WHO ostrzega przed inwazyjną formą paciorkowca. Szczególnie narażone są dzieci poniżej 10. roku życia

Źródło:
WHO, tvn24.pl
Doktor habilitowany Feleszko: z każdą kolejną falą jest coraz więcej chorujących dzieci
Doktor habilitowany Feleszko: z każdą kolejną falą jest coraz więcej chorujących dzieci TVN24
wideo 2/3
Doktor habilitowany Feleszko: z każdą kolejną falą jest coraz więcej chorujących dzieci TVN24

Światowa Organizacja Zdrowia odnotowała w tym roku znaczny wzrost przypadków infekcji rzadką inwazyjną formą paciorkowca grupy A (iGAS). Dotyczą one dzieci poniżej 10. roku życia i odnotowano je w szeregu europejskich krajów. WHO w komunikacie wyjaśnia możliwą przyczynę.

Liczba przypadków infekcji u dzieci była w tym roku kilkakrotnie wyższa niż w analogicznym okresie przed pandemią w takich krajach jak Francja czy Wielka Brytania. Ale wzrost zaobserwowano również w Irlandii, Holandii, Hiszpanii i Szwecji. Niestety, w związku z chorobą, pojawiają się też informacje o zgonach u dzieci poniżej 10. roku życia we Francji, Irlandii, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Z danych Brytyjskiej Agencji Bezpieczeństwa Zdrowotnego (UKHSA), cytowanych przez "Guardiana" wynika, że od września tylko na Wyspach na infekcję spowodowaną przez paciorkowca grupy A zmarło 15 osób poniżej 15. roku życia.

Paciorkowiec grupy A (GAS) - co może powodować

Jak wyjaśniła UKHSA, paciorkowiec grupy A (GAS) jest rodzajem bakterii występującej w gardle i na skórze, która u większości ludzi nie powoduje żadnych objawów. W niektórych przypadkach może jednak powodować szereg różnych dolegliwości - nosa, gardła i płuc. Bakteria rozprzestrzenia się poprzez kaszel, kichanie i kontakt fizyczny ze skórą. Szczególnie narażone na rozwój choroby są dzieci, przechodzące np. ospę wietrzną lub grypę.

Dziecko w szpitalu (zdjęcie ilustracyjne)Shutterstock

Paciorkowiec grupy A (GAS) w niektórych przypadkach może powodować bardzo poważne infekcje, znane jako inwazyjny GAS (iGAS). Dzieje się tak, gdy bakteria omija naturalne mechanizmy obronne organizmu i dostaje się do części ciała, w których zwykle nie występuje, na przykład poprzez krew, mięśnie głębokie lub płuca. Najcięższe formy inwazyjnej choroby GAS to paciorkowcowy zespół wstrząsu toksycznego, którego objawami są wysoka gorączka, niskie ciśnienie krwi, szkarlatyna, uszkodzenie nerek lub wątroby oraz wymioty i biegunka - a nawet martwicze zapalenie powięzi.

ZOBACZ TEŻ: Kirstie Alley zmarła na raka jelita grubego. Jak rozpoznać chorobę, która długo nie daje objawów

Wzrost przypadków infekcji nastąpił po okresie zmniejszonej częstości infekcji związanych z paciorkowcami w czasie pandemii COVID-19. Według WHO istnieje prawdopodobieństwo, że obecny wzrost przypadków infekcji jest związany ze zwiększonym obiegiem wirusów układu oddechowego, w tym np. grypy sezonowej. Współzakażenie takimi wirusami i bakterią paciorkowca typu A może zwiększać ryzyko choroby iGAS.

WHO wzywa do "zwiększenia czujności"

Nie sposób w tej chwili ocenić skali rozwoju chorób GAS i iGAS na terenie Europy, ponieważ obowiązek zgłoszenia infekcji istnieje tylko w ograniczonej liczbie krajów europejskich. Jak zaznacza WHO, chociaż "dochodzenia są w toku" zebrane dane sugerują, że "gwałtowny wzrost przypadków nie jest związany z konkretnym lub nowym szczepem, ani ze wzrostem oporności GAS na antybiotyki".

Jednocześnie WHO zwraca uwagę, że wszystkie europejskie kraje powinny uważać na wzrost liczby przypadków wśród dzieci, "zwłaszcza biorąc pod uwagę wzrost cyrkulacji wirusów układu oddechowego, który ma obecnie miejsce w całej Europie". Ograniczenie transmisji GAS pomoże zmniejszyć ryzyko ciężkiego zakażenia iGAS. Wczesne rozpoznanie choroby iGAS i szybkie rozpoczęcie terapii u pacjentów może uratować życie.

Dr Hans Henri P. Kluge, dyrektor Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na region Europy wezwał kraje do "zwiększenia czujności na przypadki iGAS", z kolei dr Andrea Ammon, szefowa Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) zaznaczyła, że "przypadki iGAS można łatwo opanować, jeśli zostaną wykryte w odpowiednim czasie".

ZOBACZ TEŻ: Dzisiejsi 14-latkowie nigdy w życiu nie kupią papierosów. Pierwsze tego typu prawo na świecie

Autorka/Autor:wac//am

Źródło: WHO, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock