Wzruszony przedstawiciel Ukrainy przy UE mówił o wsparciu Polaków. "Nie ma słów, by to wyrazić"

Źródło:
PAP, TVN24
Przedstawiciel Ukrainy przy UE o wsparciu Polaków: nie ma słów, to bardzo poruszające
Przedstawiciel Ukrainy przy UE o wsparciu Polaków: nie ma słów, to bardzo poruszająceTVN 24
wideo 2/35
Przedstawiciel Ukrainy przy UE o wsparciu Polaków: nie ma słów, to bardzo poruszająceTVN 24

Wsewołod Czencow, przedstawiciel Ukrainy przy UE, z wyraźnym wzruszeniem mówił w Brukseli o wsparciu, jakie jego rodacy otrzymują od Polaków. - To chwila, kiedy wszystkie trudności między nami, również zaszłości historyczne, zeszły na bok - mówił.

Wsewołod Czencow na wspólnej konferencji prasowej z ambasadorem Polski przy UE Andrzejem Sadosiem był pytany, co myśli o wsparciu Polaków, którzy przyjmują do swoich domów uchodźców ukraińskich. Czencow odpowiedział z wyraźnym wzruszeniem, że "nie ma słów, by to wyrazić".

- To jest bardzo poruszające. To chwila, kiedy wszystkie trudności między nami, również zaszłości historyczne, zeszły na bok. To jest dobry moment, by oczyścić nasze relacje - powiedział.

Relacja tvn24.pl: Atak Rosji na Ukrainę >>>

Sadoś: pracujemy nad przyspieszoną integracją Ukrainy z Unią Europejską

Andrzej Sadoś, ambasador Polski przy UE, podkreślił, że "w tych godzinach budujemy polsko-ukraińskie partnerstwo na dekady". Dodał, że obecnie rolą państw europejskich jest zapewnienie Ukrainie wsparcia militarnego, humanitarnego i medycznego. - Oczywiście pracujemy na sankcjami, pracujemy nad rozliczeniem rosyjskich zbrodniarzy. Jednocześnie w ścisłej koordynacji z panem ambasadorem, pracujemy nad przyspieszoną integracją Ukrainy z Unią Europejską - powiedział Sadoś.

Sadoś poinformował, że na posiedzeniu rady do spraw wewnętrznych UE przedstawił sytuację i dane o liczbie obywateli Ukrainy, którzy przybyli w ostatnich dniach do Polski. - Przedstawiłem informację, jak wygląda opieka nad obywatelami Ukrainy oraz na temat aktualnych i planowanych działań koordynacyjnych, jeśli chodzi o dostarczanie pomocy humanitarnej, medycznej, również militarnej, z terenu Polski - przekazał ambasador.

Przedstawiciel Ukrainy: będziemy współpracowali dalej z naszymi partnerami

Czencow wyraził zadowolenie z dotychczasowych reakcji krajów UE i państw G7. Zaznaczył przy tym, że Ukraina domaga się dalszych działań i wsparcia. - Zdecydowanie będziemy współpracowali dalej z naszymi partnerami w Unii Europejskiej i koalicji krajów, które nas popierają - powiedział Czencow.

Jak pomóc Ukrainie? Lista zbiórek i akcji charytatywnych >>>

Podkreślił też, że potrzebują broni. - Wreszcie doszło do tego momentu, że praktycznie wszystkie państwa Unii Europejskiej (...) podjęły decyzje, by na serio wspierać Ukrainę. Przy czym chodzi to, żeby to wsparcie docierało do nas jak najszybciej - podkreślił Czencow.

Czencow przypomniał, że jego kraj wyraża chęć działań dyplomatycznych, jednak bez stawiania Ukrainie ultimatum. - Nie przyjmiemy żadnych warunków wstępnych do negocjacji z Rosją. Natomiast jak najbardziej chcemy, żeby to okrucieństwo się zakończyło - powiedział.

"Ukraina walczy, ale Ukraina już wygrała"

Jak podkreślał, "Ukraina walczy, ale Ukraina już wygrała". - Walczymy jako naród, a to jest coś, z czym nie liczyło się przywództwo rosyjskie. To nawet nie chodzi o terytorium, oczywiście też jest ważne, to nie chodzi o nasze miasta, choć kochamy nasze miasta, ale tu chodzi o ludzi. Chodzi o siłę, wytrwałość i ducha walki Ukraińców. A tego zabić się nie da - podkreślił w niedzielę Czencow.

Jak mówił przedstawiciel Ukrainy przy UE, Kreml chciał Ukraińców "zastraszyć, poniżyć i zmusić ich do tego, żeby się poddali". - To im nie wyszło, więc teraz mówią nagle o rozmowach - zwrócił uwagę Czencow.

I dodał, że ma nadzieję, że uda się zakończyć tę wojnę, ale nie ufa Rosji. Przypomniał, że Rosja rozpoczęła tę wojnę pod zmyślonym pretekstem. - Mianowicie Rosja oskarżyła Ukrainę o to, że planuje zbrodnię ludobójstwa - powiedział, dodając, że chcą pozwać Rosję za tego typu oskarżenia, o takie właśnie zbrodnie.

TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO:

Autorka/Autor:FC//rzw

Źródło: PAP, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN 24

Tagi:
Raporty: