Dwóch mężczyzn usłyszało wyrok za usiłowanie podżegania do zabójstwa policjanta

Źródło:
TVN24, tvn24.pl, PAP
Policjant miał zostać oblany kwasem i zastrzelony na oczach rodziny
Policjant miał zostać oblany kwasem i zastrzelony na oczach rodzinyTVN24
wideo 2/7
Policjant miał zostać oblany kwasem i zastrzelony na oczach rodzinyTVN24

Sąd Okręgowy w Koszalinie skazał 41-letniego Tomasza A. i 40-letniego Marka S. m.in. za usiłowanie podżegania do zabójstwa policjanta. Sprawa wyszła na jaw, gdy Centralne Biuro Śledcze Policji rozbijało działającą w województwie zachodniopomorskim grupę zajmującą się handlem narkotykami. Oskarżeni zostali skazani na 9,5 oraz 9 lat więzienia. Wyrok jest nieprawomocny.

Sąd uznał obu mężczyzn za winnych usiłowania podżegania, a nie podżegania Piotra J., jak chciała prokuratura, do oblania kwasem, a następnie do zabójstwa policjanta Kamila Wyżlica, w związku z tym, że ich zachowania nie wywołały skutków. Sąd na rozprawie z 10 stycznia uprzedził o zamiarze zmiany kwalifikacji prawnej zarzucanego obu czynu.

Sąd uznał obu oskarżonych także za winnych udziału w obrocie znacznych środków odurzających. Od obu oskarżonych orzekł nawiązkę w kwocie po 40 tys. zł na rzecz Stowarzyszenia Monar w Warszawie. Tomasz A. ma zapłacić grzywnę 3,6 tys. zł, Marek S. 4 tys. zł.

41-letni Tomasz A. usłyszał wyrok 9,5 lat pozbawienia wolności. 40-letni Marek S. spędzi w więzieniu 9 lat.

Oskarżeni zapowiedzieli apelację

Tomasz A., w ocenie sądu, jest również winny kierowania gróźb karalnych do policjanta. Wobec oskarżonego orzeczony został zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego policjanta na odległość nie mniejszą niż 50 m oraz zakaz kontaktowania się z nim osobiście, telefonicznie i przez internet na okres trzech lat. Sąd uniewinnił Tomasza A. od nakłaniania Piotra J. do kradzieży alufelg i gokartów.

Wobec Marka S. sąd orzekł o przepadku mienia pochodzącego z przestępstwa w kwocie 12 tys. zł na rzecz Skarbu Państwa. Obaj oskarżeni zostali zwolnieni z kosztów sądowych.

Nieprawomocny wyrok wydał Sąd Okręgowy w Koszalinie w pięcioosobowym składzie orzekającym. Wyrok ogłosiła sędzia Sylwia Dorau-Cichoń.

Wobec Tomasza A. sąd zdecydował w środę o dalszym stosowaniu tymczasowego aresztowania. Marek S. odbywa karę pozbawienia wolności skazany w innym procesie.

CZYTAJ TEŻ: Mieli zlecić zabójstwo policjanta. Zatrzymało ich CBŚP, grozi im dożywocie

Obaj oskarżeni na sali rozpraw zapowiedzieli, że będą składać apelację. Potwierdzili to także obrońcy Tomasza A., uznając wyrok za jednostronny.

- Sąd pobieżnie potraktował cały zebrany materiał dowodowy, zwłaszcza zeznania głównego pomawiającego, które naszym zdaniem są nielogiczne i niespójne - powiedział nam Krzysztof Gularowski, adwokat.

Pełnomocnika Marka S. nie było na ogłoszeniu wyroku. Obrona w mowach końcowych dla obu oskarżonych domagała się uniewinnienia, kwestionując wiarygodność Piotra J. i samo zlecenie. Teść oskarżonego Tomasza A. po ogłoszeniu wyroku wyszedł z sali rozpraw, krzycząc: "hańba, wysoki sądzie".

Oskarżyciel publiczny, który chciał dla oskarżonych nieco wyższych kar, zapowiedział, że decyzję o ewentualnej apelacji, podejmie po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wydanego orzeczenia.

