W prowincji Dajr az-Zaur we wschodniej Syrii zaginął rosyjski oficer Suchrob Karimow - podała w sobotę niezależna "Nowaja Gazieta". Według rosyjskich mediów 22 lutego pojazd, kórym jechał Karimow i inni wojskowi z Rosji, wpadł w zasadzkę.
Ministerstwo obrony Rosji nie informowało oficjalnie o incydencie.
Nie znaleziono ciała
"Nowaja Gazieta" powołuje się na informacje rosyjskiej redakcji BBC, która rozmawiała z krewnym Karimowa. Przekazał on, że zaginiony jest wojskowym w stopniu majora i że służył w 38. brygadzie zmechanizowanej w obwodzie amurskim.
Karimow, który dobrze zna język arabski i pełnił funkcje tłumacza, brał udział po raz drugi w działaniach w Syrii. Wcześniej był tam latem 2018 roku.
Radio Echo Moskwy podało, że 22 lutego pojazd, którym jechał oficer i kilku innych wojskowych z Rosji, wpadł w zasadzkę w prowincji Dajr az-Zaur. Po tym incydencie odnaleziono ciała kilku zabitych, jednak nie było wśród nich Karimowa.
Wcześniej, 7 lutego, media w Rosji podały informację o śmierci innego rosyjskiego żołnierza w Syrii. Według tych doniesień 24-letni sierżant poległ przy pełnieniu zadań służbowych, a 4 lutego został pochowany w mieście Tichorieck w Kraju Krasnodarskim na południu Rosji.
Rosyjskie straty w Syrii
Od rozpoczęcia jesienią 2015 roku operacji wojskowej w Syrii ministerstwo obrony w Moskwie potwierdziło oficjalnie śmierć 108 swoich żołnierzy. Większość z nich zginęła po grudniu 2017 roku, gdy prezydent Władimir Putin poinformował o wycofaniu znaczącej części kontyngentu rosyjskiego z Syrii.
Media zachodnie uważają, że resort obrony Rosji upublicznia informacje tylko o niektórych przypadkach śmierci swych żołnierzy.
Autor: mm/tr/kwoj / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA 4.0)