Dziennikarz z zarzutami podżegania policjantów do ujawnienia tajemnicy. "On tylko pytał"

Źródło:
TVN24
Rzecznik prokuratury okręgowej w Sosnowcu (wideo z 08. 09. 2022)
Rzecznik prokuratury okręgowej w Sosnowcu (wideo z 08. 09. 2022)
TVN24
Rzecznik prokuratury okręgowej w SosnowcuTVN24

Mirosław Jamro ponad 10 lat był lokalnym dziennikarzem w Bielsku-Białej, prowadził rubrykę o służbach mundurowych. Pisał i fotografował. Zdobywał informacje na miejscu wypadków i przestępstw, wypytując świadków, strażaków, ratowników, policjantów. Prokuratura w Sosnowcu postawiła mu zarzuty podżegania policjantów do ujawnienia tajemnicy. Dziennikarza broni Helsińska Fundacja Praw Człowieka.

Śledztwo, w którym zarzuty usłyszał dziennikarz z Bielska-Białej Mirosław Jamro (wyraził zgodę na publikację nazwiska i wizerunku), prowadzi Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu. Jak mówi jej rzecznik Waldemar Łubniewski, jest to "duża sprawa policyjna". Poza dziennikarzem podejrzanych jest kilkunastu policjantów.

- Przedmiotem śledztwa są zachowania funkcjonariuszy policji, polegające na przekroczeniu uprawnień poprzez odstąpienie od ukarania mandatem karnym oraz nałożenia punktów karnych na sprawcę wykroczenia drogowego, na skutek bezprawnie wydanego polecenia, jak również - i to jest drugi wątek - przekroczenia uprawnień poprzez ujawnienie osobie nieuprawionej informacji stanowiącej tajemnicę prawnie chronioną, które funkcjonariusze uzyskali w związku z wykonywaniem czynności służbowych – mówi Łubniewski.

Jamro usłyszał dwa zarzuty.

- Dotyczą podżegania funkcjonariuszy komendy policji w Bielsku-Białej do dokonania przestępstw przekroczenia uprawnień, to jest do ujawnienia osobie nieuprawnionej, czyli Mirosławowi J., informacji stanowiących tajemnice prawnie chronione, które funkcjonariusze uzyskali w związku z wykonywaniem czynności służbowych, a które to informacje były następnie publikowane na łamach prasy – przytacza Łubniewski.

Pierwszego przestępstwa dziennikarz miał się dopuścić 6 lipca 2020 roku. Drugie ma charakter ciągły, to znaczy karalne zachowanie miało powtórzyć się kilka razy w krótkich odstępach czasu między 26 lutego a 27 marca 2021 roku. Zarzuty zostały postawione w czerwcu tego roku.

"Zawsze pytałem w ten sam sposób"

Mirosław Jamro nie może opowiadać o samych zarzucanych mu przestępstwach – tak usłyszał w trakcie przesłuchania w prokuraturze i potwierdza to Łubniewski. - Jako podejrzanemu nie wolno mu ujawniać przebiegu śledztwa – mówi prokurator.

Jamro opowiedział nam o swojej pracy. Był dziennikarzem ponad 10 lat. Fotografował, zbierał informacje, pisał. Ostatnio w mediach, związanych z Bielskiem-Białą: Radio Bielsko, Kronika Beskidzka, beskidzka24, bielsko.biała.pl.

W tym ostatnim portalu, w 2014 roku, z jego inicjatywy powstała rubryka Na sygnale. Miała być związana z pracą służb mundurowych, pogotowiem ratunkowym, strażą pożarną, policją, dotyczyć imprez, wypadków, przestępstw.

Jak mówi Jamro, przy okazji każdego zdarzenia rozdawał wizytówki. Dlatego z czasem bardzo szybko dowiadywał się o zdarzeniu. - Dzwoniło do mnie pięć osób, że coś się stało, a w trakcie dojeżdżania na miejsce kolejne trzy - wspomina dziennikarz.

Docierał na miejsce samochodem, rowerem, czasem na piechotę. Gdy był to na przykład pożar – często jeszcze w trakcie akcji gaszenia. – Rozmawiałem na miejscu z osobami, z którymi się dało rozmawiać. Z poszkodowanymi, z funkcjonariuszami różnych służb. Nie było tak, że mieli jakiś oficjalny zakaz udzielania informacji. Nie czekałem, aż wypowie się rzecznik prasowy. Zresztą, gdy wypadek był w nocy, rzecznicy nie byli dostępni. Do kolizji w ogóle nie jeździli. A mi chodziło o to, żeby mój przekaz był szybki i szczegółowy. Moje artykuły były rozbudowane, nie ograniczały się do ogólnikowej informacji. Nie siedziałem przy kawie za biurkiem, kopiując komunikaty policyjne. 98 procent informacji pozyskiwałem sam – mówi Jamro.

