Między innymi o powiązanie wypłat z unijnego budżetu z kwestią praworządności byli pytani w Berlinie szefowie dyplomacji Polski i Niemiec. Zbigniew Rau i Heiko Maas rozmawiali też o energetyce, historii i pakcie migracyjnym.
Gospodarz spotkania przypomniał, że wcześniej tego dnia w Paryżu doszło do pierwszych od czterech lat rozmów szefów dyplomacji Trójkąta Weimarskiego, co - jak ocenił Maas - wzmacnia spójność wschodu i zachodu UE. Wśród tematów rozmów dwustronnych z ministrem Rauem wymienił bieżącą agendę i relacje dwustronne.
Według Maasa istotnymi obszarami są energetyka i zainicjowane przez niemieckie MSZ transgraniczne agencje energetyczne. - Energetyka to wielki potencjał współpracy polsko-niemieckiej - mówił szef dyplomacji RFN i podkreślał, że dla obu krajów transformacja energetyczna będzie wyzwaniem.
Jako kolejną istotną kwestię Maas wskazał podręcznik do historii, nad którym pracowali zarówno polscy, jak i niemieccy historycy. - Cieszę się, że uczniowie będą mogli mieć obydwie perspektywy i będą patrzeć z obydwu perspektyw na historię Europy - podkreślił.
Wspomniał też, że omówiona zostanie także próba otrucia rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego i reakcja na to Unii Europejskiej.
Z kolei minister Rau podkreślał, że czwartek rozpoczął się od "reaktywacji" Trójkąta Weimarskiego w Paryżu, gdzie udało się wypracować zbliżone stanowiska w sprawie Białorusi, Rosji, które zostaną poruszone również w rozmowach dwustronnych w Berlinie.
Wśród tematów rozmów wymienił sytuację we wschodniej części Morza Śródziemnego, zagrożenia dotyczące bezpieczeństwa płynące z Afryki Północnej. Jako kolejny temat wskazał pakt migracyjny. - Tu nieco się różnimy, ale są dobre podstawy do dalszych rozmów na ten temat i zajęcia się szczegółami - mówił szef polskiej dyplomacji.
- W stosunkach dwustronnych bardzo ważne są kwestie, które łączą się z naszą wspólną, jakże tragiczną także historią. Mamy nadzieję, my w Polsce, na rozwiązanie tej problematyki upamiętnienia polskich ofiar II wojny światowej, o tym rozmawialiśmy. Sądzę, że nastąpi niedługo przełom w tej kwestii - dodawał Rau. Jako kolejny temat wymienił kwestię nauki języka polskiego w Niemczech czy wspólnej nauki historii, w tym zbliżenia perspektyw w tym zakresie, do którego może dojść za pomocą podobnych wysiłków jak wspólne podręczniki.
Rau wskazywał także na wagę relacji polsko-niemieckich w trakcie i po pandemii Covid-19. Podkreślał, że Polska i Niemcy zgadzają się, że granica między krajami powinna być otwarta.
Co z praworządnością?
Obaj ministrowie byli pytani podczas konferencji o powiązanie wypłat z unijnego budżetu z kwestią praworządności.
Maas podkreślił, że temat procedury z art. 7 wobec Polski i kwestia praworządności nie były poruszane podczas wcześniejszych rozmów w ramach Trójkąta Weimarskiego w Paryżu. W kwestii powiązania praworządności z unijnym budżetem powiedział, że z uwagi na pandemię i straty, które wywołuje wciąż kryzys, trzeba szybko dojść do kompromisu w tej kwestii, aby państwa otrzymały środki na odbudowę.
- Dyskusje będą przez jakiś czas jeszcze trudne, ale jest to dla nas wspólną odpowiedzialnością, aby te rozmowy dokończyć i my jako prezydencja [w Radzie UE - red.] będziemy pośredniczyć między różnymi stanowiskami - powiedział Maas. - Musimy znaleźć też rozwiązanie, jeśli chodzi o powiązanie praworządności z wypłatą środków finansowych, wiele krajów w Europie czeka na środki, które mają zostać wypłacone - dodał szef niemieckiej dyplomacji.
Z kolei Rau ocenił, że "powiązanie środków budżetowych z praworządnością nie jest dobrym rozwiązaniem, w zasadzie utrudnia ono takie drożne i szybkie procedowanie zarówno budżetu, jak i instrumentu odbudowy". Dodał, że w opinii polskiego rządu rozporządzenie Komisji Europejskiej w tej kwestii jest sprzeczne z postanowieniami Rady Europejskiej z lipca.
Jednocześnie szef polskiego MSZ oświadczył, że Polska jest gotowa mówić o praworządności, gdy zostaną zaproponowane takie same zasady dla wszystkich państw. - Jeśli mówimy o takim przeglądzie (praworządności) - według z góry ustalonych zasad, z zachowaniem traktatowej równości traktowania wszystkich państw - to jesteśmy gotowi do takiego przeglądu - zadeklarował Rau.
Szef polskiej dyplomacji pozostanie w Berlinie do piątku, gdzie odwiedzi jeszcze m.in. Instytut Polski.
Źródło: PAP