zabezpieczone.
Na rozkopanym terenie przeprowadzone będą także prace archeologiczne oraz ekshumacje pozostałych szczątków ludzkich.
Mimo wielokrotnych prób nie udało nam się dziś skontaktować z właścicielem działki, by uzyskać komentarz.
Zapomniana historia
Pasjonaci historii z Goleniowskiego Stowarzyszenia Eksploracji Historycznej "Biały Grosz" wszczęli alarm o niszczeniu nekropolii we wtorek po południu. – Informację o tym, że koparki wjechały na teren cmentarza żydowskiego w Maszewie dostaliśmy od okolicznych mieszkańców. Natychmiast pojechaliśmy na miejsce – opowiada nam Wojciech Janda ze Stowarzyszenia.
"Biały Grosz" sam wnioskował w maju 2016 roku o wpisanie cmentarza do rejestru zabytków. – Myśleliśmy, że to ochroni ten obiekt, ale, jak widać, nic to nie nadało – żałuje Janda.
Najstarsze wzmianki o cmentarzu sięgają 1820 roku. W pobliżu znajdowała się wtedy gmina żydowska. W 1938 roku w trakcie Nocy Kryształowej Niemcy zdewastowali nagrobki i od tamtej pory nikt o nie nie dbał.
Gmina Maszewo nie zlecała ani nawet nie posiadała wiedzy o niszczeniu jakichkolwiek grobów na terenie działki, która jak nie dawno okazało się stanowi teren byłego Cmentarza Żydowskiego. Działka nie jest własnością Gminy Maszewo. Sprawą istnienia Cmentarza Żydowskiego w Maszewie zainteresował się Wojewódzki Konserwator Zabytków w Szczecinie, który poinformował gminę pisemnie w dniu 16.06.2016 r. o włączeniu do wojewódzkiej ewidencji zabytków dawnego Cmentarza Żydowskiego położonego na działce nr 580/2 obręb 3 Miasta Maszewo. W dniu 30 sierpnia 2017 roku odbyło się w Urzędzie Miejskim w Maszewie spotkanie z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków – p. Ewą Stanecką, która stwierdziła m.in.:, że trwa postępowanie wyjaśniające pod nadzorem Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków i Policji, wstrzymano wszelkie działania przez inwestora, a Wojewódzki Konserwator Zabytków uruchomi badania ratunkowe - archeologiczne i ustali zasady uporządkowania terenu i przywrócenia do jak najlepszego stanu. Zostały zabezpieczone pozostałości – fragmenty macew. oświadczenie na stronie internetowej Gminy Maszewo
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁka/i / Źródło: TVN24 Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: Stowarzyszenie Biały Grosz