Pięć osób zostało zatrzymanych w Birmingham oraz na lotnisku Gatwick ze względu na podejrzenie przygotowywania aktów terroryzmu - poinformowała brytyjska policja. Ma to być rezultat współpracy z belgijskimi i francuskimi śledczymi po zamachach w Brukseli i Paryżu.
Trzech mężczyzn i kobieta zostali w czwartek zatrzymani w Birmingham w środkowej Anglii, zaś w piątek wczesnym rankiem kolejnego mężczyznę zatrzymano na londyńskim lotnisku Gatwick. Jak poinformowała brytyjska policja, do zatrzymań doszło ze względu na podejrzewanie ich o "zlecanie, przygotowywanie lub podżeganie do aktów terroryzmu".
"Nie było zagrożenia dla bezpieczeństwa"
- Zatrzymania były zaplanowane i oparte o pracę naszego wywiadu. W żadnym momencie nie było zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego, ani nie posiadamy informacji o planowaniu ataków terrorystycznych na terytorium Wielkiej Brytanii - oświadczył Marcus Beale z policji w West Midlands.
- Nasze działania są częścią szeroko zakrojonego dochodzenia prowadzonego przez jednostkę antyterrorystyczną z West Midlands we współpracy z szerszą siatką antyterrorystyczną, MI5 (brytyjskim kontrwywiadem) oraz partnerami zagranicznymi, w tym władzami Belgii i Francji. Ich celem jest odpowiedź na możliwe zagrożenia w Wielkiej Brytanii po zamachach terrorystycznych w Europie - dodał.
Według brytyjskich mediów do Birmingham w ubiegłym roku przyjechał jeden z Belgów podejrzewanych o organizację marcowych zamachów terrorystycznych w Brukseli. Miał robić zdjęcia tamtejszego stadionu piłkarskiego.
Zamachy w Paryżu i Brukseli
W atakach z 22 marca na lotnisku Zaventem i brukselskie metro, do których przyznało się dżihadystyczne tzw. Państwo Islamskie, zginęły 32 osoby. W Paryżu w serii zamachów przeprowadzonych 13 listopada życie straciło 130 osób.
Autor: mm//gak / Źródło: west-midlands.police.uk, reuters, pap
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock