Wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski poinformował, że poziom wody obniża się w Gozdowicach i Bielinku, ale rośnie w Widuchowej i Gryfinie. Służby zapewniają, że wszystko jest pod kontrolą, a wypłaszczona fala powodziowa nie jest aż tak silna, jak na południu kraju.
"W dalszym ciągu obniża się poziom Odry w Gozdowicach i Bielinku. W Gozdowicach stan alarmowy o godz. 6:30 przekroczony był o 35 cm, a w Bielinku o 70 cm. Powoli w dalszym ciągu rośnie poziom wody w Widuchowej - o godz. 6:30 stan alarmowy został tu przekroczony o 8 cm. W Gryfinie o 3 cm został przekroczony stan ostrzegawczy" - napisał w mediach społecznościowych wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski.
Rudawski powiedział, że sytuacja się stabilizuje, a woda powoli opada w miejscowościach na południu regionu. - W Gozdowicach i Bielinku od dwóch dni mamy spadki wody. W Szczecinie, na ten moment mamy pół metra poniżej stanu ostrzegawczego. Fala nadal się wypłaszcza i widzimy, że płynie coraz wolniej - dodał.
"Wszystko jest pod kontrolą"
Reporterka Alicja Rucińska powiedziała na antenie TVN24, że lokalne służby zapewniają, że wszystko jest pod kontrolą.
- W Gryfinie przekroczony jest stan ostrzegawczy. Do stanu alarmowego brakuje 27 cm. Miejsca, które znajdują się blisko wody są zabezpieczone workami z piaskiem, ale woda nawet do nich nie doszła - wyjaśniła. - Ta fala wyraźnie jest wypłaszczona, te kolejne miejscowości, do których ona dociera, nie jest aż tak mocna. Te stany ostrzegawcze czy alarmowe nie są tak mocno alarmowe, jak było to na południu kraju - dodała.
Michał Sikora z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej powiedział, że wiatr dość mocno "kręci" i w czwartek (3 października) mogą być podwyższone stany wody na Zalewie Szczecińskim. - Fala wezbraniowa, której spodziewamy się w Gryfinie tego dnia, nałoży się na tzw. cofkę. Nasze prognozy pokazują, że stan alarmowy w Gryfinie zostanie przekroczony nieznacznie. W Szczecinie raczej nie - zaznaczył.
Kapitan Przemysław Wiaderski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gryfinie powiedział, że w dwóch miejscowościach, Piasek i Zatoń Dolna, prowadzone są działania przy wałach przeciwpowodziowych. - W Piasku nasze działania polegają na kontroli wału. W Zatoni Dolnej jeden z wałów znajdujący się tuż przy drodze uległ zniszczeniu i działamy, aby utrzymać drogę w ciągłej komunikacji - dodał.
Stan wałów przeciwpowodziowych monitorują pracownicy Wód Polskich, strażacy, kilkuset żołnierzy WOT z 14. Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej, 7. Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej, a także żołnierze z 5. Pułku Inżynieryjnego w Szczecinie Podjuchach.
- Działa także zespół specjalistów z 9. Łódzkiej Brygady Obrony Terytorialnej, który obsługuje drony do rozpoznania sytuacji na rzece - poinformował Marcin Górka z biura prasowego 14. ZBOT. - Do monitorowania stanu wezbranej Odry wykorzystywane są też łodzie, amfibie i quady. Dzięki temu ewentualne przecieki w wałach czy podtopienia są natychmiast rozpoznawane - dodał.
Zamknięte drogi
Droga wojewódzka nr 127 została zamknięta na odcinku prowadzącym od miejscowości Porzecze w kierunku rzeki Odry na długość około jednego kilometra od koryta rzeki. Nieprzejezdne są także drogi na odcinku Krajnik Dolny – Zatoń, Czelin - zjazd do rzeki i droga Gozdowice - dojazd do przeprawy promowej. We wsi Siadło Dolne zamknięto odcinki dróg gminnych: 195023Z i 195035Z oraz 195031Z we wsi Moczyły. Zakaz nie dotyczy mieszkańców wsi Siadło Dolne i Moczyły w celu dojazdu do posesji.
W dalszym ciągu obowiązują zakazy: korzystania z wód rzeki Odry, poruszania się po wałach przeciwpowodziowych rzek, lotów dla bezzałogowych statków powietrznych.
Źródło: TVN24, PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Miasto i Gmina Gryfino