Mali, Burkina Faso i Niger ogłosiły, że wycofują się spod jurysdykcji Międzynarodowego Trybunału Karnego. W ostatnich latach w tych trzech afrykańskich krajach doszło do zamachów stanu, a władzę przejęło wojsko oskarżane o dokonywanie zbrodni na ludności cywilnej.

Informuje magazyn "Jeune Afrique".

W Nigrze.

Władze wojskowe Nigru niespodziewanie zakończyły współpracę wywiadowczą z Rosją, zarzucając jej dostarczanie wadliwego sprzętu szpiegowskiego. Pozbawione nowoczesnych narzędzi służby bezpieczeństwa powróciły do starych metod - agenci ubrani po cywilnemu patrolują ulice i nasłuchują rozmów przechodniów. Kryzys bezpieczeństwa w kraju pogłębiają ataki dżihadystów i dramatyczna sytuacja humanitarna.

Włamali się do jej domu w mieście Agadez.

Benin w ostatnich latach pada ofiarą coraz częstszych ataków dżihadystów.

Francja traci wpływy w regionie.

Analiza agencji Reutera.

Rządząca w Nigrze junta nakazała w kwietniu Stanom Zjednoczonym wycofanie z kraju prawie tysiąca żołnierzy.

Poinformował Reuters, cytując anonimowego, wysokiego rangą amerykańskiego urzędnika do spraw obrony.

Przekazało źródło zaznajomione ze sprawą, na które powołała się amerykańska stacja CNN.

Coraz większą rolę w nim zaczyna odgrywać Rosja.

Takiego scenariusza obawiały się Stany Zjednoczone.

We wtorek odbyło się zaprzysiężenie nowego prezydenta Senegalu.

Partner USA odwraca się w stronę Rosji.

Operacja rozpocznie się w ciągu tygodnia.

Kilka dni temu Macron oświadczył, że ambasador Francji w Nigrze został "dosłownie wzięty jako zakładnik" przez juntę.

Powiedział prezydent Francji Emmanuel Macron.

Na stołecznym stadionie odbył się też wiec poparcia dla decyzji o wydaleniu z kraju ambasadora Francji.

Junta w Nigrze nakazała Sylvainowi Itte opuszczenie kraju.