Grób przywódcy ukraińskich nacjonalistów Stepana Bandery na cmentarzu Waldfriedhof w Monachium został zbezczeszczony - poinformował w niedzielę minister spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkin.
"Wandale złamali krzyż i zaczęli odkopywać grób. Konsul i policja są na miejscu" - napisał Klimkin na Twitterze. Szef dyplomacji Ukrainy nie sprecyzował, kiedy konkretnie doszło do profanacji. Natomiast zaprzeczył doniesieniom niektórych mediów, jakoby grób Bandery został wysadzony w powietrze.
Klimkin zapowiedział, że weźmie pod osobistą kontrolę wyjaśnianie okoliczności zdarzenia i poprosi ministra spraw zagranicznych Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera o wsparcie. Klimkin i Steinmeier spotykają się w niedzielę wieczorem w Berlinie.
EuromajdanPR zamieścił na Twittrze, zdjęcie zniszczonego nagrobka.
Stepan #Bandera\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\'s grave in #Munich was vandalised http://t.co/OIetkYS68w EMPR News #Germany #Ukraine #russia pic.twitter.com/tfOVPlq2zZ
— Euromaidan PR (@EuromaidanPR) sierpień 17, 2014
Czczą go narodowcy
Stepan Bandera to ukraiński polityk o skrajnie nacjonalistycznych poglądach, przez niektórych uważanych za faszystowskie. Przez ukraińskich nacjonalistów jest czczony jak bohater
Bandera był przywódcą banderowców - jednej z frakcji Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), z której oddziałów w 1942 r. powstała Ukraińska Powstańcza Armia (UPA). To właśnie UPA odpowiedzialna byłą za rzeź na Wołyniu, Podolu i w Galicji Wschodniej od wiosny 1943 roku. Z rąk Ukraińskiej Powstańczej Armii zginęło, jak się ocenia, od 100 do 150 tys. Polaków.
W 1941 r. w okupowanym przez Niemców Lwowie, Bandera ogłosił deklarację niepodległości Ukrainy, w następstwie czego trafił do obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen, gdzie przebywał do 1944 r.
Po wojnie przebywał na emigracji w Niemczech, gdzie został zamordowany przez agenta KGB w 1959 roku Bohdana Staszyńskiego.
Autor: pk//rzw / Źródło: tvn24.pl, PAP