FBI: Trump będzie zeznawał w śledztwie dotyczącym zamachu

Źródło:
PAP

Donald Trump zgodził się zeznawać w śledztwie, które Federalne Biuro Śledcze prowadzi w sprawie zamachu na życie byłego prezydenta USA - przekazał w poniedziałek agent FBI. Poinformował także o dotychczasowych ustaleniach. Wynika z nich, że sprawca ataku czytał w internecie o zamachu na premiera Słowacji i masowych strzelaninach.

Dotychczasowe śledztwo FBI wykazało, że napastnik Thomas Matthew Crooks był "bardzo inteligentnym" mężczyzną, a także samotnikiem, który interesował się bronią - przekazał na konferencji prasowej Kevin Rojek, kierujący oddziałem FBI w Pittsburghu. Motyw zamachu wciąż nie jest znany.

FBI przeprowadziło dotąd "setki rozmów" i zbadało aktywność internetową 20-letniego Crooksa. Interesowały go między innymi informacje o zamachu na premiera Słowacji Roberta Ficę w maju, a także o masowych strzelaninach - ustalono.

FBI: sprawca starannie zaplanował atak

Przy zwłokach Crooksa znaleziono zakrwawiony rachunek za drabinę, ale nie zabrał jej ze sobą na miejsce zamachu. Przed atakiem użył natomiast drona. Oddał osiem strzałów zaledwie 25-30 sekund po tym, jak lokalny policjant próbował dostać się do Crooksa na dach i cofnął się, gdy Crooks wycelował w niego broń.

Według informacji przekazanych przez Rojka napastnik starannie zaplanował atak i starał się zachować swoje zamiary w tajemnicy. Jego rodzice twierdzą, że nie wiedzieli o planach syna, a śledczy nie mają powodu, by wątpić w ich zapewnienia - przekazał.

Stacja NBC przytoczyła wypowiedź zastępcy dyrektora FBI Paula Abbate, który stwierdził w poniedziałek, że zazwyczaj FBI nie informuje o postępach w dochodzeniu, ale tym razem uznało to za ważne dla amerykańskiej opinii publicznej.

Jak podkreślił, FBI gromadzi fakty i nie skupia się na zaniedbaniach organów ścigania w dniu zamachu, pozostawiając analizę tego innym służbom.

Rojek podkreślił, że Trump został trafiony kulą. Dyrektor FBI Christopher Wray powiedział Kongresowi w zeszłym tygodniu, że "istnieją pewne wątpliwości, czy to kula, czy odłamek" trafił Trumpa w ucho.

Zdaniem innego agenta FBI nie ma żadnych przesłanek wskazujących, że Crooks leczył się z powodu chorób psychicznych lub przebywał w zakładzie psychiatrycznym.

FBI miało trudności z dostępem do niektórych kont Crooksa w serwisach internetowych, ponieważ korzystał z zaszyfrowanych aplikacji - przekazał inny agent Biura Bobby Wells.

Autorka/Autor:js//mrz

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/ALLISON DINNER