Jak przyznaje, zdarzało się, że funkcjonariusze odsyłali go do rzecznika prasowego. – Wtedy odpuszczałem. Nie było mowy o żadnych łapówkach, gadżetach. Zawsze pytałem w ten sam sposób, o okoliczności. Dlatego jestem zaskoczony zarzutami. Starałem się pisać rzetelnie – mówi.

We wrześniu zeszłego roku zrezygnował z pracy dziennikarza.

- Byliśmy bardzo zaskoczeni zarzutami. Nie wierzę, żeby pan Mirosław dawał komuś łapówki w celu pozyskiwania informacji. Zawsze rzetelnie wykonywał swoją pracę – mówi Mirosław Galczak, prezes wydawnictwa Prasa Beskidzka, do którego należy serwis bielsko.biala.pl.

Mirosław Jamrobielsko.biala.pl

Gdzie jest granica między pytaniem a nakłanianiem

Pytamy Waldemara Łubniewskiego, na czym miało polegać podżeganie policjantów przez dziennikarza. Prokurator nie udziela informacji. – Pracujemy na materiałach niejawnych, sprawa jest na etapie gromadzenia dowodów - wyjaśnia.

Podaje przykład. Jak mówi, każde postępowanie prokuratorskie ma dwa etapy: przedprocesowe i procesowe. Na pierwszym etapie policjanci mają dostęp do różnych baz danych uczestników postępowania: ich miejsca zamieszkania, karalności, pojazdów.

- Powiedzmy, że sprawa dotyczy mnie. Nie można - w moim rozumieniu – nalegać, podżegać, nakłaniać policjanta, żeby sprawdził, jakim samochodem jeździ prokurator, czy był karany, gdzie mieszka. Z podobnymi zachowaniami związane są zarzuty dla dziennikarza – mówi Łubniewski.

- Jako dziennikarz nie mam prawa wypytywać policjanta, gdzie mieszka Waldemar Łubniewski? Czy też to policjant powinien wiedzieć, co może powiedzieć, a czego nie, a dziennikarz może pytać o wszystko? – dopytujemy.

- Co innego jest pytać, a co innego nakłaniać – odpowiada prokurator.

Pytamy dalej: gdzie jest granica między pytaniem a nakłanianiem? Gdybym przekonywała policjanta: niech mi pan powie, gdzie mieszka prokurator, bo ujawnienie tego leży w interesie społecznym – czy to jest nakłanianie?

- Nakłanianie to trochę dalej – mówi Łubniewski. – Proszę pamiętać, że druga strona – policja, też usłyszała zarzuty – przypomina.

"Dziennikarz ma prawo pytać, a osoba pytana ma prawo nie odpowiedzieć"

- Granica między pytaniem a nakłanianiem do odpowiedzi jest nieostra. Nawet w przypadku zabójstwa, żeby doszło do nakłaniania, sprawca musi coś zrobić, niż tylko wypowiedzieć zachętę, sugestię – mówi Mikołaj Małecki z Katedry Prawa Karnego na Uniwersytecie Jagiellońskim.

- Sytuacja dziennikarza jest specyficzna, bo ten zawód czasami wymaga, że trzeba rozmówcę docisnąć, by uzyskać informację. Nie można mówić o nakłanianiu, jeśli dziennikarz ponawia pytanie, ponagla do odpowiedzi, argumentuje, dlaczego ktoś powinien mu odpowiedzieć. Nie można w takiej sytuacji mówić o karalnym zachowaniu, bo to by bardzo zamrażało możliwość działania dziennikarskiego – podkreśla karnista.

- Ewidentnie musiałby dziennikarz zrobić coś więcej poza formułowaniem pytań, na przykład zaproponować: zapłacę panu, jak udzieli mi pan informacji zastrzeżonych, albo jakieś korzyści osobiste: nie będę o panu pisać źle, jak mi pan powie, co się działo za zamkniętymi drzwiami, wejść w taki układ - wyjaśnia.

- Dziennikarz musi zadawać pytania, na tym polega jego zawód. Od osoby pytanej, w tym przypadku od policjanta zależy, czy przekaże informacje. To policjant musi wiedzieć, czy są to informacje objęte tajemnicą. Dziennikarz nie musi tego wiedzieć, zwłaszcza że prokurator ma swobodę decydować, co ujawnić, a co nie. Nie można nakładać większych obowiązków na pytającego niż na pytanego, bo dochodzimy do absurdu, że samo formułowanie pytania staje się przestępstwem – zauważa Małecki.

Jak mówi, "dziennikarz ma prawo pytać, a osoba pytana ma prawo odmówić odpowiedzi". - Tą relacją nie powinno się interesować prawo karne, zwłaszcza jeśli mówimy o dziennikarzu, który przygotowuje w ten sposób materiał w ramach swojej działalności zawodowej - mówi.

Inaczej wyglądałaby sytuacja, gdyby dziennikarz spotkał się z policjantem prywatnie, przy ognisku i z ciekawości wypytywał go, co tam się stało w pracy. Ale wtedy – jak zaznacza prawnik – mielibyśmy ewentualnie do czynienia z łamaniem standardów etycznych. Bo specyfika tego zawodu polega na tym, że dziennikarzem jest się przez 24 godziny na dobę.

- Jeśli ze strony osoby pytającej nie ma przekupstwa, gróźb, szantażu, to nie ma nakłaniania, podżegania osoby pytanej do odpowiedzi – podsumowuje Małecki.

Zadawanie pytań to kluczowy element pracy dziennikarskiej

Od dnia przesłuchania Mirosława Jamro w prokuraturze jego sprawą interesuje się Andrzej Andrysiak, szef Stowarzyszenia Gazet Lokalnych. - Jeśli w tej sprawie nie ma niczego, co związane jest z przekazywaniem korzyści majątkowej, zaproszenia na kolację, do teatru, czy z formą przemocy, a wiemy, że niczego takiego nie było, to nie rozumiemy, nie wyobrażamy sobie, jaki inny sposób nakłaniania policjantów do przekazywania informacji mógłby być karalny – mówi publicysta. - On tylko jeździł na wypadki, miał dobre kontakty z ludźmi, miał dobre informacje, był zawsze na miejscu i pytał – dodaje Andrysiak.

Jego zdaniem, to próba zastraszenia redakcji i dziennikarza.

Sprawą Jamro zainteresowała się także Helsińska Fundacja Praw Człowieka. – Jesteśmy w kontakcie z dziennikarzem. Zapewnimy mu pomoc prawną. Będzie reprezentowany przez obrońcę, działającego pro bono na prośbę naszej fundacji – mówi Konrad Siemaszko, prawnik Fundacji. – Ściganie za wykonywanie obowiązku zawodu dziennikarza, jakim jest zbieranie informacji, czyli zadawanie pytań to niebezpieczny precedens, który uderza w jeden z kluczowych elementów pracy dziennikarskiej – dodaje Siemaszko. – Trudno mi sobie wyobrazić, żeby zadawanie pytań mogło narażać na odpowiedzialność karną. Dziennikarz pyta, żeby opinia społeczna była dobrze poinformowana. 

Autorka/Autor:mag

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: bielsko.biala.pl

Pozostałe wiadomości

Mamy dowody na to, że Rosja próbuje manipulować francuskimi influencerami - powiedział minister spraw zagranicznych Francji Jean-Noel Barrot. Polityk zaapelował do użytkowników platform internetowych o ostrożność.

"Mamy dowody". Ostrzeżenie dla influencerów

"Mamy dowody". Ostrzeżenie dla influencerów

Źródło:
PAP

Co najmniej 100 północnokoreańskich żołnierzy zginęło, a tysiąc zostało rannych w walkach z ukraińskimi siłami w obwodzie kurskim w Rosji - ujawniła południowokoreańska Narodowa Służba Wywiadowcza. Agencja prasowa Yonhap przekazała, że wysoką liczbę ofiar, mimo niewielkiej liczby starć, przypisano "nieznajomości środowiska pola bitwy na otwartym terenie, wykorzystaniu wojsk północnokoreańskich jako jednostek szturmowych na linii frontu oraz brakowi zdolności do reagowania na ataki dronów".

Dużo ofiar, choć starć niewiele. Wywiad w Seulu ujawnia dane o żołnierzach Kima

Dużo ofiar, choć starć niewiele. Wywiad w Seulu ujawnia dane o żołnierzach Kima

Źródło:
PAP

Dwóch pilotów zginęło w wyniku katastrofy prywatnego odrzutowca w miejscowości San Fernando na przedmieściach Buenos Aires, stolicy Argentyny. Maszyna nie zdołała wyhamować podczas lądowania i uderzyła w budynek mieszkalny.

Lecieli z kurortu. "Była kula ognia i wybuch"

Lecieli z kurortu. "Była kula ognia i wybuch"

Źródło:
PAP, Reuters

Podczas interwencji w miejscowości Zielona Chocina w województwie pomorskim jeden z policjantów oddał śmiertelny strzał do 37-latka. Wcześniej policjanci otrzymali zgłoszenie o agresywnym mężczyźnie, który pobił swojego ojca i demoluje dom.

Śmierć podczas policyjnej interwencji. Nie żyje 37-latek

Śmierć podczas policyjnej interwencji. Nie żyje 37-latek

Źródło:
tvn24.pl

Czek wystawiony na sumę 49 milionów euro znalazł na ulicy w Lecce na południu Włoch przedstawiciel władz tego miasta. Jak przyznał, dostał zawrotów głowy na widok tylu zer. Udało mu się odnaleźć właściciela czeku.

Miliony euro leżały na ulicy

Miliony euro leżały na ulicy

Źródło:
PAP

Potężne tornado przetoczyło się przez miasto Scotts Valley w amerykańskim stanie Kalifornia. Jego niszczycielską siłę widać na nagraniu uchwyconym przez kamerkę samochodową w ciężarówce.

Tornado przewróciło ciężarówkę. Nagranie z wnętrza pojazdu

Tornado przewróciło ciężarówkę. Nagranie z wnętrza pojazdu

Źródło:
CNN

Prezydent podpisał ustawę o ochronie ludności i obronie cywilnej. Do sądu skierowano wniosek o Europejski Nakaz Aresztowania (ENA) wobec posła PiS Marcina Romanowskiego. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia będzie rozmawiał z premierem i prezydentem na temat projektu ustawy, która jak ocenił "uratuje demokrację". Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek 19 grudnia.

Podpis prezydenta, plan Hołowni, arsenał Chin

Podpis prezydenta, plan Hołowni, arsenał Chin

Źródło:
PAP, TVN24

1030 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Nocny atak ukraińskich dronów wywołał pożar w rafinerii ropy naftowej w Nowoszachtyńsku w obwodzie rostowskim na południu Rosji. Z kolei Rosja przeprowadziła atak rakietowy na Krzywy Róg – uszkodzonych zostało wiele budynków, w tym szpital. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Atak ukraińskich dronów na rafinerię w Nowoszachtyńsku, Rosja uderzyła w Krzywy Róg

Atak ukraińskich dronów na rafinerię w Nowoszachtyńsku, Rosja uderzyła w Krzywy Róg

Źródło:
PAP

To jeden z najważniejszych projektów legislacyjnych ostatnich lat, bo sprawa bezpieczeństwa to priorytet. Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o ochronie ludności i obronie cywilnej. Chodzi o działania w czasie pokoju, stanu wojennego i wojny. Ma być specjalnie wydany podręcznik dotyczący kryzysowych sytuacji, zostanie także przeprowadzona inwentaryzacja schronów. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

Schrony, które "często dzisiaj pełnią rolę magazynów". Co się zmieni

Schrony, które "często dzisiaj pełnią rolę magazynów". Co się zmieni

Źródło:
TVN24

Właścicielka jednego z mieszkań na Woli jest podejrzana o oszustwa przy jego wynajmie. Według policji, kobieta oferowała lokal kilku osobom jednocześnie, ale z żadną z nich nie sfinalizowała umowy. Kontakt urywał się po wpłaceniu zaliczki na poczet umowy rezerwacyjnej. 

Kilka osób wpłaciło zaliczki na wynajem tego samego mieszkania, kluczy nikt nie dostał. Właścicielka zatrzymana

Kilka osób wpłaciło zaliczki na wynajem tego samego mieszkania, kluczy nikt nie dostał. Właścicielka zatrzymana

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Chiny mają 600 głowic jądrowych i pracują nad nowymi rakietami międzykontynentalnymi - wynika z raportu Pentagonu opublikowanego w środę. Dokument zwraca też uwagę na korupcję w wojsku, rosnącą współpracę Chin z Rosją i możliwość inwazji na Tajwan.

"Mają 600 głowic jądrowych i pracują nad nowymi rakietami"

"Mają 600 głowic jądrowych i pracują nad nowymi rakietami"

Źródło:
PAP, Reuters

Fed zgodnie z oczekiwaniami obniżył stopy procentowe w USA o 25 punktów bazowych do przedziału 4,25-4,50 procent. W komunikacie wskazano jednak na obawy dotyczące inflacji i niepewność co do przyszłej polityki gospodarczej w USA, co może spowolnić tempo dalszych obniżek. Na reakcję dolara i amerykańskiej giełdy nie trzeba było długo czekać.

Decyzja za oceanem, kłopoty złotego

Decyzja za oceanem, kłopoty złotego

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Jestem przekonany, że gość, który się chroni przed polskim wymiarem sprawiedliwości w ten sposób, jak zostanie zatrzymany, zacznie sypać - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 Ryszard Petru z klubu Polska 2050-Trzecia Droga, komentując zniknięcie Marcina Romanowskiego. Zdaniem Tomasza Treli z Nowej Lewicy "może być tak, że teraz ci w PiS-ie się zaczynają bać, kogo Romanowski pierwszego sypnie".

"On zostanie dorwany przez polskie służby. On zacznie sypać"

"On zostanie dorwany przez polskie służby. On zacznie sypać"

Źródło:
TVN24

Oszuści podszywają się pod PKO BP - ostrzega bank w komunikacie. W mailach o temacie "potwierdzenie operacji" znajduje się link do strony ze złośliwym oprogramowaniem.

Największy bank w Polsce ostrzega klientów

Największy bank w Polsce ostrzega klientów

Źródło:
tvn24.pl

W Sądzie Okręgowym we Wrocławiu ruszył proces w sprawie zamordowania Mai H. we wrocławskim zakładzie karnym. Kobieta została uduszona przez jej partnera i jednocześnie ojca ich dwóch córek, które teraz, po 17 latach, pozwały Skarb Państwa. Kobiety domagają się 15 mln zł zadośćuczynienia.

Kobieta została zamordowana podczas odwiedzin w więzieniu. Jej córki pozywają państwo

Kobieta została zamordowana podczas odwiedzin w więzieniu. Jej córki pozywają państwo

Źródło:
tvn24.pl

W nadchodzących dniach pogoda w Polsce kształtowana będzie przez wiry niżowe - najpierw rządy sprawować będzie Anka, a później Caroline. Po ciepłych dniach, z temperaturą sięgającą nawet 15 stopni Celsjusza, nastąpi ochłodzenie. W weekend popada deszcz ze śniegiem i mokry śnieg.

Czeka nas drastyczne ochłodzenie. W prognozie widać też śnieg

Czeka nas drastyczne ochłodzenie. W prognozie widać też śnieg

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ponad 2,3 tysiąca aut marki KIA objętych jest akcją serwisową - przekazał producent poprzez stronę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W samochodach może dojść do awarii, która może spowodować zwarcie elektryczne, mogące z kolei skutkować pożarem w komorze silnika pojazdu.

Duży producent wzywa do warsztatów. Może dojść do awarii

Duży producent wzywa do warsztatów. Może dojść do awarii

Źródło:
PAP

Rodzice 3,5-letniej Helenki, która przebywa w ciężkim stanie w szpitalu w Zielonej Górze, usłyszeli prokuratorskie zarzuty spowodowania choroby realnie zagrażającej życiu w postaci niewydolności wielonarządowej poprzez nieodpowiednie odżywianie. W ocenie śledczych działanie rodziców nosiło znamiona przestępstwa znęcania się nad dziewczynką. Według biegłego dziecko "było wyniszczone z niedożywienia". Prokuratura twierdzi jednak, że lodówka rodziny była pełna.

3,5-latka "wyniszczona z niedożywienia". Rodzice usłyszeli zarzuty

3,5-latka "wyniszczona z niedożywienia". Rodzice usłyszeli zarzuty

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

W grudniu według rankingu CBOS największym zaufaniem społecznym cieszą się prezydent Andrzej Duda, marszałek Sejmu Szymon Hołownia oraz wiceprzewodniczący PO, prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. Największą nieufność budzi prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Komu najbardziej ufają Polacy, komu najmniej? Nowy ranking

Komu najbardziej ufają Polacy, komu najmniej? Nowy ranking

Źródło:
PAP

Miał lecieć do Gruzji. Podczas odprawy paszportowej okazało się, że jest ścigany między innymi czerwoną notą Interpolu. Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej Warszawa-Okęcie zatrzymali 36-letniego Gruzina.

Chciał lecieć do Gruzji, trafił do aresztu

Chciał lecieć do Gruzji, trafił do aresztu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Generał Keith Kellogg ocenił, że Moskwa i Kijów są gotowe w przyszłym roku zakończyć wojnę. Wskazany przez Donalda Trumpa na specjalnego wysłannika ds. Ukrainy polityk stwierdził, że obie strony konfliktu są wykończone walkami.

U Trumpa ma się zająć Ukrainą. "To jest jak walka w klatce"

U Trumpa ma się zająć Ukrainą. "To jest jak walka w klatce"

Źródło:
PAP

Prezydent elekt Donald Trump stwierdził, że wcielenie Kanady do Stanów Zjednoczonych Ameryki to "świetny pomysł". "Wielu Kanadyjczyków chce, by Kanada stała się 51. stanem Ameryki" - ocenił. Przyszły prezydent USA miał zasugerować premierowi Justinowi Trudeau aneksję jego państwa podczas spotkania pod koniec listopada.

Trump wraca do tematu Kanady. "To nie ma sensu"

Trump wraca do tematu Kanady. "To nie ma sensu"

Źródło:
PAP

To miała być zwykła transakcja sprzedaży papierosów elektronicznych. Gdy jednak umówił się z mężczyznami, ci siłą wciągnęli go do samochodu, wozili po mieście, bili i zmuszali do podawania kodów BLIK. Policjanci zatrzymali w tej sprawie dwóch obywateli Rosji w wieku 25 i 30 lat. Obaj usłyszeli już zarzuty i decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani.

Wciągnęli go do auta, wozili po mieście i bili. Musiał podawać kody do wypłacania pieniędzy

Wciągnęli go do auta, wozili po mieście i bili. Musiał podawać kody do wypłacania pieniędzy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stołeczni strażnicy miejscy zauważyli przy leśnej drodze w Wawrze kraciastą torbę. W pobliżu kręcił się też kierowca. Szybko okazało się, dlaczego tak bardzo się nią interesował.

Tajemnicza torba porzucona przy leśnej drodze

Tajemnicza torba porzucona przy leśnej drodze

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Zabił na oświetlonym przejściu dwie seniorki, nie poszedł do więzienia

Zabił na oświetlonym przejściu dwie seniorki, nie poszedł do więzienia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Nie dość, że trwa już spór co do legalności tej izby Sądu Najwyższego, która miałaby stwierdzić ważność wyborów prezydenckich, na horyzoncie pojawia się kolejny: czy SN w ogóle musi tę ważność potwierdzić. Wyjaśniamy, w czym rzecz.

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać rzekomo transport nowych samochodów osobowych z Polski, "prosto z salonu", na Ukrainę. Tylko że opis filmu jest fałszywy, bo transport tych aut jechał w stronę innej granicy.

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

Źródło:
Konkret24

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) opublikowała przechwycone nagranie, które ma być dowodem, że wojska Korei Północnej walczące z armią ukraińską w obwodzie kurskim ponoszą ciężkie straty. Rozmówczyni - przedstawiona przez SBU jako pielęgniarka szpitala w obwodzie moskiewskim - ujawnia, ilu wojskowych armii Kim Dzong Una zostało rannych w ciągu kilku ostatnich dni. Rosjanka narzeka także, że kontakt z nimi jest bardzo trudny.

"120 rannych Koreańczyków w pociągu". Przechwycona rozmowa

"120 rannych Koreańczyków w pociągu". Przechwycona rozmowa

Źródło:
NV, Ukraińska Prawda, tvn24.pl

Od stycznia do listopada liczba zagranicznych turystów odwiedzających Japonię sięgnęła niemal 33,38 miliona - poinformowała w środę Narodowa Organizacja Turystyki (JNTO). To więcej niż w całym 2019 roku, czyli przed pandemią COVID-19, kiedy do tego kraju przyjechało 31,88 miliona osób. Boom turystyczny jest napędzany między innymi przez niski kurs jena.

Turystyczny boom. Padł rekord

Turystyczny boom. Padł rekord

Źródło:
PAP