Korea Południowa

Korea Południowa

O godzinie 23.30 czasu lokalnego w piątek zegary w Korei Północnej przesunęły się o 30 minut, do północy - podały północnokoreańskie media państwowe, na które powołuje się portal BBC News. Korea Północna przesunęła zegary, by zrównać swój czas z czasem Korei Południowej.

Prezydent Donald Trump spotka się 22 maja w Białym Domu z prezydentem Korei Południowej Mun Dze Inem - poinformował Białym Dom. Spotkanie odbędzie się na krótko przed historycznym szczytem, podczas którego Trump ma spotkać się z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem.

W geście pojednania Korea Północna zdecydowała o dostosowaniu swojej strefy czasowej do czasu południowokoreańskiego, a ministerstwo obrony Korei Południowej ogłosiło, że usunie wkrótce z granicy wszystkie głośniki, którymi nadawano teksty propagandowe.

Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un zadeklarował, że w maju zamknie nuklearny ośrodek testowy - podaje Seul. Jak poinformowała kancelaria prezydenta Korei Południowej, Kim ma z tej okazji zaprosić do kraju amerykańskich i południowokoreańskich ekspertów, a także dziennikarzy.

Rozmowy przywódców Korei Północnej i Południowej, Kim Dzong Una i Mun Dze Ina, to dowód na to, że dzięki dobrej woli i odwadze pojedynczych osób "niemożliwe może stać się możliwe" - ocenił w piątek przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk.

Prezydent USA Donald Trump z zadowoleniem wypowiedział się w piątek o "historycznym spotkaniu" przywódców Korei Północnej i Korei Południowej. Zastrzegł jednak, że jest zbyt wcześnie, by oceniać jego rezultaty. Podobnie wydarzenie postrzega premier Japonii, który stwierdził że oczekuje, iż Pjongjang podejmie konkretne kroki, aby wywiązać się ze swoich obietnic.

Rzecznik chińskiego MSZ Lu Kang pogratulował w piątek przywódcom obu Korei podpisanego przez nich wspólnego oświadczenia, w którym zgodzili się dążyć do pełnej denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego i formalnego zakończenia wojny koreańskiej z lat 1950-1953.

Powstrzymywanie się przed wrogimi działaniami, pełna denuklearyzacja Półwyspu Koreańskiego w przyszłości, spotkania rodzin rozdzielonych przez wojnę z połowy XX wieku i tworzenie nowej infrastruktury między krajami. To niektóre z wielu punktów deklaracji podpisanej w piątek w Panmundżonie przez prezydenta Korei Południowej Mun Dze Ina i przywódcę Korei Północnej Kim Dzong Una.

Przywódcy obu państw koreańskich Kim Dzong Un i Mun Dze In symbolicznie zasadzili razem w piątek sosnę, która ma reprezentować pokój i dobrobyt na Półwyspie Koreańskim. Był to element trwającego w Panmundżomie historycznego szczytu koreańskiego.

Po południowej stronie wsi Panmundżom na linii demarkacyjnej dzielącej oba państwa trwają rozmowy przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una z prezydentem Korei Południowej Mun Dze Inem. To pierwsze od ponad dekady takie spotkanie i trzecie od wstrzymania działań wojennych na półwyspie w 1953 roku. Po pierwszej sesji Kim odjechał na stronę północnokoreańską, by zjeść tam obiad.

Dziś rozpoczyna się nowa era pokoju i dobrobytu w relacjach między Koreami – oświadczył Kim Dzong Un. Przywódca Korei Północnej przekroczył w piątek granicę z Koreą Południową i po raz pierwszy spotkał się z prezydentem tego kraju Mun Dze Inem. Kim zapowiedział również, że odwiedzi Seul, jeśli zostanie do niego zaproszony. Przywódcy "poważnie i szczerze" rozmawiali w piątek na temat denuklearyzacji i trwałego pokoju pomiędzy zwaśnionymi państwami podczas historycznego szczytu koreańskiego – poinformował rzecznik Muna.

Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un przekroczy w piątek linię demarkacyjną we wsi Panmundżom i przejdzie na terytorium sąsiada. Tam powita go prezydent Korei Południowej Mun Dze In - poinformował szef południowokoreańskiej administracji prezydenckiej. To pierwsza wizyta północnokoreańskiego lidera u sąsiada od ponad dekady.

Papież Franciszek zaapelował w środę podczas audiencji generalnej o dialog oraz pojednanie między Koreą Południową i Koreą Północną. Apel wystosował w związku z zapowiedzianym na piątek spotkaniem przywódców obu krajów, Mun Dze Ina i Kim Dzong Una.

Prezydenci Korei Południowej i USA, Mun Dze In i Donald Trump, najpewniej spotkają się w połowie maja przed planowanymi na początek czerwca rozmowami Trumpa z przywódcą Korei Północnej Kim Dzong Unem - powiadomił w środę przedstawiciel południowokoreańskiego prezydenta.