Ważnym aspektem były zeznania świadka

Kluczowym świadkiem w procesie Tomasza A. i Marka S. był 33-letni Piotr J., który jako skazany w innych sprawach karnych ma pozostać w więzieniu do 2027 r. Na sali rozpraw potwierdził, że zlecenie zabójstwa otrzymał od oskarżonych. Nie miał zamiaru wykonać tego zlecenia, choć zleceniodawcom tego nie powiedział. Tomasza A. poznał w areszcie śledczym na tzw. spacerniaku. Z Markiem S. znał się wcześniej. Obaj byli karani za przestępstwa narkotykowe.

- Pan Tomasz A. wymyślił sobie plan pozbawienia mnie życia. Miało się to odbyć w moim domu, gdzie mężczyzna, który to zlecenie przyjął, miał przyjść, spacyfikować moją żonę, ewentualnie dzieci i oczekiwać na mój powrót z pracy. Po otworzeniu przeze mnie drzwi miał oblać mnie kwasem, a następnie zastrzelić - powiedział nam Kamil Wyżlic, były policjant.

Policjant, który miał zostać zamordowany uważa, że kara w podobnych sprawach powinien być odstraszający
Policjant, który miał zostać zamordowany uważa, że kara w podobnych sprawach powinna być odstraszającaTVN24

Sędzia sprawozdawca Anna Sikorska-Obtułowicz, przedstawiając motywy ustne wydanego wyroku, podkreśliła, że sąd dokonał analizy całościowej zgromadzonego materiału dowodowego. - Istotnym dowodem były zeznania świadka Piotra J., przestępcy, wielokrotnie skazywanego. Sąd uznał, że na podstawie tego dowodu w powiązaniu z innymi dowodami można było dokonać ustaleń faktycznych – wskazała sędzia.

Zaznaczyła, że Piotr J., składając zeznania przed organami ścigania w 2021 r., miał już zarzuty udziału w grupie przestępczej zajmującej się obrotem narkotyków.

- On, ujawniając kolejne przestępstwo, nie mógł liczyć na korzyści. Można powiedzieć, że jeszcze się naraził, bo musiał się liczyć z jeszcze większą izolacją. Nie wiedział, czy jego wersja zostanie w ogóle uznana za wiarygodną – mówiła sędzia Sikorska-Obtułowicz.

ZOBACZ TAKŻE: Dziennikarz z zarzutami podżegania policjantów do ujawnienia tajemnicy. "On tylko pytał"

Podkreśliła, że "sąd baczy, kim jest świadek, ale ocenia jego zeznania, analizując cały materiał dowodowy". W przestępczym fachu, w ocenie sądu, Piotr J. był osobą doświadczoną. On w areszcie śledczym był znany z tego, że wynajmie się do wszystkiego, jak mu się zapłaci. Takie pogłoski o nim były powszechne. Sąd uznał, że trudno byłoby oczekiwać, iż zleceniu zabójstwa mieliby towarzyszyć jacyś świadkowie. "Takie rzeczy robi się w cztery oczy" – wskazała sędzia sprawozdawca.

- Sąd miał na uwadze to, że świadek ten co do wielu szczegółów był nieprecyzyjny, że niektórych szczegółów nie kojarzył, ale co do podstawowych elementów zdarzenia zlecenia zabójstwa mu policjanta był konsekwentny, jego wersja nie była sprzeczna. Piotr J. nie miał żadnego motywu, by pomówić Tomasza A. W tej sprawie nie miał żadnych osobistych korzyści, ujawniając to zlecenie. Te zeznania należało uznać za wiarygodne. Jego wersja jest spójna, w odróżnieniu od tych przedstawianych przez oskarżonych – skwitowała sędzia.

Zdaniem Wyżlica kara, w przypadku przestępstw związanych z funkcjonariuszem publicznym, powinna mieć przede wszystkim wydźwięk odstraszający dla osób, które w przyszłości dopuściłyby się podobnych czynów.

Sprawa wyszła na jaw podczas działań CBŚP

Proces Tomasza A. i Marka S. ruszył 10 października 2022 roku. Sąd częściowo wyłączył jego jawność. Obaj oskarżeni przez Prokuraturę Okręgową w Koszalinie stanęli przed sądem pod zarzutami nakłaniania w 2020 r. w jednej z miejscowości powiatu białogardzkiego Piotra J. do spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu poprzez oblanie kwasem, a następnie do zbrodni zabójstwa poprzez zastrzelenie służącego wówczas w policji Kamila Wyżlica, funkcjonariusza z Komendy Miejskiej Policji. Ich działanie miało być wspólne i w porozumieniu. Obaj zostali też oskarżeni o uczestnictwo w obrocie znaczną ilością środków odurzających.

Tomasz A. przed sądem odpowiadał także za kierowanie gróźb karalnych wobec policjanta na jego szkodę i jego rodziny. Słowa, których przestraszył się Kamil Wyżlic miały paść 6 maja 2020 r. w sklepie w Białogardzie. Oskarżony miał także nakłaniać Piotra J. do kradzieży alufelg o wartości co najmniej 15 tys. zł na szkodę sąsiada oraz do kradzieży 20 gokartów o wartości od 15 do 19 tys. zł.

Sprawa wyszła na jaw, gdy w połowie 2021 r. Centralne Biuro Śledcze Policji rozbijało działającą w woj. zachodniopomorskim grupę zajmującą się handlem narkotykami. Zatrzymano wówczas i aresztowano 11 osób, udaremniając, jak informowała prokuratura, przygotowania do zbrodni. W śledztwie ustalono, że motywem zlecenia zabójstwa miała być prawdopodobnie chęć zemsty jednego z oskarżonych. W 2019 r. w jego zatrzymaniu i przeszukaniu brał udział pokrzywdzony policjant.

Adwokat oskarżonych zapowiedział złożenie apelacji
Adwokat oskarżonych zapowiedział złożenie apelacji

Autorka/Autor:MR/tok

Źródło: TVN24, tvn24.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Podczas interwencji w miejscowości Zielona Chocina w województwie pomorskim jeden z policjantów oddał śmiertelny strzał do 37-latka. Wcześniej policjanci otrzymali zgłoszenie o agresywnym mężczyźnie, który pobił swojego ojca i demoluje dom.

Śmierć podczas policyjnej interwencji. Nie żyje 37-latek

Śmierć podczas policyjnej interwencji. Nie żyje 37-latek

Źródło:
tvn24.pl

Chiny mają 600 głowic jądrowych i pracują nad nowymi rakietami międzykontynentalnymi - wynika z raportu Pentagonu opublikowanego w środę. Dokument zwraca też uwagę na korupcję w wojsku, rosnącą współpracę Chin z Rosją i możliwość inwazji na Tajwan.

"Mają 600 głowic jądrowych i pracują nad nowymi rakietami"

"Mają 600 głowic jądrowych i pracują nad nowymi rakietami"

Źródło:
PAP, Reuters

Fed zgodnie z oczekiwaniami obniżył stopy procentowe w USA o 25 punktów bazowych do przedziału 4,25-4,50 procent. W komunikacie wskazano jednak na obawy dotyczące inflacji i niepewność co do przyszłej polityki gospodarczej w USA, co może spowolnić tempo dalszych obniżek. Na reakcję dolara nie trzeba było długo czekać.

Decyzja za oceanem, kłopoty złotego

Decyzja za oceanem, kłopoty złotego

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Jestem przekonany, że gość, który się chroni przed polskim wymiarem sprawiedliwości w ten sposób, jak zostanie zatrzymany, zacznie sypać - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 Ryszard Petru z klubu Polska 2050-Trzecia Droga, komentując zniknięcie Marcina Romanowskiego. Zdaniem Tomasza Treli z Nowej Lewicy "może być tak, że teraz ci w PiS-ie się zaczynają bać, kogo Romanowski pierwszego sypnie".

"On zostanie dorwany przez polskie służby. On zacznie sypać"

"On zostanie dorwany przez polskie służby. On zacznie sypać"

Źródło:
TVN24

Oszuści podszywają się pod PKO BP - ostrzega bank w komunikacie. W mailach o temacie "potwierdzenie operacji" znajduje się link do strony ze złośliwym oprogramowaniem.

Największy bank w Polsce ostrzega klientów

Największy bank w Polsce ostrzega klientów

Źródło:
tvn24.pl

Krzysztof Gawkowski, wicepremier, minister cyfryzacji z Lewicy, przyznał w środowym wydaniu "Faktów po Faktach", że w czwartek zostanie podjęta decyzja w sprawie przyszłości ministra nauki Dariusza Wieczorka w rządzie.

Co dalej z ministrem Wieczorkiem? "Jutro będziemy mieli rozstrzygnięcie"

Co dalej z ministrem Wieczorkiem? "Jutro będziemy mieli rozstrzygnięcie"

Źródło:
TVN24

Prezydent elekt Donald Trump stwierdził, że wcielenie Kanady do Stanów Zjednoczonych Ameryki to "świetny pomysł". "Wielu Kanadyjczyków chce, by Kanada stała się 51. stanem Ameryki" - ocenił. Przyszły prezydent USA miał zasugerować premierowi Justinowi Trudeau aneksję jego państwa podczas spotkania pod koniec listopada.

Trump wraca do tematu Kanady. "To nie ma sensu"

Trump wraca do tematu Kanady. "To nie ma sensu"

Źródło:
PAP

W Sądzie Okręgowym we Wrocławiu ruszył proces w sprawie zamordowania Mai H. we wrocławskim zakładzie karnym. Kobieta została uduszona przez jej partnera i jednocześnie ojca ich dwóch córek, które teraz, po 17 latach, pozwały Skarb Państwa. Kobiety domagają się 15 mln zł zadośćuczynienia.

Kobieta została zamordowana podczas odwiedzin w więzieniu. Jej córki pozywają państwo

Kobieta została zamordowana podczas odwiedzin w więzieniu. Jej córki pozywają państwo

Źródło:
tvn24.pl

Marszałek Sejmu podziękował we wpisie na portalu X za liczne i dobre konsultacje w sprawie "inicjatywy ratunkowej" wyborów prezydenckich. Szymon Hołownia podkreślił, że wybory rozstrzygnąć się muszą przy urnach.

"Wybory muszą rozstrzygnąć się przy urnach". Hołownia dziękuje za konsultacje w sprawie "inicjatywy ratunkowej"

"Wybory muszą rozstrzygnąć się przy urnach". Hołownia dziękuje za konsultacje w sprawie "inicjatywy ratunkowej"

Źródło:
PAP

W nadchodzących dniach pogoda w Polsce kształtowana będzie przez wiry niżowe - najpierw rządy sprawować będzie Anka, a później Caroline. Po ciepłych dniach, z temperaturą sięgającą nawet 15 stopni Celsjusza, nastąpi ochłodzenie. W weekend popada deszcz ze śniegiem i mokry śnieg.

Czeka nas drastyczne ochłodzenie. W prognozie widać też śnieg

Czeka nas drastyczne ochłodzenie. W prognozie widać też śnieg

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ponad 2,3 tysiąca aut marki KIA objętych jest akcją serwisową - przekazał producent poprzez stronę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W samochodach może dojść do awarii, która może spowodować zwarcie elektryczne, mogące z kolei skutkować pożarem w komorze silnika pojazdu.

Duży producent wzywa do warsztatów. Może dojść do awarii

Duży producent wzywa do warsztatów. Może dojść do awarii

Źródło:
PAP

Rodzice 3,5-letniej Helenki, która przebywa w ciężkim stanie w szpitalu w Zielonej Górze, usłyszeli prokuratorskie zarzuty spowodowania choroby realnie zagrażającej życiu w postaci niewydolności wielonarządowej poprzez nieodpowiednie odżywianie. W ocenie śledczych działanie rodziców nosiło znamiona przestępstwa znęcania się nad dziewczynką. Według biegłego dziecko "było wyniszczone z niedożywienia". Prokuratura twierdzi jednak, że lodówka rodziny była pełna.

3,5-latka "wyniszczona z niedożywienia". Rodzice usłyszeli zarzuty

3,5-latka "wyniszczona z niedożywienia". Rodzice usłyszeli zarzuty

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

W Koszalinie we wtorek wykoleił się pociąg, nastawniczy niewłaściwie przestawił zwrotnicę. Okazało się, że miał 1,7 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany. Usłyszał zarzut zagrożony karą do pięciu lat pozbawienia wolności i został objęty policyjnym dozorem.

Źle przestawił zwrotnicę, był pijany. Pociąg się wykoleił

Źle przestawił zwrotnicę, był pijany. Pociąg się wykoleił

Źródło:
tvn24.pl

W grudniu według rankingu CBOS największym zaufaniem społecznym cieszą się prezydent Andrzej Duda, marszałek Sejmu Szymon Hołownia oraz wiceprzewodniczący PO, prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. Największą nieufność budzi prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Komu najbardziej ufają Polacy, komu najmniej? Nowy ranking

Komu najbardziej ufają Polacy, komu najmniej? Nowy ranking

Źródło:
PAP

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o ochronie ludności i obronie cywilnej - przekazała w mediach społecznościowych Kancelaria Prezydenta.

Ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej. Jest podpis prezydenta

Ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej. Jest podpis prezydenta

Źródło:
PAP

To miała być zwykła transakcja sprzedaży papierosów elektronicznych. Gdy jednak umówił się z mężczyznami, ci siłą wciągnęli go do samochodu, wozili po mieście, bili i zmuszali do podawania kodów BLIK. Policjanci zatrzymali w tej sprawie dwóch obywateli Rosji w wieku 25 i 30 lat. Obaj usłyszeli już zarzuty i decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani.

Wciągnęli go do auta, wozili po mieście i bili. Musiał podawać kody do wypłacania pieniędzy

Wciągnęli go do auta, wozili po mieście i bili. Musiał podawać kody do wypłacania pieniędzy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wczoraj wspólnie z Finlandią i Szwecją przechwyciliśmy rosyjskie samoloty wyposażone w pociski hipersoniczne nad Morzem Bałtyckim - poinformował w środę minister obrony Holandii Ruben Brekelmans.

Nad Bałtykiem "rosyjskie samoloty wyposażone w pociski hipersoniczne"

Nad Bałtykiem "rosyjskie samoloty wyposażone w pociski hipersoniczne"

Źródło:
PAP, Reuters

58-letni myśliwy zmarł po tym, jak z drzewa spadł na niego niedźwiedź. Zwierzę zostało zastrzelone przez innego mężczyznę. Departament Zasobów Dzikiej Przyrody Wirginii "nie wnosi obecnie żadnych oskarżeń w związku z tym incydentem".

Myśliwy nie żyje po tym, jak z drzewa spadł na niego niedźwiedź

Myśliwy nie żyje po tym, jak z drzewa spadł na niego niedźwiedź

Źródło:
CBS News

Stołeczni strażnicy miejscy zauważyli przy leśnej drodze w Wawrze kraciastą torbę. W pobliżu kręcił się też kierowca. Szybko okazało się, dlaczego tak bardzo się nią interesował.

Tajemnicza torba porzucona przy leśnej drodze

Tajemnicza torba porzucona przy leśnej drodze

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Zabił na oświetlonym przejściu dwie seniorki, nie poszedł do więzienia

Zabił na oświetlonym przejściu dwie seniorki, nie poszedł do więzienia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

IMGW ostrzega przed silnym wiatrem, który w porywach może osiągać prędkość 80 kilometrów na godzinę. Groźna aura spodziewana jest miejscami na północy i południu kraju. Sprawdź, gdzie należy zachować ostrożność.

Porywy do 80 km/h. Przybyło ostrzeżeń IMGW przed silnym wiatrem

Porywy do 80 km/h. Przybyło ostrzeżeń IMGW przed silnym wiatrem

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Nie dość, że trwa już spór co do legalności tej izby Sądu Najwyższego, która miałaby stwierdzić ważność wyborów prezydenckich, na horyzoncie pojawia się kolejny: czy SN w ogóle musi tę ważność potwierdzić. Wyjaśniamy, w czym rzecz.

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać rzekomo transport nowych samochodów osobowych z Polski, "prosto z salonu", na Ukrainę. Tylko że opis filmu jest fałszywy, bo transport tych aut jechał w stronę innej granicy.

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

Źródło:
Konkret24

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) opublikowała przechwycone nagranie, które ma być dowodem, że wojska Korei Północnej walczące z armią ukraińską w obwodzie kurskim ponoszą ciężkie straty. Rozmówczyni - przedstawiona przez SBU jako pielęgniarka szpitala w obwodzie moskiewskim - ujawnia, ilu wojskowych armii Kim Dzong Una zostało rannych w ciągu kilku ostatnich dni. Rosjanka narzeka także, że kontakt z nimi jest bardzo trudny.

"120 rannych Koreańczyków w pociągu". Przechwycona rozmowa

"120 rannych Koreańczyków w pociągu". Przechwycona rozmowa

Źródło:
NV, Ukraińska Prawda, tvn24.pl

Od stycznia do listopada liczba zagranicznych turystów odwiedzających Japonię sięgnęła niemal 33,38 miliona - poinformowała w środę Narodowa Organizacja Turystyki (JNTO). To więcej niż w całym 2019 roku, czyli przed pandemią COVID-19, kiedy do tego kraju przyjechało 31,88 miliona osób. Boom turystyczny jest napędzany między innymi przez niski kurs jena.

Turystyczny boom. Padł rekord

Turystyczny boom. Padł rekord

Źródło:
PAP