Generał Mieczysław Bieniek o sytuacji na ukraińskim froncie w kontekście nadchodzącej zimy

Źródło:
TVN24, PAP
Generał Bieniek: Życzę Rosjanom jak najgorzej. By zima dotknęła ich bardzo mocno
Generał Bieniek: Życzę Rosjanom jak najgorzej. By zima dotknęła ich bardzo mocnoTVN24
wideo 2/21
Generał Bieniek: Życzę Rosjanom jak najgorzej. By zima dotknęła ich bardzo mocnoTVN24

Ukraińcy walczą na swoim terytorium. Mogą być rotowani lub wycofani na pewien okres. Mam nadzieję, że tego rodzaju odpoczynku nie zaznają żołnierze rosyjscy, którzy są oddaleni od swoich linii logistycznych - mówił w TVN24 generał Mieczysław Bieniek. Były zastępca dowódcy NATO do spraw transformacji ocenił, jak może wyglądać sytuacja na linii frontu w kontekście nadchodzącej zimy. Podkreślił, że "Rosjanie, którzy okupują terytoria na wschodzie Ukrainy, też pozbawili się prądu".

W piątek wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że w ciągu ostatnich 24 godzin siły ukraińskie odparły ponad 100 rosyjskich ataków w obwodzie donieckim na wschodzie kraju. W najnowszym raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) przekazał, że pomimo zapewnień o zakończeniu mobilizacji, Rosja wciąż potajemnie rekrutuje nowych żołnierzy i planuje drugą falę mobilizacji, co prawdopodobnie jeszcze bardziej osłabi poziom wyszkolenia kolejnych poborowych.

Inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę trwa od 269 dni. Relacja tvn24.pl >>>

Generał Bieniek o sytuacji na zimowej linii frontu

O tym, jak może wyglądać sytuacja na linii frontu w kontekście nadchodzącej zimy, mówił w TVN24 generał Mieczysław Bieniek, były zastępca dowódcy NATO do spraw transformacji. Jak ocenił, "pozycje obronne, które zajmują żołnierze, są urządzone tak, jak można je urządzić". - Są stanowiska ogniowe, są zasieki, są również miejsca w punktach zabezpieczenia medycznego i logistycznego, gdzie żołnierze mogą być nakarmieni - powiedział.

- Pamiętajmy, że Ukraińcy walczą na swoim terytorium. Mogą być rotowani lub wycofani na pewien okres, by w innych, bardziej ludzkich warunkach, móc odpocząć. Mam nadzieję, że tego rodzaju odpoczynku nie zaznają żołnierze rosyjscy, którzy są oddaleni od swoich linii logistycznych i zaopatrzenia - dodał generał.

Jak zaznaczył, "oprócz mrozu są też opady śniegu, wilgoć". - Gdzieś trzeba się wysuszyć, odpocząć i zjeść ciepłą strawę. Mam nadzieję, że to wsparcie logistyczne będzie znacznie lepsze ze strony ukraińskiej niż po stronie rosyjskiej - mówił gość TVN24.

Generał: Życzę Rosjanom jak najgorzej. By zima dotknęła ich bardzo mocno

Odnosząc się do miejsc w Ukrainie pozbawionych prądu, Mieczysław Bieniek podkreślał, że na froncie dochodzą "generatory prądu, które mogą zabezpieczyć ciepło i wodę". - A z drugiej strony Rosjanie, którzy okupują terytoria na wschodzie Ukrainy, też pozbawili się prądu. Nie wiem, czy ich zabezpieczenie i wsparcie logistyczne jest na tyle wiarygodne, żeby mogło im ułatwić życie. Ja życzę jak najgorzej, żeby zima dotknęła ich bardzo mocno, żeby odechciało im się zapędów w stosunku do swoich sąsiadów - stwierdził.

Zapytany, czy jest możliwe, by Rosjanie pierwsi pękli w zimowych warunkach, generał odpowiedział twierdząco. - Z tym, że pamiętajmy o tym, że po stronie ukraińskiej mamy ludność cywilną. Obowiązkiem, ale i potrzebą serca jest pomoc. To są dodatkowe zadania dla ukraińskich żołnierzy - podkreślił.

- Wojna to nie tylko pojedyncze bitwy na różnych odcinkach, ale i ekonomia, gospodarka, morale i wsparcie społeczeństwa - podsumował.

Autorka/Autor:pp / prpb

Źródło: TVN24, PAP

Tagi:
Raporty: