Sytuacja w okolicach Pokrowska i na innych odcinkach frontu w obwodzie donieckim jest "ekstremalnie trudna" - poinformował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po rozmowie z naczelnym dowódcą Sił Zbrojnych Ukrainy generałem Ołeksandrem Syrskim. Dodał, że wojska rosyjskie koncentrują tam swoje główne wysiłki.
- Był raport dowódcy. Pokrowski i inne kierunki w obwodzie donieckim - tam jest ekstremalnie trudno, tam koncentrują się kluczowe rosyjskie wysiłki i największe siły. Bardzo ważna jest teraz niezłomność każdej z naszych jednostek, nasza zdolność do niszczenia okupanta - mówił Zełenski.
Wojska rosyjskie są obecnie około 12 kilomerów od Pokrowska, ważnego węzła komunikacyjnego w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy.
Zełenski w obwodzie kurskim: zwiększamy terytorium naszej kontroli
- Dowódca (Syrski) poinformował również o operacji w obwodzie kurskim (w Rosji). Nadal zwiększamy terytorium naszej kontroli na niektórych obszarach w pobliżu granicy z Ukrainą. Dziś również, jak każdego dnia, uzupełniamy nasze zasoby do wymiany jeńców. (...) To właśnie pomoże sprowadzić do domu wielu naszych ludzi z rosyjskiej niewoli - mówił Zełenski.
Dodał, że "musimy również zdać sobie sprawę, że całe napięcie, które przenieśliśmy na Rosję, oznacza, że nie mogą oni wywierać jeszcze większej presji na nasz obwód doniecki".
Siły Zbrojne Ukrainy rozpoczęły operację ofensywną w obwodzie kurskim na terytorium Rosji 6 sierpnia. Terytoria obecnej Rosji nie były okupowane przez obce armie od czasów II wojny światowej.
Prezydent zwrócił uwagę, że wszyscy partnerzy powinni być bardziej aktywni w zwalczaniu rosyjskiego terroru. - Ten terror nigdy nie powinien stać się jakąś nową rzekomą "normalnością" dla Europy - zaznaczył.
- Nadal nalegamy na podjęcie teraz decyzji - na zniesienie ograniczeń dla Ukrainy w prowadzeniu ataków dalekiego zasięgu, co pomoże nam zakończyć wojnę tak szybko, jak to możliwe, w sposób sprawiedliwy dla Ukrainy i całego świata - mówił. - Obrona życia ma takie samo znaczenie wszędzie. Dziękuję wszystkim na świecie, którzy nam pomagają - zaakcentował prezydent.
Syrski: siły obronne robią wszystko, co możliwe, aby powstrzymać natarcie wroga
Odcinek pokrowski jest jednym z najintensywniej atakowanych przez przeciwnika odcinków frontu. Siły agresora próbują przejąć autostradę Konstantynówka-Pokrowsk, aby zakłócić połączenie logistyczne Sił Obronnych Ukrainy.
We wtorek naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Ołeksandr Syrski, występując online na forum "Ukraina 2024. Niepodległość" w Kijowie, mówił, że "sytuacja na kierunku pokrowskim jest dość trudna".
- W ostatnich tygodniach każdego dnia dochodziło średnio do ponad 50 starć zbrojnych. Wróg wykorzystuje swoją przewagę w sile żywej, broni i sprzęcie wojskowym, a także aktywnie wykorzystuje artylerię, lotnictwo i pojazdy opancerzone. Działania ofensywne prowadzone są głównie przez grupy szturmowe piechoty - powiedział dowódca.
- Siły Obronne robią wszystko, co możliwe, aby powstrzymać natarcie wroga. Każdego dnia na tym kierunku nasi żołnierze rozbrajają średnio do 300 okupantów, aktywnie prowadzone są prace nad wyposażeniem inżynieryjnym dla naszych pozycji, linii obronnych. Sytuacja, pomimo swojej złożoności, jest pod naszą kontrolą - zaakcentował.
- Każdego dnia na tym kierunku (pokrowskim - red.) toczą się zacięte walki. Jest to strefa, której poświęcamy szczególną uwagę. Na tym kierunku koncentrujemy również nasze główne siły i środki - oświadczył Syrski.
Mówił, że "operacja kurska (doprowadziła do) przekierowania znacznej liczby sił wroga". - W tej chwili możemy stwierdzić, że około 30 tysięcy (rosyjskich) żołnierzy zostało już skierowanych na kierunek kurski. Liczba ta stale rośnie - zaznaczył.
Zauważył, że jednym z zadań operacji ofensywnej na kierunku kurskim "było odwrócenie znacznych sił wroga z innych kierunków, przede wszystkim pokrowskiego i kurachowskiego".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: USSIAN DEFENCE MINISTRY PRESS SERVICE/PAP/EPA