Próbujący dostać się do Wielkiej Brytanii imigrant zmarł we wtorek rano w tunelu pod kanałem La Manche - poinformowała francuska prokuratura Pas-de-Calais.
Do tragedii doszło około 6 rano niedaleko Calais. Ruch towarowy w tunelu został przerwany, a pasażerski zakłócony. Spółka Eurotunnel, zarządzająca tunelem, poinformowała na Twitterze, że należy się spodziewać trzygodzinnych opóźnień dla pociągów towarowych jadących z Wielkiej Brytanii i godzinnych dla jadących z Francji.
Okoliczności zdarzenia są wyjaśniane.
To kolejny przypadek śmierci imigranta usiłującego dostać się z Francji do Wielkiej Brytanii w ciągu ostatniego czasu. W ubiegłym miesiącu zginął Erytrejczyk próbujący wsiąść do pociągu na terminalu Coquelles.
Imigranci w Calais
Imigranci usiłujący dostać się na Wyspy stanowią nieodłączną część Calais od ponad 15 lat. Trafiały tu osoby uciekające m.in. z Kosowa, Afganistanu, Syrii, Iraku czy Rogu Afryki.
Szacuje się, że obecnie w obozowiskach w Calais mieszka ok. 3 tys. takich osób, pochodzących głównie z Bliskiego Wschodu i Afryki Wschodniej.
Wiele z nich ucieka z miejsc ogarniętych kryzysem humanitarnym lub takich, w których toczy się konflikt zbrojny.
Ubiegłoroczne śledztwo dziennikarzy Guardiana pokazało, że w ciągu 12 miesięcy zginęło co najmniej 15 mieszkańców obozowiska próbujących dostać się do Wielkiej Brytanii.
Pod koniec czerwca o sytuacji w Calais stało się głośno ze względu na strajk pracowników francuskiej spółki promowej MyFerryLink, operującej w Kanale La Manche. Zablokowali port w Calais, przez co utrudniony został również ruch w tunelu.
W długich kolejkach stali m.in. kierowcy ciężarówek. Widząc olbrzymie korki, imigranci jeszcze bardziej zawzięcie niż zazwyczaj próbowali dostać się do któregoś z samochodów. Dochodziło do starć z policja.
Na kim spoczywa odpowiedzialność?
Władze Calais od dawna alarmują, że nie mają wystarczających środków, by zapobiegać przedostawaniu się imigrantów przez kanał La Manche.
Po ostatnich wydarzeniach premier David Cameron apelował, by Paryż i Londyn przestały przerzucać się odpowiedzialnością i pogłębiły współpracę.
Cameron poinformował, że w ostatnim czasie Londyn zainwestował w ostatnim czasie 12 mln funtów we wzmocnienie granicy.
Jednym ze środków, który miał ich odstraszyć był 20-kilometrowy stalowy płot zabezpieczony drutem kolczastym. Płot był wcześniej wykorzystany w czasie szczytu NATO w Walii. We wrześniu brytyjskie władze zaoferowały Francuzom, że może on zostać przeniesiony do Calais.
Z najnowszych danych unijnej agencji Frontex, odpowiedzialnej za zarządzanie granicami, od początku roku odnotowano 153 tysiące przypadków nielegalnego przekroczenia granicy Unii Europejskiej. To 149 proc. więcej niż w tym samym okresie 2014 r.
Autor: kg\mtom / Źródło: Guardian, PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia