To jest decyzja, która kosztowała Ojca Świętego bardzo dużo - mówi w rozmowie z reporterką "Faktów" TVN kardynał Zenon Grocholewski, jeden z czterech polskich kardynałów, którzy będą wybierać następnego papieża. Zdaniem kardynała nowy papież raczej nie będzie z Europy.
W Watykanie emocje związane z odejściem papieża nie minęły. "Szok" - mówi większość wiernych. Nie słabną też spekulacje dotyczące powodów decyzji Ojca Świętego. Niektórzy powtarzają pogłoski o nieuleczalnej chorobie, inni o samotności i zmęczeniu papieża skandalami wokół Watykanu oraz wojną o władzę w Kurii rzymskiej. - Nie wierzę - komentuje jedna z wiernych. I dodaje: - Czasy są trudne, ale nie sądzę, by powodem abdykacji były intrygi. Kolegium kardynalskie wybierze nowego papieża pod koniec marca. - Kardynałowie są nowi, muszą wymienić poglądy, zastanowić się, co Kościołowi jest najbardziej potrzebne - mówił w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską o. Bernd Hagenkord, jezuita.
Kto po Benedykcie XVI?
W związku z decyzją papieża ruszyła giełda nazwisk jego potencjalnych następców. Kardynał Zenon Grocholewski, jeden z czterech Polaków, którzy będą wybierać następnego papieża, raczej nie stawia na Włocha, ani nawet na Europejczyka. - Dziś raczej patrzy się oczyma na cały świat. Na pewno są kardynałowie wysokiej klasy na innych kontynentach. Myślę, że w ten sposób będzie się podchodziło do wyboru papieża - mówił w rozmowie z reporterką "Faktów" TVN kard. Grocholewski.
Papież weźmie udział w uroczystościach Środy Popielcowej
W środę, po raz pierwszy od ogłoszenia decyzji o abdykacji, papież Benedykt XVI pokaże się publicznie na audiencji generalnej. - Po południu będzie uczestniczył w uroczystościach Środy Popielcowej. Do 28 lutego będzie normalnie wypełniał wszystkie swoje obowiązki, a 27 lutego odbędzie się ostatnia audiencja generalna i to pewnie będzie forma pożegnania z wiernymi - mówiła z Watykanu reporterka "Faktów" TVN.
Księża chcą zorganizować pożegnanie
Benedykt XVI nie chce wielkich uroczystości, ale jak powiedział kard. Zenon Grocholewski, duchowni pracujący w Watykanie (zarówno wysocy hierarchowie jak i zwykli księża) chcieliby urządzić papieżowi jakąś formę pożegnania. - Na razie nie są znane żadne szczegóły, podobnie jak nie wiadomo, jak dokładnie mają wyglądać uroczystości - relacjonowała reporterka. Benedykt XIV będzie sprawował swoje obowiązki do 28 lutego. Później jako były papież pojedzie do Castel Gandolfo. - Nie ukaże się nowa encyklika - nie została ukończona. Papieski pierścień zostanie po abdykacji prawdopodobnie przełamany.
Autor: kde//gak / Źródło: "Fakty" TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN