Do zdarzenia doszło 23 marca w godzinach wieczornych na ulicach Gryfina. Kierowca samochodu marki BWM najpierw spowodował kolizję na ulicy Bałtyckiej, odjeżdżając z miejsca zdarzenia. Następnie na ulicy Sienkiewicza doprowadził do kolejnej kolizji, tym razem uszkadzając busa. Uszkodzenia auta były w tym momencie za duże, aby kontynuować jazdę. 45-latek zostawił samochód i odszedł z miejsca zdarzenia.
Oficer prasowy policji w Gryfinie aspirant Jakub Kuźmowicz powiedział, że dzięki natychmiastowo podjętym działaniom udało się szybko zatrzymać kierującego. - Miał ponad cztery promile alkoholu we krwi. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy - dodał.
ZOBACZ TAKŻE: Kiedy grozi nam konfiskata auta? Ministerstwo wyjaśnia wątpliwości
Zgodnie z nowymi przepisami auto mężczyzny powinno zostać skonfiskowane, jednak ze względu na zbyt duże zniszczenia samochodu nie zrobiono tego.
Oświadczenie komitetu
45-latek, który spowodował sobotnie kolizje, jest kandydatem na radnego w Gryfinie w nadchodzących wyborach samorządowych. Startuje z komitetu Powiatowej Inicjatywy Samorządowej. Pełnomocnik wyborczy Marcin Pisanko w przesłanym oświadczeniu podkreślił, że "nasz komitet nie ponosi odpowiedzialności za zdarzenie, które miało miejsce z udziałem jednego z naszych kandydatów do rady".
"Jesteśmy niezależnym komitetem, a zdarzenie to miało miejsce poza naszym zakresem działania. Osoba odpowiedzialna za ten incydent zobowiązała się do złożenia oświadczenia w tej sprawie. Jesteśmy tak samo poruszeni zaistniałymi okolicznościami jak mieszkańcy Gryfina, jednak kandydat ponosi pełną odpowiedzialność za swoje działania" - czytamy.
CZYTAJ TEŻ: Radny prowadził po alkoholu i spowodował kolizję. Miał też znieważyć policjantów
Za spowodowanie kolizji i jazdę pod wpływem alkoholu mężczyźnie grozi do trzech lat więzienia.
Autorka/Autor: MR/gp
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja